Real Madryt vs Barcelona: co kryje się za roszczeniem o naprawę El Clasico?
Policja bada zarzuty, że sędziemu liniowemu powiedziano faworyzować Real Madryt, ponieważ piłka nożna i polityka mieszają się w Hiszpanii

David Ramos/Getty Images
Obawy przed kolejnym europejskim skandalem z ustawianiem meczów narastają po twierdzeniach liniowych w Hiszpanii, że został poproszony o faworyzowanie Realu Madryt w derbach El Clasico w przyszłym miesiącu z Barceloną, ale zarzuty mogą być również związane z napięciami politycznymi w Hiszpanii, jak kataloński ruch niepodległościowy nabiera tempa.
Nienazwany urzędnik powiedział policji, że podszedł do niego inny urzędnik, który powiedział, że hiszpańska komisja sędziowska wywiera na nich presję, aby faworyzować drużynę Madrytu.
Twierdzono również, że członek komitetu technicznego sędziów zadzwonił do sędziego liniowego, aby go ostrzec, że będzie „inteligentny” dla jego kariery, jeśli zastosuje się do instrukcji.
Jose Angel Jimenez Munoz de Morales został wymieniony jako urzędnik, który wykonał telefon do sędziego liniowego, ale zaprzeczył zarzutom przeciwko niemu. „Nie mam pojęcia, skąd pochodzą. To jak z powieści Kafki – powiedział.
„Uważa się, że funkcjonariusze antykorupcyjni poważnie traktują roszczenia” – donosi Codzienna poczta . i Opiekun mówi, że hiszpańska piłka nożna „stoi obecnie w obliczu potencjalnie ogromnego skandalu związanego z ustawianiem meczów”.
Historia, opublikowana w katalońskiej gazecie L'Esportiu, wywarła „ogromny wpływ” na Hiszpanię, dodaje Sid Lowe z Guardiana. Sędzia liniowy twierdzi, że skontaktowano się z nim we wrześniu i powiedział, że powinien wpłynąć na grę na korzyść Madrytu, ponieważ sędziemu liniowemu łatwiej było uciec od dużych telefonów, ponieważ były one mniej badane niż sędzia.
Twierdzenia dodają kolejną warstwę intrygi do historycznej rywalizacji między Realem Madryt, niegdyś klubem generała Franco, a Barceloną, ściśle związaną z katalońskim ruchem nacjonalistycznym, mówi hiszpańska ekspertka piłkarska Gabrielle Marcotti w Czasy .
Zauważa, że Barcelona „czuła się ostatnio prześladowana przez elementy znajdujące się wyżej w łańcuchu pokarmowym” po głośnych śledztwach w sprawie: Sprawy podatkowe Lionela Messiego i przeniesienie Neymara na Camp Nou. „Pytanie podczas wczorajszych obchodów w Katalonii brzmiało, czy władze zbadają te ostatnie twierdzenia z takim samym zapałem, z jakim ścigały gwiazdy Barcelony.
„W obliczu referendum w sprawie niepodległości Katalonii na horyzoncie, ostatnią rzeczą, jakiej potrzebuje hiszpański futbol, jest więcej paliwa do ognia. Potrzebna jest raczej szybka, przejrzysta sprawiedliwość i — jeśli zostaną przedstawione wiarygodne dowody — zdecydowane działania”.