Swing Low, Sweet Chariot: Anglia rugby oskarżona o kradzież hymnu niewolników
Przyjęcie afroamerykańskiego ducha duchowego przez angielskich fanów rugby jest „niefortunne”, mówią amerykańscy naukowcy

Niewielu angielskich fanów rugby zdaje sobie sprawę, że mogą być przyczyną urazy, gdy w sobotę Twickenham rozbrzmiewa dźwiękami Swing Low, Sweet Chariot. Jednak fani zostali oskarżeni o kulturowe przywłaszczenie za przyjęcie „Afro-Amerykańskiej duchowości o okropnościach niewolnictwa” jako ich hymnu, donosi Codzienny Telegraf .
Piosenka od dawna była popularna na angielskich boiskach rugby i była śpiewana w centrali od dziesięcioleci, ale raport w New York Times w tym tygodniu podkreślono obawy dotyczące jego używania.
Piosenka ma „święcony status jednej z cenionych XIX-wiecznych duchów afroamerykańskich, a jej smutne teksty przywołują ciemność niewolnictwa i ciągłego ucisku rasy”, czytamy w gazecie. Zauważa jednak, że po tej stronie Atlantyku „pieśń rozwinęła się równolegle, niezmieniona w formie, ale całkowicie odmienna w funkcji, jako pijacka piosenka, która zamieniła się w hymn sportu”.
Nie wszyscy uważają, że jest to właściwe. „W Stanach Zjednoczonych, gdzie rugby ledwo zapisuje się w powszechnej świadomości, poznanie odrębnego życia piosenki za granicą może wywołać kombinację zaskoczenia, rozczarowania i fascynacji”, mówi NYT.
„Takie międzykulturowe przywłaszczenie amerykańskich piosenek niewolników zdradza całkowity brak zrozumienia historycznego kontekstu, w którym te piosenki zostały stworzone przez amerykańskiego niewolnika” – mówi Josephine Wright, profesor muzyki i studiów czarnoskórych w College of Wooster w Ohio. . Mówi, że to „niefortunne”, że fani Anglii zdecydowali się śpiewać Swing Low.
Inny naukowiec, Arthur Jones, profesor historii muzyki na Uniwersytecie w Denver, powiedział gazecie o swoim „absolutnym szoku” po odkryciu zastosowania tej piosenki w Anglii.
Podczas gdy James W Cook z Uniwersytetu Michigan mówi, że zawłaszczenie piosenki jest dla niego „kłopotliwe”, przyznaje, że „produkty kultury poruszają się, dostosowują i zmieniają w miarę przemieszczania się z miejsca na miejsce”.
Ale, jak zauważa Daniel Schofield z Daily Telegraph, wielu fanów rugby w Anglii „będzie nieświadomych jego pochodzenia i znaczenia, nawet jeśli tekst jest jasny”. I zwraca uwagę, że nie tylko fani z Anglii mają wątpliwą historię przyjmowania piosenek do własnych celów.
„Poseł Partii Pracy Chris Bryant w zeszłym miesiącu wezwał walijskich zwolenników do porzucenia piosenki Toma Jonesa, Delilah, argumentując, że jej przedstawienie morderstwa prostytutki gloryfikuje przemoc domową”, pisze.
Zapytany o Swing Low, reprezentant Anglii, Mako Vunipola, który pochodzi z Tonga, powiedział, że nie był świadomy pochodzenia piosenki i przeprosił każdego, kto był urażony.
„Nie miałem o tym pojęcia”, powiedział, raporty Czasy . – Nie wiem, czy to ma znaczenie. Jeśli fani chcą to zaśpiewać, pozwólcie im to zaśpiewać, ale oczywiście, jeśli ludzie uznają to za obraźliwe, to przepraszam.