Bajka Bale Euro 2016, w której Walia pokonała Rosję i znalazła się w czołówce grupy B
Gwiazda Realu Madryt zostaje pierwszym zawodnikiem, który strzelił gola we wszystkich trzech meczach grupowych na Euro od 2004 roku

Dean Mouhtaropoulos/Getty Images
Rosja 0 Walia 3
Gareth Bale okrzyknął, że zniszczenie Rosji 3-0 przez Walię to jeden z najlepszych momentów w jego karierze piłkarskiej, gdy mężczyźni w czerwieni zajęli pierwsze miejsce w grupie B, aby zakwalifikować się do ostatnich 16 meczów Euro 2016 nad Anglią.
„Z powodu presji gry, sposobu, w jaki graliśmy, był to prawdopodobnie jeden z najlepszych występów zespołowych, w jakich brałem udział” – wykrzyknął Bale, który kontynuował swoją świetną formę na Euro, strzelając swojego trzeciego gola w rozgrywkach. mistrzostwa i trzecie miejsce w Walii tego wieczoru.
Gwiazda Realu Madryt jest najlepszym strzelcem turnieju i chociaż nie można przecenić jego znaczenia dla Walii, zwycięstwo w poniedziałek wieczorem było wspaniałym występem zespołu, który zasłużenie pozwolił im awansować do następnej rundy jako zwycięzcy grup.
Opisując zwycięstwo jako „niesamowitą okazję”, Bale dodał: „W ciągu ostatnich kilku lat [Walia] mieliśmy kilka niesamowitych nocy, ale to było naprawdę niesamowite, a zdobycie szczytu w grupie było jeszcze lepszym uczuciem, i to, które chcemy mieć dalej”.
Nagroda Walii za ukończenie wyścigu nad Anglią, która utrzymany do bezbramkowego remisu przez Słowację , to wycieczka do Parc des Princes w Paryżu w sobotnie popołudnie. Ich przeciwnicy będą zależeć od tego, jak potoczy się reszta fazy grupowej, ale jak BBC Sport Wyjaśnia, że będzie to drużyna zajmująca trzecie miejsce z grupy A (Albania), grupy D (Czechy, Chorwacja lub Turcja) lub grupy C (Niemcy, Polska lub Irlandia Północna).
Ktokolwiek z przeciwników, menedżer Walii Chris Coleman powiedział, że pojadą do francuskiej stolicy z dużą pewnością siebie. „Musimy zobaczyć, kto będzie następny, ale gramy bez strachu” – powiedział dziennikarzom. „Kiedy gramy w ten sposób, dlaczego mielibyśmy się bać?”
Wyniki Walii były jeszcze bardziej imponujące, biorąc pod uwagę demoralizujący sposób ich porażki z Anglią w zeszły czwartek, kiedy gol w ostatniej chwili Daniela Sturridge'a zapewnił Trzem Lwom zwycięstwo 2:1. Ale zamiast opuścić głowy, Wales dowiedział się o tym, co poszło nie tak.
„Po meczu z Anglią powiedzieliśmy, że musimy utrzymać piłkę o wiele lepiej i zrobiliśmy to dziś wieczorem”, powiedział Bale, którego słowa powtórzył Coleman: „Moi zawodnicy byli odważni… Mam na myśli odważne w posiadaniu piłki. Byliśmy świetni bez piłki przeciwko Anglii, ale z nią nie graliśmy tak, jak wiemy, że możemy.
Coleman sam był odważny, wybierając napastnika Sama Vokesa przed w pełni sprawnym Halem Robsonem-Kanu, ale zmiana dała Bale'owi wolną rękę, by rozerwać starzejącą się obronę Rosji w roli roamingu.
Aaron Ramsey zapewnił Walii prowadzenie w 11 minucie, dobiegając do słodkiego podania Joe Allena i pokonując nadchodzącego Igora Akinfiejewa. Dziewięć minut później było 2-0, gdy Neil Taylor strzelił swojego pierwszego gola w reprezentacji – i swojego pierwszego w każdym meczu od zdobycia gola dla Wrexham przeciwko Gray's Athletic w 2010 roku – pokonując w drugiej próbie Akinfiejewa.
Bale osiągnął wynik 3:0 w połowie drugiej połowy i został pierwszym graczem, który zdobył bramki we wszystkich trzech meczach grupowych Mistrzostw Europy od czasu holenderskiego Ruuda van Nistelrooya i Milana Barosa z Czech w turnieju z 2004 roku.
— To marzenie nas wszystkich — powiedział Bale, nie dając się pociągać do swoich osobistych wyczynów. „Powiedzieliśmy, że nie chcemy nadrabiać liczb i [chcieliśmy] wygrać grupę, nie możemy zrobić nic więcej”.
Euro 2016: Czy Anglia powinna dążyć do zajęcia drugiego miejsca w grupie B?
20 czerwca
Decyzja Roya Hodgsona o dokonaniu sześciu zmian w drużynie, aby zmierzyć się ze Słowacją w ostatnim grupowym meczu Anglii na Euro 2016, wzbudziła zdziwienie. Ale czy porażka rzeczywiście pomogłaby zespołowi zwiększyć szanse na dobry przejazd w fazie pucharowej?
Jeśli Anglia wygra grupę B, zmierzy się z trzecią drużyną z grupy A, C lub D. Wicemistrz zmierzy się jednak z wicemistrzem z grupy F, co może okazać się łatwiejszym zadaniem. Nawet jeśli dziś wieczorem coś pójdzie źle i drużyna przegra, cztery punkty powinny wystarczyć, aby przejść do fazy pucharowej.
Wygranie grupy wydaje się najlepszą opcją, ale może oznaczać zmierzenie się z Chorwacją, Belgią, a następnie Hiszpanią w drodze do finału - trzema drużynami, które zostały typowane na zwycięstwo w turnieju.
Albania zapewniła sobie trzecie miejsce w grupie A, a Lwy nie będą nad nimi spać. Jednak z zaledwie trzema punktami i ujemną różnicą bramek, Albańczycy raczej nie będą jedną z czterech drużyn, które awansują.
W grupie C Irlandia Północna najprawdopodobniej zajmie trzecie miejsce, ale może to być Polska, jeśli zremisuje z Niemcami. Jeśli Ulstermani dokonają niemożliwego i pokonają mistrzów świata, to na trzecim miejscu mogą znaleźć się Niemcy.
Najbardziej niepokojący jest scenariusz w grupie D. Chorwacja zmierzy się w ostatniej grze grupowej z Hiszpanią, a Czechy z Turcją. Jeśli Hiszpania i Czesi wygrają, Chorwacja zajmie trzecie miejsce i z czterema punktami jest prawie pewne, że przejdzie.
Starcie 16 ostatnich lat z Chorwacją nie jest tym, czego pragną fani Anglii. A nawet gdyby Anglia wygrała, prawdopodobnie zmierzyłaby się z Belgią, która powinna zająć drugie miejsce za Włochami w grupie E lub Portugalią, jeśli zdołają się przegrupować i wygrać w grupie F w ćwierćfinale. Potem, w półfinale, Hiszpania mogła poczekać.
Z drugiej strony, wicemistrzowie z grupy B mogą faktycznie zmierzyć się z łatwiejszym remisem, ponieważ muszą rozegrać swoje odpowiedniki z grupy F w pierwszym etapie pucharowym.
Grupa F jest najmniej efektowna, obejmująca niewypały Portugalię i spoza rankingu Węgry, Austrię i Islandię. Istnieje prawdopodobieństwo, że Islandia lub Węgry zajmą drugie miejsce w tej grupie.
Anglia wyobrażałaby sobie swoje szanse przeciwko tym dwóm stronom, ale potem sprawy przybierają zły obrót. Najprawdopodobniej ćwierćfinał z Francją, a następnie półfinałowy pojedynek z Niemcami lub Włochami.
Najgorszą opcją jest jednak trzecie miejsce, ponieważ prawdopodobnie oznacza to starcie z Niemcami lub Hiszpanią w ostatnich 16.
Porażka Słowacji stawia Rosję na krawędzi wyjścia z Euro 2016
15 czerwca
Słowacja 2 Rosja 1
Słowacja zrobiła to, czego nie udało się Anglikom w sobotę i pokonała Rosję w starciu grupy B w Lille.
Zwycięstwo sprawia, że Trzy Lwy jeszcze bardziej potrzebują zwycięstwa z Walią w czwartek. Cokolwiek mniej sprawi, że będą leżeć na trzecim miejscu w tabeli za Słowakami - i do gry zostaną tylko Słowacy.
Marek Hamsik zainspirował swoją drużynę w pierwszej połowie i odegrał kluczową rolę w zdobyciu dwóch bramek, chociaż Rosjanie mogli uważać się za pechowych, ponieważ byli na szczycie przez większą część połowy, ale zostali pokonani przez dwie magiczne sztuczki kapitana Napoli.
Pierwszy przyszedł po 32 minutach. Słowacja rozpoczęła kontratak, a Hamsik posłał po drodze Vladimira Weissa ze świetnym podaniem z 45 jardów. Skrzydłowy zebrał piłkę w polu karnym i cofnął się na prawą nogę, by strzelić obok Igora Akinfiejewa i doprowadzić do 1-0.
Sam Hamsik strzelił drugą bramkę po przerwie i był nawet lepszy niż wysiłek Weissa, zbierając piłkę z krótkiego rogu po lewej stronie i tworząc przestrzeń do wystrzelenia strzału prawą nogą, który przemknął obok Akinfiejewa i wyszedł z boiska. daleki post.
Rosja zastąpiła obu środkowych pomocników w przerwie, a nowa twarz Denisa Gułaszkowa dała im pociągnięcie nosem, gdy po 80 minutach skierował się do domu. Ostatnie etapy to cała Rosja, ale Słowacja utrzymała remis, pozostawiając drużynie Leonida Słuckiego niebezpieczeństwo szybkiego odejścia.
Nie wiadomo, czy dzieje się to z powodów piłkarskich, po bardziej brutalnych starciach z udziałem fanów w Lille przed meczem i, co bardziej wymowne z punktu widzenia UEFA, płomienia, który wybuchł wśród rosyjskich fanów pod koniec meczu.
UEFA już zagroziła, że wyrzuci drużynę z turnieju, jeśli na terenie będzie więcej problemów, więc fajerwerki mogą okazać się znaczące.
Tak czy inaczej, wynik sprawia, że Rosja musi pokonać Walię w ostatnim meczu, jeśli ma mieć realną szansę na pozostanie w turnieju.
Euro 2016 – zapowiedź grupy B: Walia zamierza wykoleić Anglię
10 czerwca
Anglia musi być zadowolona z remisu na Euro 2016, nawet jeśli zmierzy się z urazowym meczem z Walią, który może zniweczyć ich nadzieje na wygranie grupy.
Poza tym starciem, nie ma co ekscytować neutralnego kibica w grupie B. Anglia jest jedyną drużyną przygotowaną do zagłębienia się w turniej i nawet cyniczni fani Three Lions byliby zdziwieni, gdyby nie udało im się ukończyć w pierwszej dwójce.
Anglia: Kursy 9-1
Drużyna Roya Hodgsona wygrała wszystkie dziesięć meczów kwalifikacyjnych i była pierwszą drużyną, która zarezerwowała sobie miejsce we Francji. Niemniej jednak nadal istnieje sceptycyzm co do szans Anglii. Być może to przeszłe doświadczenia - Anglia wiele razy obiecywała wiele przed turniejami, byle na wielkiej scenie, ostatnim razem na Mistrzostwach Świata 2014.
Ale ten zespół Three Lions to „dość zgrabny strój”, mówi Opiekun . Są „musujące” do przodu, ale wrażliwe z tyłu.
Jak zwykle, zasoby dobrej woli menedżera są na wyczerpaniu. „FA lubi go, prasa toleruje go, ale większość kibiców wstrzymuje się z oceną, dopóki Anglia nie wykaże wyraźnej poprawy we Francji”, mówi Codzienny Telegraf .
Rosja: Kurs 66-1
Nad starciem z Anglią zawiśnie duch Fabio Capello. Rosja „skręciła w stronę katastrofy” pod wodzą Włocha podczas kwalifikacji, mówi ESPN , w wyniku czego został zwolniony. Nowy trener Leonid Słucki sprowadził ich do Francji, ale nadal trwają prace.
„Niewielu spodziewa się długiego pobytu na Euro 2016, szczególnie po okrutnej kontuzji kluczowego rozgrywającego Alana Dzagoeva, ale z pewnością wydaje się, że istnieje możliwość pożytecznego awansu na mistrzostwa świata w domu w ciągu dwóch lat” – mówi Eurosport . „Drużyna, która może składać się wyłącznie z graczy krajowych, z pewnością dobrze zna swoje mocne strony”.
Walia: Kursy 80-1
Po zakwalifikowaniu się do swojego pierwszego turnieju od 1958 roku, Walia będzie miała nadzieję na zdobycie punktu, szczególnie z Anglią w tej samej grupie.
Ich nadzieje w dużej mierze opierają się na jednym człowieku: Gareth Bale, „którego zalew goli i asyst pozwolił im przejść przez kwalifikacje”, mówi Eurosport. „Jego naród będzie miał nadzieję, że uda mu się zachować ten poziom inspiracji, nawet jeśli na pewno będzie człowiekiem naznaczonym. Dojście do drugiej tury byłoby sporym, ale całkowicie możliwym osiągnięciem.
Słowacja: Kurs 150-1
„Niewiele oczekuje się od Słowacji dopiero w swoim drugim międzynarodowym turnieju”, mówi ESPN. „Ale bardzo niewiele oczekiwano w ich pierwszym – mundialu 2010 – i ostatecznie wyeliminowali Włochy i awansowali do 1/8 finału”.
W kwalifikacjach pokonali obrońców tytułu Hiszpanię i będą mieli nadzieję na więcej niespodzianek we Francji. Wiele zależy od Marka Hamsika, który, jak mówi Guardian, „wprawia w ruch reprezentację narodową swoim niestrudzonym biegiem i umiejętnością tworzenia i strzelania bramek... [chociaż] niewiele jest sposobów na atakowanie zagrożenia, gdyby został zneutralizowany”.
Kluczowi gracze:
Bale to oczywista gwiazda. Jest mało prawdopodobne, aby miał w swojej karierze wiele okazji do występu na dużej międzynarodowej scenie, więc chętnie skorzysta z tej okazji, szczególnie z Anglią w grupie.
Hamsik jest atutem Słowacji i będzie tak samo ważny dla ich szans, jak Bale dla Walii.
Z angielskiej perspektywy Dele Alli ma szansę stać się prawdziwą gwiazdą, podczas gdy Harry Kane również będzie miał nadzieję, że wywrze wpływ. Wayne Rooney to największe nazwisko w drużynie i ostatnie z tak zwanego „Złotego Pokolenia”, ale jego rola w drużynie jest niejasna, Euro 2016 może okazać się pokrętną międzynarodową pieśnią łabędzi dla gwiazdy Manchesteru United.
Kluczowe mecze:
Nie ma wątpliwości co do głównego starcia w grupie - jest to starcie Anglii i Walii o godzinie 14:00 16 czerwca w Lens. Walia nigdy nie pokonała Anglii w konkurencyjnym meczu i będzie to trochę czasu, aby to zrobić.
O tym, jak przebiegnie ten mecz, poinformują pierwsze mecze obu drużyn, które również są kluczowe. Anglia zmierzy się z Rosją 11 czerwca, mając nadzieję, że uda im się porzucić nawyk kiepskiego rozgrywania turniejów, podczas gdy nadzieje Walii zależą od wyniku meczu ze Słowacją, który odbył się wcześniej tego dnia. Jeśli wygrają, będą mieli wielką szansę na dotarcie do ostatniej szesnastki - i będą strzelać do lokalnych rywali.

Infografika autorstwa www.statista.com dla TheWeek.co.uk
Euro 2016 – Grupa B: Czy Gareth Bale poprowadzi Walię do chwały?
10 czerwca
Podczas gdy zainteresowanie Anglików jest mocno skupione na jutrzejszym otwarciu Euro przeciwko Rosji w Marsylii, Trzy Lwy dobrze by pamiętały, że w następny czwartek zmierzą się z Walią w Lens w swoim drugim spotkaniu w grupie B.
Dla Walijczyków dotarcie do Mistrzostw Europy jest osiągnięciem samym w sobie, dopiero po raz drugi zakwalifikowali się do dużego turnieju. Pierwszym był Puchar Świata w 1958 roku, kiedy dotarli do ćwierćfinału, zanim gol 17-letniego Pele - jego pierwszy w Pucharze Świata - wyeliminował ich kosztem ostatecznych zwycięzców Brazylii.
Prawie 60 lat później Walia wraca do gry w drużynie zdominowanej przez Garetha Bale'a. Skrzydłowy Realu Madryt, podobno najdroższy piłkarz na świecie, który dwa lata temu przeszedł 90 milionów funtów z Tottenhamu, jest figurantem drużyny, która w sobotni wieczór rozpocznie europejską kampanię przeciwko Słowacji w Bordeaux.
Nieuchronnie w drużynie składającej się z kilku graczy z Championship, drugiej ligi angielskiej piłki nożnej, Bale ma przewieźć Walię w przyszłym miesiącu. Ale człowiek, który strzelił siedem z 11 goli Walii w kwalifikacjach do Euro 2016, odrzucił mówienie o tym, że Walijczyk jest niczym bez niego. „To nigdy nie jest jednoosobowa drużyna”, powiedział. „Na początek na boisku jest 11 mężczyzn. Dla nas to sprawa oddziału... wszyscy ciężko pracujemy jako jedna jednostka. Atakujemy jako jedność, bronimy jako jedność. Kiedy tracimy piłkę, wszyscy razem walczymy.
Jednak pomimo optymistycznej oceny, faktem jest, że Walia przegrała cztery z ostatnich pięciu meczów, a ich jedyne zwycięstwo to porażka 2:0 z maleńką Andorą w październiku.
Z kolei Anglia triumfowała w czterech z ostatnich pięciu meczów, w tym nad Portugalią i Niemcami. Chris Coleman, menedżer Walii, emanował pesymizmem, gdy zapytano go o ich szanse na pokonanie Anglików: „Tak naprawdę nie chciałem ich w naszej grupie” – powiedział. „Dobrze znam Roya Hodgsona i jest kimś, kogo bardzo szanuję. Wygrali dziesięć z dziesięciu w kwalifikacjach i zawsze będą twardzi.
Z drugiej strony Wales ma Bale'a i jak zgodził się Coleman, z tą bronią zawsze jest nadzieja. „Jego standardy wyznaczają poprzeczkę, do której wszyscy mogą dążyć” – wyjaśnił szef Walii. „Ludzie lekko używają słowa „wspaniały”, ale on jest naprawdę świetnym graczem… rozpoznajemy, co w nim mamy i musimy go wykorzystać najlepiej, jak potrafimy”.