Pięćdziesiąt odcieni ciemniejszych: pięć rzeczy, które musisz wiedzieć
Erotyczna kontynuacja rozpoczyna się przed Walentynkami, ale czy seria może wprawić fanów w szał po raz drugi?

Jamie Dornan i Dakota Johnson jako Christian Grey i Ana Steele
Oryginalny film Fifty Shades of Grey zniszczył wszystkie prognozy kasowe, aby zarobić 571 milionów dolarów (450 milionów funtów) na całym świecie. Gdy erotyczna saga powraca z Fifty Shades Darker, drugą częścią bestsellerowej trylogii EL Jamesa, oto, co musisz wiedzieć…
Ana jest ponad Grey… na początku
Pod koniec pierwszego filmu naiwny młody absolwent literatury Dakoty Johnson
Anastasia Steele odeszła od perwersyjnego chłopaka-miliardera, Christiana Greya (Jamie Dornan), odmawiając zabawy w jego kontrolowanie gier zniewolenia, dyscypliny, sadyzmu i masochizmu. Christian nie poddaje się tak łatwo, a Ana nadal czuje coś do brutala, więc obraźliwy taniec będzie trwał nadal.
Ale wszystko się zmieniło. Ana ma nowego szefa, wydawcę Jacka Hyde'a (Eric Johnson), który trochę za bardzo interesuje się swoim nowym pracownikiem, przez co Christian staje się jeszcze bardziej zazdrosny i zaborczy. Następnie Ana poznaje Elenę Lincoln (Kim Basinger), nową partnerkę Christiana, która okazuje się być także starszą kobietą, która wprowadziła go w jego perwersyjny styl życia. Pojawiają się fajerwerki.
Stare twarze, nowe twarze
Oprócz głównych bohaterów, Johnsona i Dornana, powracający członkowie obsady to Marcia Gay Harden jako matka Christiana, Rita Ora i Luke Grimes jako jego rodzeństwo, Mia i Elliot oraz Max Martini jako ochroniarz Christiana, Taylor.
Oprócz Erica Johnsona i Kim Basinger w nowej obsadzie znalazła się Bella Heathcote jako obsesyjna była uległa Christiana, Leila.
Jest inny scenarzysta i reżyser
Sam Taylor-Johnson zrezygnował z obowiązków reżyserskich po doniesieniach o starciach na planie z EL Jamesem podczas produkcji pierwszego filmu. Zastąpił ją James Foley, którego ostatnia praca obejmuje reżyserię hitu Netflix House of Cards.
Scenarzystę Kelly Marcel zastąpił również mąż Jamesa, Niall Leonard, najbardziej znany ze swojej pracy przy programach telewizyjnych Monarch of the Glen, Wire in the Blood i Wild at Heart.
Jest seks, ale dla niektórych za mało
Sequel to „seksualny szwedzki stół, który podkręca temperaturę” i daje klientom to, czego chcą: „dobrej, pomysłowej sceny seksu co 10-15 minut”, mówi Pete Hammond w Ostateczny termin Hollywood .
Hammond mówi, że Darker ma strukturę musicalu, „gdzie historia często się zatrzymuje, by przeciąć jakąś wspaniale zaaranżowaną scenę seksu”, a następnie kontynuuje „fabułę” przez kolejne kilka minut, aż nadejdzie czas na kolejną wizytę w szafie S&M. Chwali też kinematografię za eksplorację „każdego poru dorodnych ciał jego gwiazd”.
Jednak Robbie Collin w Codzienny Telegraf skarży się, że film jest „rzekomo ocenianym na 18 lat, przeznaczonym tylko dla dorosłych, który zachowuje się jak zdenerwowany PG”. Sceny seksu są wystarczająco stylowe, mówi Collin, ale brakuje im „marmurowo-zimnego, rzeźbiarskiego charakteru pierwszego filmu”.
Krytyk pyta też: „czy brzmiałbym jak wygłodniały zboczeniec, gdybym narzekał, że nie zaszli wystarczająco daleko, albo że jest ich za mało?”. A jeśli chodzi o Czerwony Pokój Bólu Christiana, „jest w tym miejscu coś miażdżącego, bezpłciowego hobby”.
Muzyka się poprawiła
Ścieżka dźwiękowa Darker otrząsa się z „mroku” pierwszego filmu dzięki świetnym popowym utworom, mówi Michael Wood w Los Angeles Times . Największym popowym momentem jest I Don't Wanna Live Forever, „oddychający duet” Zayna Malika i Taylor Swift.
Wood chwali również „ładną, jasno zaaranżowaną balladę” Johna Legenda, „One Woman Man”, „pulsującą, pociągająco szczerą” Halseya „Nie boisz się już” i zręczne „Kłamstwa w ciemności” Tove Lo, które przekazuje „zmysłowość”. Wood przyznaje, że czasami robi się ciemno, ale dodaje, że Code Blue The-Dream to „cudownie wykończone wyznanie, w którym autor R&B sprawia, że desperacja brzmi trochę seksownie”.
Fifty Shades Darker jest teraz w kinach w całej Wielkiej Brytanii.