Kobiety z Greenham Common i ich dziedzictwo 40 lat później
W jaki sposób obóz pokoju założony po raz pierwszy w Berkshire w 1981 roku stał się największym protestem kobiet od czasu sufrażystek?

Działacze na rzecz pokoju machają, gdy ich karawana zostaje zabrana spod bram Greenham Common 5 września 2000 r
Adrian Dennis/AFP przez Getty Images
W 1981 roku czwórka przyjaciół z zachodniej Walii – Ann Pettitt, Karmen Cutler, Lynne Whittemore i Liney Seward – postanowiła przejść 120 mil do RAF Greenham Common w Berkshire, aby zaprotestować przeciwko przechowywaniu amerykańskich jądrowych pocisków manewrujących na brytyjskiej ziemi.
27 sierpnia z Cardiff wyjechało 36 kobiet, czterech mężczyzn i garstka dzieci. Dziesięć dni później maszerujący dotarli do bazy i wystosowali list otwarty do dowódcy, stwierdzając: Jesteśmy bezwzględnie przeciwni rozmieszczaniu w tym kraju amerykańskich pocisków manewrujących. Aby wzmocnić ten punkt, 36 maszerujących przykuło się łańcuchami do ogrodzenia bazy, w świadomym echu sufrażystek.
Dlaczego amerykańskie rakiety były w Berkshire?
Pod koniec lat 70. Związek Radziecki rozmieścił nowy pocisk średniego zasięgu, SS-20, który teoretycznie miał zdolność zniszczenia wszystkich baz NATO w Europie. Zaniepokoiło to planistów wojskowych w Wielkiej Brytanii i Europie Zachodniej.
NATO odpowiedziało, negocjując ograniczenia dotyczące takiej broni, jednocześnie rozbudowując swój własny arsenał. W 1979 r. podjęto decyzję o rozmieszczeniu amerykańskich pocisków rakietowych średniego zasięgu Pershing II w Niemczech Zachodnich oraz pocisków manewrujących Tomahawk w całej Europie. Od 1983 roku 96 z tych ostatnich miało mieć bazę w Greenham, około czterech mil od Newbury, gdzie baza zbudowana na wspólnej ziemi podczas II wojny światowej została wypożyczona siłom powietrznym USA.
W tym okresie napięcia zimnej wojny i powszechny niepokój o obecność broni jądrowej w Wielkiej Brytanii osiągnęły najwyższy poziom od lat 60. XX wieku.
Dlaczego protest w Greenham trwał nadal?
Jedna z kobiet, które przykuła się do płotu, Helen John, była tak rozwścieczona lekceważącą odpowiedzią amerykańskiego dowódcy, który powiedział jej, że może tam zostać tak długo, jak zechce, że zdecydowała się skorzystać z tej hojnej oferty .
Generalnie jednak protestujący zdali sobie sprawę, że sam marsz nie sprowokuje narodowej debaty na temat rakiet. Najważniejsze stało się utrzymanie obecności. Gdy zbliżała się zima, ich improwizowane biwaki w pobliżu głównej bramy bazy przekształciły się w stały Obóz Pokoju, który w lutym 1982 r. postawił na pozycję wyłącznie dla kobiet (mężczyznom wpuszczano w ciągu dnia).
Z czasem przy każdej z dziewięciu bram bazy pojawiły się różne obozy z różnymi kulturami. Pierwotnym obozem była Żółta Brama. Za najbardziej przyjazną dzieciom uznano Zieloną Bramę, najbardziej oddaloną od drogi. Inni kładli akcenty religijne, artystyczne lub New Age.
Dlaczego tylko kobiety?
Pierwotny marsz był pomyślany jako przedsięwzięcie kobiece, ale nie wykluczał mężczyzn. Decyzja, by nie mieć mężczyzn, była częściowo praktyczna: uważano, że podczas protestów są bardziej skłonni do przemocy. Było to też po części symboliczne: protestujące prezentowały się jako matki lub babcie, protestując w imieniu swoich dzieci i przyszłych pokoleń.
Powstały ruch pozbawiony przywódców zrozumiał siłę obrazowania. Niektóre kobiety z Greenham stylizowały się na czarownice; śpiewali i wykonywali masowe ululacje. W 1983 roku niektórzy wtargnęli do bazy przebrani za pluszowe misie. Gazety wypełniały zdjęcia kobiet blokujących bramy lub poniewieranych przez funkcjonariuszy policji.
Idea Obozu Pokoju jako radykalnej przestrzeni dla kobiet nabrała własnego rozpędu. Wielu z nas przyszło po broń nuklearną i zostało dla feminizmu, powiedziała później jedna z uczestniczek.
Czy wywołali debatę?
Tak. Kiedy pierwsze pociski dotarły do Greenham, w listopadzie 1983 r., obóz cieszył się międzynarodową sławą. Zaalarmowane przedcyfrowymi metodami sieciowymi, takimi jak łańcuszki i drzewa telefoniczne, 30 000 kobiet pojawiło się w grudniu 1982 r. na imprezie o nazwie Embrace the Base, podczas której utworzyły ludzki łańcuch wzdłuż wszystkich dziewięciu mil obwodu.
W Nowy Rok 1983 protestujący wspięli się na ogrodzenie i tańczyli na silosach rakietowych. W kwietniu tego samego roku CND zorganizowało 14-milowy łańcuch ludzi z Greenham do fabryki broni w Burghfield. Stronę odwiedziły Julie Christie, Yoko Ono i Takako Doi, przyszły lider japońskich socjaldemokratów.
Rozmieszczenie pocisków – przeforsowane przez labourzystowski rząd Jamesa Callaghana w latach 70. i mocno wspierane przez konserwatystów Margaret Thatcher – było gorączkowo dyskutowane w krajowych mediach.
Jak zareagowały władze?
Władze cywilne i wojskowe starały się znaleźć równowagę między poszanowaniem prawa do protestów a utrzymaniem bazy w ruchu, zwłaszcza po dostarczeniu rakiet. Rada Okręgu Newbury regularnie wysyłała komorników i buldożery. Doszło do masowych aresztowań na podstawie pospiesznie uchwalonych przepisów, które w 1990 r. Izba Lordów uznała za nielegalne.
Obozy zostały zaatakowane przez prawicowych strażników, niektóre z nich zorganizowane w grupy takie jak RAGE (Ratepayers Against the Greenham Encampments), a konserwatywna prasa przedstawiała kobiety jako oszalałe, nieumyte lesbijskie separatystki.
Michael Heseltine, ówczesny sekretarz obrony, powiedział parlamentowi w 1983 roku, że intruzom grozi zastrzelenie. Żaden nie był. Jedna z demonstrantów, Helen Thomas, została zabita przez policyjną furgonetkę w 1989 roku w wieku 22 lat. Jej śmierć była uznana za wypadek podczas śledztwa.
Jak zakończył się protest?
Przełom nastąpił wraz ze szczytem nuklearnym w Reykjaviku w 1986 roku; w rezultacie amerykańskie siły powietrzne zaczęły usuwać pociski w 1989 roku, kończąc pracę dwa lata później. Baza została zwrócona RAF we wrześniu 1992 roku, a następnie zamknięta. W 1997 roku Common został przemianowany na park publiczny; stał się znowu wspólną ziemią.
Ostatni protestujący opuścili obóz we wrześniu 2000 roku, 19 lat po ich przybyciu. Niektórzy byli tam przez cały czas. Park biznesowy obejmuje teraz część dawnej bazy lotniczej. Wieża kontrolna z czasów zimnej wojny jest centrum dla zwiedzających. Ogród Pokoju wyznacza miejsce Żółtej Bramy.

Kampanie na terenie Greenham Common w 2000 r.
Adrian Dennis/AFP przez Getty Images
Dziedzictwo Greenhama
Amerykańskie pociski manewrujące zostały usunięte z Greenham w wyniku szczytu w Reykjaviku, który odbył się w 1986 r. pomiędzy Ronaldem Reaganem i Michaiłem Gorbaczowem, który rok wcześniej został sekretarzem generalnym ZSRR. Gorbaczow nieoczekiwanie zgodził się na amerykańską propozycję opcji zerowej, aby wyeliminować wszystkie pociski średniego zasięgu. Rezultatem był traktat o siłach jądrowych średniego zasięgu (INF) z 1987 r.; Radzieccy inspektorzy broni zostali przyjęci do Greenham w 1988 roku.
Niektórzy twierdzą, że Margaret Thatcher, która pomogła w organizacji szczytu, w rzeczywistości zrobiła więcej, aby zlikwidować zagrożenie nuklearne niż protestujący pokojowo. Jednak Gorbaczow powiedział później wyraźnie, że kobiety z Greenham wpłynęły na jego decyzję o wyjeździe do Reykjaviku, a jeden z doradców Reagana powiedział później, że opcja zero została skopiowana prosto z kobiecych transparentów.
Ich walka z bronią jądrową trwa nadal: rząd kontynuuje odnowienie Trident, a USA pod rządami Donalda Trumpa wycofały się z traktatu INF. Jednak obóz pokoju służył również jako rodzaj uniwersytetu dla dużej liczby kobiet o poglądach politycznych, które tam mieszkały lub odwiedzały. Kobiety z Greenham Common nauczyły całe pokolenie, jak protestować, powiedział filmowiec Beeban Kidron.