Mężczyzna umiera po tym, jak niedawno złapany pies zaatakował go na ulicy
Pies został zwrócony właścicielowi w zeszłym tygodniu, pomimo obaw mieszkańców, że jest niebezpieczny

David Ellam zmarł w poniedziałek wieczorem po ataku
Policja Zachodniego Yorkshire
Mężczyzna zmarł po tym, jak został zaatakowany przez psa, który został schwytany przez policję dwa miesiące temu i wydany właścicielowi w zeszłym tygodniu.
52-letni David Ellam spacerował ze swoim Yorkshire terierem Rolo w pobliżu swojego domu w dzielnicy Sheepbridge w Huddersfield w poniedziałek, kiedy został poturbowany przez innego psa. Został zabrany do Huddersfield Royal Infirmary i uznany za zmarłego o 21:00.
Rolo również został ranny i otrzymał doraźną opiekę weterynaryjną.
Drugi pies, który był przetrzymywany w budach, został wcześniej skonfiskowany przez policję z West Yorkshire w czerwcu w związku z obawami opinii publicznej, że jest to niebezpieczna rasa. Został zwrócony właścicielowi 8 sierpnia po badaniu przesiewowym, które wykazało, że nie znajduje się na liście zakazanych ras.
Właściciel, 29-letni mężczyzna, został aresztowany w związku ze śmiercią Ellama i zwolniony za kaucją w oczekiwaniu na dalsze dochodzenie.
Miejscowi powiedzieli Poczta w Yorkshire pies, uważany za sukę o imieniu Alex, wyglądał jak mieszaniec Staffordshire Bull Terrier i Labradora, z których żadna nie jest zabroniona na mocy Ustawy o niebezpiecznych psach.
„Pan Ellam próbował osłonić swojego teriera, gdy pies bojowy zacisnął szczęki wokół jego głowy, według świadków”, czytamy w gazecie. „Powiedzieli, że zwierzę rozerwało sobie rzepkę kolanową, po czym potrząsnęło głową „jak szmatą”, próbując wciągnąć go do swojej budy”.
Detektyw nadinspektor Mark Swift, który prowadzi śledztwo, powiedział: „Najwyraźniej w tym tragicznym czasie nasze myśli kierują się ku rodzinie. Są, co zrozumiałe, zdruzgotane tym, co się wydarzyło i są wspierani przez specjalnie przeszkolonych funkcjonariuszy”.
Policja West Yorkshire zgłosiła się do Niezależnej Komisji ds. Skarg Policyjnych (Independent Police Complaints Commission).