Welbeck, Falcao, Balotelli: kto zabłyśnie najjaśniej?
Zapowiedź Premier League: Nowi napastnicy zajmują centralne miejsce, gdy Premier League czeka na mięsisty weekend akcji

Arsenał
Jeśli pierwsze trzy mecze sezonu Premier League były kuszącą przystawką, to teraz, gdy przerwa międzynarodowa się skończyła, czas zacząć danie główne. A gdy apetyty fanów zaostrzyły się, w ten weekend odbędzie się kilka pysznie wyglądających starć.
Najbardziej mięsisty mecz odbędzie się w sobotę w porze lunchu, kiedy pretendenci do tytułu Arsenal i Man City idą łeb w łeb. Ale są też inne przyjemności, którymi można się cieszyć, w tym bitwa między jedynymi dwoma zespołami, które mają 100-procentowy rekord w dywizji, oraz mnóstwo wielkich nazwisk, które zadebiutowały w pierwszej rundzie gier od czasu zamknięcia okna transferowego.
Oto najlepsze z weekendowej akcji:
Arsenał przeciwko Man City
Weekend rozpoczyna się hucznym starciem w Emiratach, gdy Arsenal wita obrońców tytułu Man City. Wszystkie oczy będą skierowane na szereg Kanonierów, aby zobaczyć, czy Danny Welbeck zajmuje miejsce w wyjściowej XI i jeśli zostanie wybrany jako środkowy napastnik. Arsene Wenger powiedział, że uważa, że jego transfer za 16 milionów funtów jest najlepszy w grze w środku, ale tacy jak Alexis Sanchez i Yaya Sanogo również będą mieli plany na pozycję pod nieobecność Oliviera Girouda. Przynajmniej przybycie Welbecka wywoła szum podekscytowania.
Bardziej niepokojące dla Kanonierów będzie sprawność Aarona Ramseya, który we wtorek doznał kontuzji kostki podczas służby w Walii przeciwko Andorze. Jack Wilshere byłby w stanie zastąpić, chyba że Wenger chciałby, aby powtórzył swoją rolę jako trzymający pomocnik - jest to miejsce, w którym Arsenal mógłby zrobić z opcjami. Pomimo dużych nakładów tego lata Kanonierzy nie byli przekonani do swoich trzech dotychczasowych występów w tym sezonie, a po dwóch remisach i wygranej z Crystal Palace będzie to ich najtrudniejszy test. City z pewnością będzie szukało wszystkich trzech punktów po szokującej porażce ze Stoke na Etihad.
Mecz w Arsenalu jest pierwszym z trzech wielkich meczów Obywateli, którzy zmierzą się z Bayernem Monachium w środku tygodnia i Chelsea w następny weekend. Wzmocni ich powrót kapitana Vincenta Kompany'ego. Bacary Sagna wróci do Emirates kilka tygodni po opuszczeniu klubu i może spodziewać się gorącego przyjęcia ze strony kibiców. To samo dotyczy Samira Nasriego i Gaela Clichy. City raczej nie zagra tak źle, jak przed Stoke i chociaż remis nie zadowoli żadnej z drużyn, może to być najbardziej prawdopodobny wynik, dający innym pretendentom do tytułu szansę na osiągnięcie pewnych zysków.
Chelsea przeciwko Swansea
Niewiele osób spodziewałoby się, że to starcie będzie pierwszym kontra drugim, kiedy ogłoszono mecze na początku tego lata, ale oba kluby wchodzą w to starcie ze 100-procentowymi rekordami. Coś będzie musiało ustąpić i można śmiało powiedzieć, że większość ludzi będzie się spodziewać, że pękną Łabędzie.
Chelsea wyglądała w tym sezonie władczo, chociaż chaotyczny charakter ich zwycięstwa nad Evertonem nie pasowałby dobrze do Jose Mourinho. Specjalny będzie miał nadzieję na bardziej kontrolowany występ u siebie przeciwko Swans i wydaje się, że ma do wyboru pełny skład, a Eden Hazard i Diego Costa prawdopodobnie będą w dobrej formie po tym, jak poderwali się na międzynarodowej służbie. To będzie intrygujące, aby zobaczyć, czy Willian lub Andre Schurrle dostaną ukłon w środku pola obok zniechęcającego trio Hazarda, Cesca Fabregasa i Nemanji Matic.
Wszyscy będą oczekiwać, że Swansea wróci do domu z niczym, ale myśleli to samo przed wizytą na Old Trafford w dniu otwarcia. Jeśli Glyfi Sugurdsson wznowi w miejscu, w którym przerwał w zeszłym miesiącu, Chelsea może mieć bitwę na rękach. Wilfried Bony i Bafetimbi Gomis jeszcze nie znaleźli siatki w tym sezonie, ale muszą gdzieś zacząć, dlaczego nie na moście? Łabędzie mogą podróżować z dużymi nadziejami, ale Chelsea może okazać się pomostem za daleko.
Manchester United przeciwko QPR
Po wydaniu 150 milionów funtów w okienku transferowym i zdobyciu dwóch punktów w pierwszych trzech meczach sezonu, Louis van Gaal został poinformowany, że jego zespół Manchester United musi w tym sezonie zająć trzecie lub lepsze miejsce w lidze. Nie ma więc presji na wizytę QPR.
Fanom na Old Trafford można wybaczyć, że dwukrotnie spojrzą na arkusz zespołu, co prawdopodobnie wywoła nieznane uczucie. Największe pytanie prawdopodobnie dotyczy Radamel Falcao. Zacznie czy zejdzie z ławki? Jeśli zacznie, czy zagra u boku Robina van Persiego i Wayne'a Rooneya, czy też będzie trzeba zrobić miejsce Kolumbijczykowi?
Jeszcze bardziej intrygujący będzie jego wybór w obronie. Van Gaal pozyskał tego lata trzech lewych obrońców: Luke'a Shawa, Daleya Blinda i Marco Rojo, więc kto otrzyma wsparcie lewego skrzydła? Co to oznacza dla Tylera Blacketta? A gdzie zagra Angel di Maria? To mylące czasy na Old Trafford.
Szef QPR, Harry Redknapp, miał stosunkowo spokojny dzień ostateczny, ale jego dawni muckers Nico Kranjcar i Sandro wracają do foldu i obaj mogą wystartować w Hoops w niedzielę.
To jest skórka od banana dla United. QPR będzie podróżować w nadziei, a nie w oczekiwaniu, a jeśli w ogóle coś dostaną z gry, będzie to jak sztylet w serce Van Gaala. Ale z pewnością United odnotuje swoje pierwsze zwycięstwo w kampanii.
Liverpool kontra Aston Villa
W sobotni wieczór Liverpool bawi Aston Villa, co może okazać się świetnym meczem. Brendan Rodgers wrze z powodu nieobecności Daniela Sturridge'a, ale media mogą być potajemnie zachwycone, ponieważ oznacza to, że Mario Balotelli będzie dumnie prezentował się przed The Kop. Będzie chciał odzyskać swoje miejsce w centrum uwagi po tym, jak zobaczy, jak Welbeck i Falcao zdobywają wszystkie nagłówki od dnia ostatecznego terminu. Może również zadebiutować u siebie w fit Adama Lallana.
Villa leży na trzecim miejscu na stole i wygląda na odmłodzoną w tym sezonie. Obecność Roya Keane'a obok Paula Lamberta na ławce pewnie pomogła, a były zawodnik United nie będzie chciał opuścić Anfield z pustymi rękami. Fabian Delph będzie wibrował po swoim debiucie w Anglii podczas przerwy międzynarodowej i nawet bez Christiana Benteke Villa wyglądała ostro w ataku.
The Reds jednak spodziewają się, że wygrają i jeśli nie uda im się pożegnać Villi u siebie, bez względu na to, jak porywający zagrają, mogą pojawić się wątpliwości co do ich referencji do tytułu.
Pozostałe terminy weekendu:
SOBOTA
Crystal Palace kontra Burnley
Southampton v Newcastle
Stoke w Leicester
Sunderland przeciwko Tottenhamowi
West Brom kontra Everton
PONIEDZIAŁEK
Hull przeciwko West Ham