Ferrari GTC4 Lusso T: Wszystko, co musisz wiedzieć
Podstawowy shooter-brake ma mniejszy silnik V8, ale ma większy moment obrotowy niż jego rodzeństwo V12

Ferrari wypuściło podstawowy wariant turbodoładowanego hamulca GTC4 Lusso – i już zbiera entuzjastyczne recenzje od krytyków.
GTC4 Lusso ma na celu przyciągnięcie młodszej grupy demograficznej, która chce samochodu codziennego użytku o „sportowym” charakterze, mówi firma samochodowa.
Oczekuje się, że będzie to hit w Chinach, raporty Samochód , ponieważ mniejszy i bardziej ekonomiczny silnik turbo pozwoli uniknąć „surowych kar podatkowych” nakładanych na pojazdy z dużymi silnikami.
Ferrari wymieniło wolnossący silnik V12 z topowej gamy na 3,9-litrowy silnik V8 z podwójnym turbodoładowaniem. Podczas gdy traci 80 KM w porównaniu z mocą wyjściową 682 KM swojego brata V12, model V8 zwiększa moment obrotowy z 514 lb-ft do 560 lb-ft.
GTC4 Lusso T rezygnuje również z napędu na wszystkie koła V12 na rzecz napędu na tylne koła, połączonego z siedmiobiegową automatyczną skrzynią biegów, która pozwala samochodowi o wadze 3836 funtów rozpędzić się od zera do 62 mil na godzinę w 3,5 sekundy i do maksymalnej prędkości 199 mil na godzinę.
Podcina również V12 o 30 000 funtów – ale jak wypada w porównaniu z rodzeństwem na drodze?
Evo mówi, że podczas gdy GTC4 Lusso T ma cztery cylindry na swoim najbogatszym bracie, „jest tylko nieznacznie wolniejszy” dzięki firmowemu „systemowi zarządzania zmiennym doładowaniem”.
Ponieważ zmniejsza to opóźnienie, typowy efekt uboczny turbodoładowania, pozwala na rozkręcenie hamulca strzelającego aż do 7500 - 500 obr./min mniej niż Ferrari 488 z centralnie umieszczonym silnikiem.
Siedmiobiegowa dwusprzęgłowa skrzynia biegów daje takie same „dudniące” zmiany, jak w modelu V12, podczas gdy kierowanie tylnymi kołami sprawia, że samochód wydaje się „znacznie bardziej zwrotny” niż układ napędu na wszystkie koła, jak kontynuuje topowy GTC4 magazyn.
Trener zgadza się, chwaląc równowagę samochodu i ostrzejszą reakcję układu kierowniczego. Dodaje jednak, że przyczepność z tyłu jest „nieco mniej bezpieczna”, a system kontroli trakcji często wkracza, aby zapobiec poślizgowi.
Uruchomienie Lusso T w trybie komfortowym może sprawić, że nieoczekiwanie zacznie „pływać”, ale „szybkie naciśnięcie przycisku na kierownicy” usztywni sprężyny i chociaż zawieszenie nie jest szczególnie ciche, może to być objawem szerokości opony .
W swojej recenzji Autoekspres mówi, że jazda „zgodna” pogarsza się po przejechaniu autostradą i że samochód nie jest zbyt wygodny podczas pokonywania nierówności na drodze. Koła mają również „tendencję do tworzenia ścieżek”.
Niemniej jednak dodaje, że silnik jest prawie bezgłośny podczas jazdy z prędkością 70 mil na godzinę, a silnik V8 ożywa po włożeniu przepustnicy.
Zamówienia na GTC4 Lusso T są już otwarte, z Najwyższy bieg zgłaszając, że ceny zaczynają się od „wąsa poniżej 200 000 funtów”.
Ferrari ujawnia GT4C Lusso w Genewie
2 marca
Najnowsze dzieło to przerobiona wersja FF – i jest wielkim hitem wśród krytyków
Najnowsze dzieło Ferrari wyszło na scenę podczas Salonu Samochodowego w Genewie.
Shooting Brake GT4C Lusso to zasadniczo przemianowane i przerobione Ferrari FF z liftingiem, zbudowane na praktycznej platformie V12 z napędem na cztery koła swojego poprzednika.
Przód i tył zostały dość obszernie uporządkowane. Nowy, inspirowany 488 GTB układ reflektorów otacza przeprojektowany przedni grill, podczas gdy z tyłu tylne światła zastępują duże, okrągłe pojedyncze moduły, które można znaleźć w FF. Jest też nowy tylny dyfuzor i subtelny spojler.
Poprawki odniosły duży sukces wśród krytyków. Autoblog mówi, że uzyskanie właściwych projektów Shooting Brake jest trudne: „Ferrari FF mogło być bliżej niż większość, ale nawet najbardziej oddani tifosi [fanowie Ferrari] musieliby przyznać, że było to trochę niezręczne. Nowy GTC4 Lusso to długa droga, by to naprawić”.
Wnętrze doczeka się lekkiego przeobrażenia, które wyróżnia przede wszystkim nowy system informacyjno-rozrywkowy w postaci 10-calowego ekranu dotykowego. Ale są też zmiany pod skórą.
Ferrari zapewniło GT4C dodatkowe 29 KM w porównaniu z FF, co daje łączną moc 680 KM z wolnossącego silnika V12 o pojemności 6,3 litra. Rozpędza się do 0-62 mil na godzinę w 3,4 sekundy i osiąga prędkość 208 mil na godzinę.
Udoskonalono również napęd na cztery koła, który teraz korzysta ze skrętu na cztery koła i dodania systemu kontroli poślizgu.
Ceny nie zostały jeszcze potwierdzone, ale 230 000 funtów wydaje się prawdopodobne.
Ujawnienie czteromiejscowego samochodu z napędem na cztery koła wywołało nieuniknione pytania dotyczące SUV-a Ferrari – ale szefowie firmy szybko odrzucili ten pomysł.
Według Samochód Według magazynu Fiat, Sergio Marchionne, dyrektor generalny Fiata, jednoznacznie wykluczył jakiekolwiek przyszłe SUV-y lub crossovery Ferrari, pomimo tego, że wielu rywali firmy skorzystało z tego rozwiązania.
„Cokolwiek zrobimy, nie możemy uszkodzić Ferrari jako producenta supersamochodów” – powiedział
Wskazał jednak, że Ferrari aktywnie rozważa nowe kierunki – chociaż żaden z nich nie prowadzi drogą elektryczną. Marchionne też to wykluczył, mówi CNN .