W odpowiednim czasie: w nowym muzeum Audemars Piguet
Szwajcarska marka zegarków celebruje przeszłość i teraźniejszość w cudach architektury

Iwan Baan -Photography BVMobile +31 6 5463 0468 Faks +31 84 883 1330Studio: Rozenstraat 145, 1016NP Amsterdam, Holandia____Nowy Jork, USAMobile +1 347 525 1554 Hongkong +852 5149 6525__
Sébastian Vivas opisuje uczucie, jakie odczuwa się po pierwszym obejrzeniu Musée Atelier Audemars Piguet. Imponujące, ale nie imponujące dzieło spiralnej architektury, muzeum łączy oryginalny i historyczny warsztat zegarmistrzowski marki Founder's House z 1875 roku – kiedy Jules Louis Audemars i Edward Auguste Piguet założyli firmę – z myślącą przyszłościowo i przyjazną przestrzenią w szwajcarskich górach Jura , na północ od Genewy. W tym momencie dzieje się coś wyjątkowego, Vivas obserwuje początkowe reakcje odwiedzających po przybyciu do wioski Le Brassus w Vallée de Joux, która słynie z dziedzictwa zegarmistrzowskiego i pięknych krajobrazów. Z zewnątrz budynek jest bardzo elegancki i bardzo dobrze wkomponowany. Większość zwiedzających przychodzi z wyprzedzeniem i omija budynek. Chcą to sfotografować.
Instagramowa okazja to intrygująca propozycja dla świata przesiąkniętego taką tradycją i ekskluzywnością. I to dla nas zaskakujące, ponieważ nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ludzie chodzą po okolicy i robią zdjęcia. Ale z szerokimi szklanymi ścianami, które wyglądają, jakby wygrzebały się z ziemi w idealnej formie, i krętym dachem pomyślanym jako pojedynczy arkusz stali powlekanej mosiądzem (techniczny wyczyn symbolizujący sprężynę balansu w zegarku), powinien nie być.
Współczesny szklany pawilon w kształcie spirali został wymyślony i zaprezentowany przez duńską firmę Bjarke Ingels Group (BIG) w 2014 roku. Został zaprojektowany tak, aby wytrzymać surowe temperatury lokalnego klimatu i słusznie połączyć czas z designem. To jest powód, dla którego naprawdę zakochaliśmy się w tym budynku, wyjaśnia Vivas, który dołączył do Audemars Piguet jako dyrektor ds. dziedzictwa i muzeum w 2012 roku – mniej więcej w tym samym czasie, kiedy zaczęły się plany nowego muzeum. Szwajcarski zegarmistrz luksusowych zegarmistrzów ogłosił konkurs architektoniczny w 2013 roku. W dziedzinie architektury to [nowy budynek] opowiadał tę samą historię złożoności, chwali jej realizację. Muzeum Audemars Piguet umiejętnie łączy światło, grawitację i ruch.

Ambroży Tezenas
Ambroży Tezenas
Na przykład szkło nośne, integralne z projektem i precyzyjne co do milimetra, oznaczało, że nie było miejsca na błędy. Pomysł posiadania muzeum zrodził się jednak na długo przed tym wszystkim. Chodzi o dzielenie się z naszymi klientami i partnerami, kim jesteśmy i co robimy, wyjaśnia Vivas. Widzimy, że zaczęło się to w XIX wieku, kiedy Piguet i Audemars zaczęli podróżować ze swoimi walizkami i pokazywać, co robili. Zbudowanie sieci klientów i dystrybutorów zajęło trochę czasu, którzy [wtedy] również wrócili [tu], aby zobaczyć, jak pracują zegarmistrzowie.
Muzeum naprawdę zaczęło nabierać kształtu w latach 90. XX wieku. To właśnie w 1992 roku otwarto pierwszy pokój poświęcony historycznym zegarkom Audemars Piguet, będący częścią długoterminowej wizji pokazania technicznej sprawności produktu. Na przykład z około 1500 zegarków wyprodukowanych w latach 1882-1892 ponad 80% zawiera co najmniej jedną komplikację; i aż do 1951 roku, kiedy wprowadzono koncepcję modelu, każdy zegarek był niepowtarzalny – chociaż Audemars Piguet nadal jest mistrzem produkcji małych serii, aby zapewnić najwyższą jakość rzemiosła.
Dopiero w 2004 roku sala wystawiennicza została powiększona do funkcji muzealnej, a do 2012 roku wraz z rozwojem firmy pojawiła się potrzeba ponownego poszerzenia oferty. Zaczęło się więc od pytania: jak zaoferować naszym klientom, naszym gościom najlepsze wrażenia, aby mogli poczuć serce Audemars Piguet? – mówi Vivas. Chcieliśmy, aby budynek był zarówno wysoce emblematyczny, widoczny, zapadający w pamięć, jak i całkowicie zintegrowany z lokalnym środowiskiem, aby oddać hołd pięknu otaczającej przyrody.
W związku z tym trzy podstawowe filary stanowiły kryteria dla jego projektu. Pierwsza była rodzina. Audemars Piguet to firma rodzinna, do dziś niezależna, co jest niezwykle ważne dla marki. Rodzina obejmuje również społeczność klientów marki i jej wysoko wykwalifikowanych zegarmistrzów. Po drugie, przekładnia – przez którą rozumie się międzypokoleniowe dzielenie się wiedzą techniczną i pasją zegarmistrzowską oraz umiejętnościami naprawy zarówno obecnych, jak i przyszłych kreacji. I wreszcie pomysł z oksymoronem. Tak naprawdę chodzi o łączenie przeciwieństw, wyjaśnia Vivas. Lokalna firma głęboko zakorzeniona w swoim małym domu w dolinie, jednocześnie odizolowana i połączona ze światem; z jednej strony tradycja wiedzy specjalistycznej, az drugiej przyjęcie wpływów kulturowych. Lokalne i międzynarodowe; przeszłość i przyszłość, mówi. Prawdopodobnie to właśnie ten ostatni atrybut, być może podsumowanie dwóch poprzednich, stał się najważniejszą zasadą przewodnią Audemars Piguet.

Ambroży Tezenas
A po przekroczeniu drzwi muzeum wszystkie te elementy stają się widoczne. Oryginalne atelier, ciepłe z boazerią i historią powstania, zostało starannie odrestaurowane i jest teraz otoczone nowym rozdziałem Audemars Piguet, w tym przestrzeniami wystawienniczymi, salą mistrzowską i laboratorium akustycznym. Wzrok spoczywa na słynnych projektach (jest 1899 Universelle z 21 funkcjami, 13 wskazówkami i 1168 elementami), krajobrazem na zewnątrz i zegarmistrzami zajętymi pracą.
Jest tam miłość i pasja do rzemiosła i umiejętności, mówi mi Carolina Bucci. Włoska projektantka biżuterii rozpoczęła współpracę z zegarmistrzami w 2016 roku nad reinterpretacją swojego kultowego wzoru Royal Oak, jej osobistego faworyta. Było to partnerstwo, które kontynuowano ponownie w 2018 roku.
W tym miesiącu wprowadzi trzecią fazę tej współpracy do sprzedaży w globalnej sieci butików Audemars Piguet. Kolekcja zatytułowana K.I.S.S. (czyli Keep It Super Simple), jej projekty wykorzystują sprężynę równowagi jako inspirację do tworzenia biżuterii. Umiejętność potrzebna do wykonania tego dzieła jest duża, rozpoznaje i przypomina sobie wizytę w Le Brassus, podczas której właśnie to odkryła. Byłem w warsztacie, a zegarmistrz leżał na podłodze w swoim białym fartuchu i powiedziałem: „co ty robisz?”. Rzucili na podłogę balans i szukali go przez dwa dni. Moją naturalną reakcją było: „no cóż, nie możesz po prostu zrobić jeszcze jednego?”. Spotkało się to z „zajmuje to tydzień!”.
Na czym polega piękno muzeum, mówi Vivas. Jest stworzony dla każdego. Jest przeznaczony nie tylko dla koneserów czy kolekcjonerów, ale także dla osób, które nie miały pojęcia, czym jest zegarek. Jest pełen małych przeżyć i zabawnych elementów. Chodzi o to, aby dobrze się bawić i poczuć tę emocję, przyjemność mechaników.
A duch rodzinny Audemars Piguet udowodnił, że w obecnym klimacie jeszcze bardziej poprawia wrażenia zwiedzających. Chociaż miało zostać otwarte w kwietniu na wielkie uroczystości i uroczystości, muzeum oczywiście nie mogło i zamiast tego zdecydowało się na otwarcie i otwarcie dla publiczności w czerwcu. Kiedy pytasz ludzi pod koniec ich podróży „co najbardziej im się podobało?” – nikt nie ma takiej samej odpowiedzi, mówi Vivas. Dokładnie taki rodzaj opinii, jaki lubi.