Arsenal, Man City, Man Utd presja stosu na Chelsea
Zapowiedź Premier League: problemy przed Fulham i Cardiff, gdy Chelsea zmierzy się z testem na Man Utd

2014 Getty Images
RZECZY są ciasne na szczycie Premier League i nie może być żadnych wpadek dla głównych ścigających tytuł w ten weekend. Arsenal, Man City i Chelsea są u siebie i po prostu muszą wygrać, aby utrzymać presję na rywalach.
Liderzy Arsenal i drugie miejsce w Man City mają, na papierze, stosunkowo łatwe zadania przeciwko kandydatom do spadku, ale Chelsea zmierzy się ze starymi przeciwnikami, Manchesterem United, w niedzielę w największym meczu weekendu. Na dole, z sześcioma punktami oddzielającymi dziesiąte od dwudziestego, jest wszystko, o co można grać i żaden z klubów z dolnych partii tabeli nie może się zrelaksować. Oto najlepsze z weekendowej akcji: Chelsea przeciwko Manchesterowi United
Wielki mecz w niedzielę jest jednym z klasycznych potyczek Premier League i nawet z dziewięcioma punktami między dwoma zespołami powinien być napięty. Zanim to się rozpocznie, Chelsea będzie wiedziała, jak radzili sobie rywale o tytuł, Arsenal i Man City, ale można bezpiecznie założyć, że przynajmniej jeden z nich wygra, a The Blues będą potrzebować wszystkich trzech punktów, aby pozostać w kontakcie. Jednak Chelsea nigdy nie przegrała u siebie w lidze pod wodzą Jose Mourinho i wygląda na to, że nie zaczną teraz. Gospodarze będą faworytami przeciwko drużynie Man United, która w tym sezonie przechodziła z kryzysu do kryzysu. Szef United, David Moyes, prawdopodobnie również nie będzie miał kilku kluczowych graczy, w tym Rio Ferdinanda, Robina van Persiego i prawdopodobnie Wayne'a Rooneya. Mourinho nie ma obaw o kontuzje, a Blue Machine mruczy ładnie, a Eden Hazard jest w świetnej formie w środku, więc gospodarze powinni odejść z wygraną. Arsenał przeciwko Fulham
Wierni Kanonierzy będą oczekiwać, że ich zespół odrzuci nieszczęsną drużynę Fulham, która obecnie znajduje się na 16. miejscu, o jeden punkt powyżej strefy spadkowej. The Cottagers mają za sobą okropny sezon, przegrywając dziesięć z ostatnich 13 meczów ligowych. Stracili również sztukę zdobywania punktów, mając tylko jeden remis w całym sezonie. Powrót gigantycznego środkowego obrońcy Brede Hangeland doda stali do tylnej straży, ale czy to wystarczy, by pokrzyżować plany Kanonierom? Mając na czele tylko Olivera Girouda, Hangeland może coś zmienić w tym obszarze, ale Arsenal ma w swojej formie zawodników na całym boisku, a gama ofensywnych pomocników Arsene'a Wengera z pewnością będzie miała zbyt wiele sprytu dla Fulham. Man City kontra Cardiff
Z 99 golami do tej pory w tym sezonie, Manchester City z pewnością osiągnie w sobotę trzycyfrową liczbę. Domowa forma miasta jest po prostu przerażająca. Dziesięć wygranych na dziesięć w lidze, z 38 bramkami strzelonymi i tylko sześcioma straconymi. Sergio Aguero powróci również po kontuzji przeciwko Cardiff, a Obywatele będą mieli zemstę na myślach po zawstydzającej porażce w Walii na początku sezonu. Krótko mówiąc, Cardiff to tosty. Wszystko inne niż dźwiękowe thrashowanie będzie oznaczać triumf nowego szefa Ole Gunnara Solskjaera; wygrana powinna zapewnić mu wolność Walii i nagrodę menedżera roku. Liverpool kontra Aston Villa
Brendan Rodgers jest przekonany, że The Reds wciąż walczy o tytuł, ale Liverpool raczej nie nadrobi w ten weekend żadnych szans na rywali, więc musi skupić się na zwycięstwie nad Villią, aby dotrzymać kroku czołówce. Daniel Sturridge może wrócić na linię startu wraz z bramkarzem Luisem Suarezem, a to może oznaczać kłopoty dla Villi, która również wykazała oznaki ponownego odkrycia swojego mojo przeciwko Arsenalowi w poniedziałek wieczorem . Jeśli Cristian Benteke na nowo odkryje swoje strzeleckie akcenty, może to być thriller, ale Liverpool spodziewa się wygrać. West Ham w Newcastle
Nie jest to mecz, który będzie miał znaczenie w wyścigu o Europę, ale będzie intrygujące zobaczyć, jak Andy Carroll poradzi sobie po powrocie do Młotów przeciwko drużynie, w której zdobył swoje paski. Jeśli West Ham ma uniknąć spadku, Carroll będzie musiał zacząć zdobywać punkty, a gdzie lepiej zacząć niż przeciwko swoim starym pracodawcom? Kolejnym powodem, dla którego warto się dostroić, będzie zachowanie dwóch menedżerów. Szef Newcastle, Alan Pardew, który kiedyś był szefem w Upton Park, jest zwykle wart obejrzenia, a Big Sam, który nie jest najbardziej kochany na Boleyn Ground, daje tyle, ile może. Na linii bocznej może być zadziorna. Pozostałe mecze weekendu: SOBOTASunderland v SouthamptonCrystal Palace v StokeNorwich v HullWest Ham v Newcastle
NIEDZIELASwansea v Tottenham PONIEDZIAŁEKWest Brom v Everton