Czy Theresa May mogłaby pozostać na kursie?
Dobry miesiąc dla premiera doprowadził do rosnącego przekonania, że może dożyć kolejnych wyborów

Theresa May miała więcej powodów do uśmiechu w ciągu ostatniego miesiąca
Jack Taylor/Getty Images
Rok temu Theresa May jechała wysoko. Po uruchomieniu Artykułu 50, miała za sobą blokadę Partii Konserwatywnej i 20-punktową przewagę nad nieszczęsną Partią Pracy.
Wtedy jej decyzja o rozpisaniu przedterminowych wyborów zmieniła wszystko, wymazując jej większość w Izbie Gmin i pozostawiając ją jako polityczną martwą kobietę.
Wszyscy, zarówno w jej partii, jak iw szerszym komentariacie Westminsteru, wierzyli, że to tylko kwestia tego, kiedy, a nie czy, pojedzie.
Postrzegana jako śmiertelnie słaba, stanęła w obliczu… ciągłe wyzwanie przywódcze , podzielonego gabinetu, coraz bardziej buntowniczego zaplecza i odradzającego się Jeremy'ego Corbyna.
Ale po miesiącu, w którym zdobyła powszechne uznanie za rozwiązanie skandalu z zatruciem w Salisbury, złagodziła obawy biznesowe, zgadzając się na porozumienie przejściowe w sprawie Brexitu i uciszyła tych, którzy wzywają jej głowy, niektórzy zaczęli sugerować, że maj nie jest tak niewybrany, jak wcześniej sądzono .
Jej rosnąca popularność w ostatnich tygodniach doprowadziła Publicysta widzów Steerpike powiedzieć, że wyczuł na horyzoncie delikatny powiew majowej manii.
Dokonując porównań między twardym stanowiskiem May wobec Władimira Putina a sposobem postępowania Margaret Thatcher w wojnie o Falklandy, The Daily Telegraph powiedział, że nie ma nic lepszego niż przeciwstawienie się zagranicznemu tyranowi w celu wzmocnienia krajowej reputacji przywódcy.
Dyplomatyczny zamach stanu, w wyniku którego sojusznicy Wielkiej Brytanii w Europie i poza nią wydalili ponad 100 rosyjskich dyplomatów, potęguje nastroje w Westminster, że premier mogła odzyskać równowagę, zgadza się Stephen Bush w Nowi mężowie stanu .
Teoria wygląda tak, mówi. Przeżyła dobry kryzys i jeśli uda jej się zawrzeć dobrą umowę Brexit, nie będzie żadnego pretekstu, by się jej pozbyć. Kolejna defensywna zmiana, w której nie wyłania się żadna prawdopodobna lepsza kandydatka i widać tylko, jak może ostatecznie walczyć w następnych wyborach.
Theresa May sama powiedziała, że chciałaby poprowadzić swoją partię do następnych wyborów i wielokrotnie powtarzała doradcom, że nie chce, aby jej premiera była definiowana wyłącznie przez Brexit.
Choć raz wygląda na to, że może postawić na swoim, mówi Polityczny . Mówi się, że korki od szampana powinny wystrzelić w numerze 10, ponieważ po raz pierwszy od tego, co wydaje się wieczne, Brexit ledwo pojawił się we wczorajszych gazetach wśród nawału ogłoszeń dotyczących polityki wewnętrznej.
Natomiast poród przetrwał kilka upalnych tygodni. Próby Jeremy'ego Corbyna, aby upolitycznić otrucie w Salisbury, a następnie jego niepowodzenie w prowadzeniu zdecydowanej linii przeciwko Rosji, oburzyły wielu w jego partii, a także wiele mediów.
To zostało spotęgowane przez awanturę o antysemityzm, która wstrząsnęła partią w tym tygodniu. W połączeniu z ciągłą ambiwalencją kierownictwa Partii Pracy co do Brexitu i ciągłym zagrożeniem ze strony twardolewicowych aktywistów Momentum, nadwerężyło to niełatwy rozejm między umiarkowanymi a Corbynitami, który trwał od czasu wyborów.
Jeśli całkowicie upadnie, spodziewaj się powtórki wybryków, które charakteryzowały Partię Pracy w ciągu 12 miesięcy między referendum a wyborami.
Chaos w szeregach Partii Pracy w momencie, gdy kraj zbliża się do daty wyjścia z Brexitu, jeszcze bardziej wzmocniłby przekonanie, że May w rzeczywistości może zapewnić jej mocno wyśmiewany i stabilny rząd.
Może również wskazać na sondaże pokazujące, że pomimo trudów minionego roku, torysi utrzymali poziom pracy ( a w niektórych przypadkach nawet z wyprzedzeniem ), podczas gdy jej osobiste oceny wciąż są wyższe od Jeremy'ego Corbyna.
Na razie w chodzącej martwej kobiecie może zostało jeszcze trochę życia.