Kontrowersje topless Emmy Watson: o co w tym wszystkim chodzi?
Aktorka „cicho oszołomiona” reakcją na sesję zdjęciową w „Vanity Fair” pokazującą jej odsłaniające piersi

Targowisko próżności
Sesja zdjęciowa Vanity Fair z aktorką Emmą Watson wywołała kontrowersje dotyczące tego, co to znaczy być feministką.
Aktor, który wkrótce pojawi się w zaktualizowanej wersji Disneya Piękna i Bestia, pojawia się na okładce magazynu Wydanie marcowe oraz w serii fotografii wewnątrz.
Jednak zdjęcie zrobione przez brytyjskiego fotografa mody Tima Walkera, przedstawiające Watson w szydełkowym bolerku, które częściowo odsłania jej piersi, podzieliło jej fanów.
Podczas gdy niektórzy na Twitterze nazwali to „odważnym”, inni sugerowali, że jest to „hipokrytyczne”, biorąc pod uwagę feministyczną postawę Watson.
Prezenterka TalkRadio, Julia Hartley-Brewer, która jest również felietonistką Daily Telegraph, zasugerowała, że gwiazda Harry'ego Pottera podkopała jej feministyczne referencje.
Emma Watson: „Feminizm, feminizm… różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn… dlaczego, och, dlaczego nie jestem traktowana poważnie… feminizm… och, a oto moje cycki!” pic.twitter.com/gb7OvxzRH9
— Julia Hartley-Brewer (@JuliaHB1) 1 marca 2017 r.
Sarah Baxter w Niedzielny Times twierdziła również, że Watson „rozwaliła całą swoją ciężko wywalczoną „wiarygodność”, pozując prawie topless w nowym numerze „Vanity Fair”.
Dodała: „Ziemia do Emmy: wiemy, że trudno jest dorosnąć w oczach opinii publicznej z rzekomą fortuną o wartości 55 milionów funtów, ale najlepiej oszczędzić nam wykładów o „równości płci”, jeśli idziesz topless”.
Niemniej jednak pojawiły się argumenty, że zdjęcie nie jest sprzeczne z wypowiadaniem się na temat praw kobiet, a komentatorzy kwestionowali, czy istnieje „kodeks ubioru” dla feminizmu.
Watson powiedziała, że debata ujawniła „ile nieporozumień i nieporozumień na temat tego, czym jest feminizm”, pozostawiając ją „cicho oszołomioną”.
Powiedziała: „Feminizm polega na dawaniu kobietom wyboru. Feminizm nie jest kijem, którym można bić inne kobiety. Tu chodzi o wolność, o wyzwolenie, o równość. Naprawdę nie wiem, co mają z tym wspólnego moje cycki. To bardzo zagmatwane.