Sprytne boksowanie: nowa generacja domów z prefabrykatów
Innowacyjne, przyjazne dla środowiska i niedrogie domy prefabrykowane mogą być rozwiązaniem kryzysu mieszkaniowego

Pod koniec lat 60. Richard Rogers zaprojektował dom dla swoich rodziców przy 22 Parkside, Wimbledon. Prosty projekt pudełka na buty wykorzystywał nowy rodzaj systemu prefabrykacji, w którym poszczególne moduły były konstruowane w fabryce, a następnie wysyłane na Wimbledon, gdzie całość była składana w ciągu kilku dni, jak gigantyczne, rozkładane na płasko meble. Ostateczną ambicją Rogersa było to, aby ten rodzaj konstrukcji mógł być ostatecznie „kupiony w sklepie”. W wywiadzie dla internetowego centrum projektowania Dezeen ujawnił swoje początkowe nadzieje, że ustandaryzowany system „rozwiąże cały brytyjski kryzys mieszkaniowy”. Tak się nie stało, przyznał, ale projekt zainspirował wiele z jego najbardziej kultowych projektów. Zabytkowy budynek Wimbledonu, znajdujący się na liście II stopnia, został ostatecznie podarowany Uniwersytetowi Harvarda i obecnie mieści w nim doktorantów w ramach trwającego programu rezydencyjnego, skutecznie wspierającego następne pokolenie architektów.
W rzeczywistości domy prefabrykowane nie są niczym nowym. Największy ruch dla nich miał miejsce pod koniec lat 40., kiedy po II wojnie światowej w Wielkiej Brytanii zbudowano ponad 156 000. W tamtych czasach „prefabrykat” był synonimem niskiej jakości, ale postęp technologiczny znacznie poprawił wydajność. I chociaż cięcie kosztów i skrócenie czasu budowy o połowę to nadal główne korzyści z prefabrykatów, nowoczesne wersje są w równym stopniu związane z jakością projektu, trwałością i długowiecznością.

Niewątpliwie luksusowym plakatem z prefabrykatów jest Huf Haus, niemiecka firma trzeciego pokolenia założona w 1912 roku. Budynki Huf Haus charakteryzują się efektownymi wizualnie szklanymi i drewnianymi ramami. Każdy z nich jest wstępnie budowany w fabryce w Hartenfels w zachodnich Niemczech, zanim zostanie przetransportowany ciężarówką do miejsca docelowego, gdzie jest następnie budowany na miejscu przez identycznych niemieckich konstruktorów z charakterystyczną szybkością i wydajnością. Niemcy i Skandynawowie mogą być pionierami prefabrykatów, ale najwyraźniej Wielka Brytania również ma na to apetyt, będąc domem dla drugiego co do wielkości rynku Huf Haus za krajem-gospodarzem.
Domy Huf nie tylko wyglądają dobrze – a jeśli chodzi o wielkość i wykończenie, nie ma granic – ale są również niezwykle energooszczędne, wykorzystując słońce, powietrze, glebę, a nawet pionierski system przechowywania lodu do ogrzewania i schłodzić dom. Typowy koszt wynosi około 200 funtów za metr kwadratowy, wliczając w to montaż na miejscu i wykończenia wnętrz, ale nie, co najważniejsze, działkę. W 2016 r. na rynek wszedł przyciągający wzrok Huf Haus w Surrey o powierzchni 6 tys.

Zdjęcie dzięki uprzejmości Ryohin Keikaku Co., Ltd.
Ale jeśli chodzi o domy modułowe, nie zawsze jest tak, że im większe, tym lepsze. Równolegle z obecnymi trendami „slow life” i „utrzymaj prostotę” napędzają małe konstrukcje zamiast wielkich projektów. Nazywane „ruchem małych domów”, te małe domy nawiązują do prostych projektów pudełek po butach z lat 50., ale mają znacznie więcej architektonicznych różnic. W zeszłym roku japońska, minimalistyczna marka Muji zaczęła sprzedawać swój kompaktowy „koncept chaty” za jedyne 21 000 funtów (do tej pory dostępny tylko w Japonii), który opisuje jako „gdzieś pomiędzy stałym miejscem zamieszkania a domem wakacyjnym”. Przy powierzchni 9 m2 może być mniejszy niż przeciętna londyńska kawalerka, ale jest to prawdziwy przedmiot piękna, zaprojektowany tak, aby wtopić się w naturę w modnej japońskiej podłodze z palonego cedru i zaprawy murarskiej z dużym oknem od frontu i werandą.
Również broniący prostego podejścia, ale z bardziej filantropijnymi ambicjami, jest nagradzany Modulhus – czyli domy Snug. Firma z siedzibą w Bristolu została założona w 2013 r., aby pomagać ludziom „budować własne, przystępne cenowo, przystosowalne i przyjazne dla środowiska domy i społeczności”. W przeciwieństwie do samodzielnego domu Rogersa, projekt „Snug” jest skoncentrowany na społeczności, a firma stale angażuje się w działania informacyjne w ramach szerszej dyskusji na temat tanich mieszkań. Proste, konfigurowalne moduły są zaprojektowane tak, aby można je było łączyć ze sobą, tworząc domy szeregowe, a nawet układać w stosy, aby tworzyć mieszkania. Modulhus wywołał spore zainteresowanie po zdobyciu pierwszej nagrody w międzynarodowym konkursie Self Build on a Shoestring i jest okrzyknięty przyjaznym dla śladu węglowego rozwiązaniem kryzysu mieszkaniowego w Wielkiej Brytanii oraz sposobem na realne założenie własnego domu. Standardowy dom z dwiema sypialniami o powierzchni 66 m2 kosztuje prawie 50 000 funtów, nie licząc gruntów.

Ponieważ populacje na całym świecie wciąż rosną, budownictwo mieszkaniowe na dużą skalę z pewnością jest drogą naprzód. A ponieważ technologia wciąż szybko zmienia sposób, w jaki pracujemy i żyjemy, integracja tych dwóch elementów była tylko kwestią czasu.
Katerra to firma technologiczna z Doliny Krzemowej, której celem jest zrewolucjonizowanie branży budowlanej. Katerra to kompleksowa pracownia projektowania i budowy, która obsługuje wszystkie aspekty procesu – od projektowania schematów po produkcję części i budowę na miejscu – aby „usunąć niepotrzebny czas i koszty z procesu budowlanego, zapewniając jednocześnie światowej klasy projekt „.

KRISTOPHER GRUNERT
Katerra jest pomysłem architekta Craiga Curtisa i lidera technologicznego Michaela Marksa, byłego dyrektora generalnego i prezesa Flextronics International Ltd. W ciągu zaledwie trzech lat firma przeszła od start-upu do rezerwowania ponad 1,3 miliarda dolarów, po 865 milionach dolarów zastrzyk gotówki od SoftBanku. Projekty są ogromne i ambitne, ale ich korzenie wciąż tkwią w skromnym szablonie prefabrykatów, z różnymi komponentami budowlanymi i materiałami wstępnie zbudowanymi w „Zintegrowanej Fabryce” Katerry w Phoenix w Arizonie. Dotychczas portfolio firmy obejmuje 360-mieszkaniowe rezydencje Snohomish Garden w Seattle oraz Union South Bay w Kalifornii – elegancki kompleks mieszkaniowy zaprojektowany we współpracy z Architects Orange, wraz z basenem, dziedzińcem na dachu, spa i oddzielnym miejscem sprzedaży detalicznej.
„Zawsze potrzeba firmy z zewnątrz, aby wejść do branży, aby dostrzec, że można coś zrobić inaczej i robić to inaczej” – wyjaśnia Marks o wizji Katerra. „Bierzemy narzędzia technologiczne i doświadczenia, które posiadamy z innych branż i stosujemy je w branży, która ich potrzebuje – jest dużo miejsca na zmiany”.