Czy wyższe rachunki za energię zostaną tutaj?
Szef Ofgem ostrzega, że więcej dostawców może upaść w obliczu rosnących cen gazu

David McNew/Getty Images
Jak ostrzegł szef Ofgem, niebotyczne ceny gazu mogą okazać się czymś więcej niż chwilową chwilą, ponieważ niedobory energii wytrącają coraz więcej dostawców z rynku w nadchodzących miesiącach.
Jonathan Brearley, dyrektor naczelny regulatora energetycznego, powiedział wczoraj posłom, że liczba klientów dotkniętych wzrostem cen gazu ziemnego sięga już setek tysięcy i może wzrosnąć znacznie powyżej tej liczby.
Zwracając się do Komitetu ds. Biznesu, Energii i Strategii Przemysłowej (BEIS), Brearley powiedział: Spójrz na zmianę ceny gazu – naprawdę jest to coś, czego nie widzieliśmy wcześniej w tym tempie.
Powiedział, że bardzo trudno było przewidzieć, jak bardzo ucierpią konsumenci, ale spodziewamy się, że wpłynie to na dużą liczbę klientów. Brearley ostrzegł również, że dalej firmy energetyczne prawdopodobnie zbankrutują , dodając: Po tym będziemy chcieli mieć „wyciągnięte wnioski”.
Sektor ostrzegany przed „kruchością”
Rząd i Ofgem już dwa lata temu zostały ostrzeżone o kruchości sektora energetycznego, donosił Sky News .
Emma Pinchbeck, dyrektor naczelna Energy UK, powiedziała komisji BEIS, że podjęła swoją rolę w organizacji handlu dostawcami rok temu i że jej zespół ostrzegał ministrów i regulatorów od roku lub dłużej o problemie z dostawami.
Mamy tu do czynienia z krótkotrwałym kryzysem, który pod pewnymi względami jest poza naszą kontrolą – ma związek z cenami gazu – ale został zaostrzony i prawdopodobnie spowodowany przez nasz projekt regulacyjny – powiedziała.
A to jest odporność i bezpieczeństwo dostaw w przyszłości. Na dłuższą metę to straszna wiadomość dla klientów.
Jednak sekretarz ds. biznesu Kwasi Kwarteng próbował umniejszać obawy, że kryzys będzie trwał długo, powiedział ja wieści Strona.
Lekceważąc alarmujące ostrzeżenia o niedoborach, powiedział we wtorek posłom w Izbie Gmin, że nie ma mowy o zgaszeniu świateł tej zimy.
Odpowiedź rządu
ten kryzys gazowy wynika z globalnego wzrostu popytu po mroźnej zimie, która doprowadziła do wyczerpania magazynów gazu, a następnie odbicia popytu na energię w Azji po zamknięciu blokady. Opiekun korespondentka ds. energii Jillian Ambrose.
Ceny rynkowe wzrosły w związku z wyścigiem o uzupełnianie zapasów gazu przed ponownym spadkiem temperatur w nadchodzących miesiącach, kontynuowała. Globalny przechwycenie gazu jest poważnym problemem dla Wielkiej Brytanii, ponieważ połowa energii elektrycznej w kraju jest wytwarzana przez elektrownie gazowe.
Hurtowe ceny gazu wzrosły od początku roku o 250%, przez co wielu mniejszych dostawców nie jest w stanie dostarczać gazu po cenach, które obiecali klientom.
Od początku sierpnia upadło w sumie siedem firm energetycznych. Ostatnimi ofiarami były Avro Energy i Green, które upadły w środę, pozostawiając kolejnych 830 000 klientów bez innego wyboru, jak tylko przejść do nowego, potencjalnie droższego dostawcy, powiedział BBC .
Eksperci z HSBC ostrzegli, że koszty prawdopodobnie nie wrócą do normy przez dwa lata. Ceny powinny pozostać podwyższone latem przyszłego roku, zanim ulegną normalizacji w 2023 r., powiedzieli analitycy Czasy .
Kwarteng powiedział wczoraj posłom, że rząd rozważa podążanie śladami Hiszpanii i wprowadzenie nieoczekiwanego podatku dla firm, które skorzystały z rosnących hurtowych cen gazu, podczas gdy klienci i dostawcy energii zmagają się z rosnącymi kosztami.
W Hiszpanii podatek został wykorzystany na finansowanie ochrony dla klientów, Niezależny wyjaśniono.
Patrzymy na wszystkie opcje, Kwarteng powiedział komisji BEIS. Myślę, że to, co robią w Hiszpanii, to uznanie, że to cały system. Rozmawiamy z urzędnikami Ofgem, przyglądając się wszystkim opcjom.
Konsumenci w Wielkiej Brytanii są obecnie chronieni przez limit cen energii, a w ramach programu Warm Home Discount osoby o niskich dochodach mogą potencjalnie uzyskać 140 funtów z rachunków za energię elektryczną w miesiącach zimowych.
Rząd rozważa również plany płacenia większym dostawcom energii za ponoszenie kosztów pozyskiwania klientów firm, które upadają.
Jednak jest mało prawdopodobne, aby dostawcy zmagający się z trudnościami byli wspierani.
To, czego nie chcę, to dawać pieniądze podatnikom firmom, które weszły na rynek tylko po to, aby po roku z niego wyjść. Nie sądzę, żeby to było odpowiedzialne, powiedział Kwarteng.