Dlaczego Australia miała tak wielu premierów?
Kraj idzie do urn przed perspektywą szóstego premiera za tyle lat

Obrazy Getty
Australijscy wyborcy przygotowują się do wyboru nowego przywódcy, opłakując śmierć Boba Hawke'a, popularnego byłego premiera kraju Partii Pracy.
Odejście Hawke'a - który rządził krajem przez prawie dziewięć lat od 1983 roku - w wieku 89 lat rozpętało dumę i żal, ale także frustrację z powodu tego, co wielu określa jako brak u obecnych przywódców Australii atrybutów, które ucieleśniał Hawke: wizji, autentyczności, doczesność i empatia, raporty New York Times .
Rzeczywiście, naród był świadkiem szczególnie ostrej kampanii dwóch głównych kandydatów rywalizujących o władzę w wyborach w ten weekend: Billa Shortena z Partii Pracy i urzędującego premiera Scotta Morrisona, który przewodzi centroprawicowej Partii Liberalnej.
Natomiast Hawke był unifikatorem, mówi Kris Neill, konsultant ds. komunikacji i były doradca kilku polityków Partii Pracy.
Bob Hawke uczynił podstawową częścią swojego rządu rządzenie dla wszystkich – nie sądzę, że widzieliśmy w jego czasach rażącą polaryzację, którą widzimy dzisiaj w polityce, Neill powiedział amerykańskiej gazecie.
Tę polaryzację można przypisać, przynajmniej częściowo, chaotycznemu charakterowi australijskiej polityki ostatnich lat. W latach 1992-2007 Australia miała zaledwie trzech premierów, ale od tego czasu żaden z nich nie pełnił pełnej trzyletniej kadencji. Po pięciu premierach w ciągu sześciu lat, wielu wyborców po prostu szuka stabilności, mówi Łupek .
W rzeczywistości to pokolenie prawdopodobnie nigdy nie czuło się naprawdę pewne, że przywódca polityczny troszczy się bardziej o elektorat niż o własne notowania lub przetrwanie, mówi Opiekun Lenore Taylor. Dodaje, że być może nigdy nie czuli zaufania do przywódcy politycznego.
Dlaczego więc Australia miała w ostatnich latach tak wielu PM?
Frakcyjne walki wewnętrzne
Cechą definiującą rządy zarówno Hawke'a, jak i Johna Howarda z Partii Liberalnej – który pełnił funkcję premiera w latach 1996-2004 – był brak walk wewnętrznych.
We współczesnej polityce australijskiej wewnątrzpartyjne frakcje są ważniejsze niż kiedyś, mówi „Washington Post” s Anika Gauja. Teraz frakcje nie tylko odzwierciedlają różnice polityczne i ideologiczne w partiach politycznych, ale także pomagają w dystrybucji stanowisk kierowniczych, kontynuuje.
Gauja zauważa, że partie mogą szybko paść ofiarą rozłamu, zwłaszcza gdy zasady partyjne upoważniają te krnąbrne grupy do rozdzielania nagród materialnych (takich jak pożądane stanowiska parlamentarne) wśród ich lojalnych zwolenników.
Partia Liberalna opiera się obecnie na prawicowej Partii Narodowej w koalicji, a pozycja Morrisona jako premiera była wynikiem zamachu stanu przeciwko byłemu przywódcy Malcolma Turnbulla zainicjowanego przez liberalnego prawicowca Petera Duttona we współpracy z ich koalicjantami.
Ostatecznie jednak jednego umiarkowanego premiera zastąpił drugi, pozostawiając prawicową partyzantkę niezadowoloną, powiedział Peter Hartcher w Sydney Poranny Herold wtedy.
Spośród wszystkich bezsensownych konwulsji w australijskiej polityce w ostatniej dekadzie, ten jest z pewnością najbardziej bezcelowy, napisał.
Kwestia procesu
Rozlewy przywództwa, jak nazywa się te konkursy, były rzadkością w Australii przed tym stuleciem, a niektórzy przypisują ich rosnącą popularność współczesnemu zaabsorbowaniu sondażami i popularnością.
Istotną rolę odgrywają również krótsze niż przeciętne trzyletnie kadencje parlamentarne w tym kraju. Jak tylko skończysz pierwszy rok, trafiasz do połowy kadencji i musisz zacząć planować wybory, mówi były doradca ds. Pracy John McTernan w artykule dla Nowy mąż stanu . W praktyce masz kulturę ciągłego prowadzenia kampanii, pisze.
Innym czynnikiem jest to, że do niedawna obie główne partie wybierały swoich liderów prostym głosowaniem parlamentarzystów, a zwycięzca wymagał poparcia zaledwie 50%. Wyzwanie może zostać rozpoczęte w poniedziałek, głosowanie we wtorek, a nowy premier do środy, mówi McTernan.
Partia Pracy zmieniła swoje zasady po oszałamiającym okresie w latach 2010-2013, kiedy kierownictwo partii przeszło od Kevina Rudda do Julii Gillard, a następnie z powrotem do niego. Teraz wymagany jest wyższy próg głosowania, zanim lider Partii Pracy będzie mógł stanąć w obliczu wycieku, a Shorten pozostanie na pierwszym miejscu od czasu zmiany zasad.
W grudniu liberałowie zmienili też swoje zasady partyjne, tak aby zasiadających premierów można było w przyszłości usunąć jedynie większością dwóch trzecich głosów.
Część globalnego trendu
Upadek partii głównego nurtu w Europie został dobrze udokumentowany i chociaż Australia jeszcze nie doczekała się powszechnego ruchu populistycznego, australijscy wyborcy coraz częściej zwracają się w stronę mniejszych partii i niezależnych polityków.
W wyborach w 2016 r. prawie jedna czwarta wyborców wybrała jako pierwszą partię niebędącą dużą partią, a tym razem z zawieszonym parlamentem wydaje się bardzo prawdopodobne.
Kraj przeszedł już dwa okresy rządów mniejszościowych od 2010 r., a przy kadencji trwającej zaledwie trzy lata opóźnienia w podejmowaniu decyzji, które zwykle wynikają z rządów koalicji, mogą zwiększyć frustrację wobec głównych partii.
Już wkrótce polityka Australii może przypominać politykę wielu krajów europejskich, w których żadna większa partia nie jest w stanie samodzielnie utworzyć rządu, mówi w artykule do analizy Sam Roggeveen, dyrektor Programu Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Instytucie Lowy’ego w Sydney. i strona z komentarzami Syndykat projektów .
Rzeczywiście, rotacja premierów sugeruje, że główne partie w Australii nie radzą sobie dobrze z ich porzuceniem przez społeczeństwo, podsumowuje.