Puchar Świata w Rugby: czy stał się grą dla „dziwaków”?
Gdy zniszczona kontuzją Walia przygotowuje się do pojedynku w RPA, twierdzi, że fizyczność współczesnego rugby posunęła się za daleko

Obrazy Getty 2015
Za pomocą Gavin Mortimer
Podczas gdy Walia przygotowuje się do jutrzejszego zmierzenia się z RPA w pierwszym ćwierćfinale Pucharu Świata w Rugby, czołowy lekarz ostrzegł, że obecny wskaźnik kontuzji jest nie do utrzymania i oskarżył ten sport o to, że jest „grą dziwaków”.
Profesor John Fairclough, konsultant honorowy Szpitala Uniwersyteckiego w Walii i były członek medycznego komitetu doradczego Walijskiego Związku Rugby, przemawiał, gdy Walia przygotowywała się do sobotniego kluczowego meczu na Twickenham, mając kontuzjowaną linię obrony. Trener Warren Gatland stracił siedem kluczowych obrońców z powodu kontuzji – Leigh Halfpenny (kolano), Rhys Webb (stopa), Jonathan Davies (kolano), Scott Williams (kolano), Liam Williams (stopa), Corey Allen (ścięgno podkolanowe) i Hallam Amos (ramię) - iw rezultacie RPA jest mocnym faworytem.
Walia jest najbardziej dotknięta kontuzją, ale nie jest sama. Jedna z francuskich gazet podała wcześniej w tym tygodniu, że podczas fazy grupowej Pucharu Świata zawodnik co 51 minut opuszczał boisko z kontuzją. Wiele z nich było poważnych i zakończyło marzenia czołowych graczy o mistrzostwach świata, takich jak Irlandczyk Paul O'Connell, kapitan RPA Jean De Villiers i francuski skrzydłowy Yoann Huget.
W rozmowie z BBC Profesor Fairclough ostrzega: Chociaż staliśmy się więksi, twardsi, silniejsi, mięśnie, więzadła i nerwy nie zmieniły swojej zdolności do znoszenia kontuzji”.
W rezultacie sport, który kiedyś szczycił się tym, że jest przeznaczony dla graczy wszystkich kształtów i rozmiarów, jest teraz uprawiany tylko przez fizyczne potwory. Czuję, że gra stała się grą dziwaków – powiedział Fairclough. „Klubowe rugby w Walii… było grą dla wszystkich, teraz to tylko gra, w której trzeba być silnym, sprawnym i szybkim”.
Gdy plecy mają teraz ten sam wzrost i wagę, co przodkowie poprzedniej generacji, umiejętności spadły, a siła wzrosła. „Obejście stało się prawie nieistotne, ponieważ biegasz przez ludzi i przez nich”, powiedział Fairclough. - Ochraniacze na ramiona oznaczają, że ciało jest używane jako broń... do obezwładniania ciała kogoś innego.
Profesor Fairclough nie jest jedynym ekspertem medycznym powiązanym z rugby, który wyraża swoje obawy dotyczące sposobu, w jaki sport przeszedł od finezji do brutalnej siły. Jestem głęboko przekonany, że musimy przyjrzeć się prawom gry i sposobom jej rozgrywania - powiedział dr James Robson, naczelny lekarz szkockiego związku rugby i lekarz brytyjskich i irlandzkich lwów.
W międzyczasie poprawiony skład Walesa oznacza, że 20-letni Tyler Morgan wygra dopiero po raz trzeci w meczu ze Springboks, startując w środku obok weterana Jamiego Robertsa. Inne zmiany w stosunku do XV, które rozpoczęły się w zeszłym tygodniu po porażce z Australią, obejmują powrót Gethina Jenkinsa za Paula Jamesa na rekwizycie z luźną głową oraz Dan Lydiate zastępując Justina Tipurica w tylnym rzędzie.
A mecz będzie szczególną okazją dla locka Aluna Wyn Jonesa, który wygrał swój setny mecz testowy (93 dla Walii i sześć dla brytyjskich i irlandzkich lwów) i którego fizyczna obecność będzie kluczowa w starciu z budzącym grozę południowoafrykańskim scrumem. „Fizyczność i intensywność dotychczasowych meczów zapewni nam dobrą pozycję w wielkiej bitwie przeciwko Springboksom” – przyznał Gatland. „Rozwinęli się w grze w tym turnieju i znamy wyzwanie, przed którym stoimy ze strony utalentowanej południowoafrykańskiej strony”.