Wystawa tygodnia: Tokio (sztuka i fotografia)
Nowy pokaz Ashmolean Museum jest „tak tętniący życiem i eklektyczny jak samo Tokio”

Tokio Ninagawy (Utsurundesu): klubowicze w „unoszącym się świecie” Tokio
Ninagawa Mika, dzięki uprzejmości artysty i Galerii Tomio Koyama
Tokio jest domem dla ponad 37 milionów ludzi, jest jednym z największych miast na świecie, powiedział Tim Hughes w Poczta Oksfordzka . To, że w ogóle istnieje, jest czymś w rodzaju cudu: bagniste miasto dawnego garnizonu samurajów, niegdyś bardzo biedne krewne cesarskiej stolicy Kioto, wyrosło na zbiegu trzech płyt tektonicznych. W rezultacie jest bardzo podatny na trzęsienia ziemi; często musiała się odbudowywać i odkrywać na nowo, aby poradzić sobie z niszczycielskimi skutkami klęsk żywiołowych i katastrof spowodowanych przez człowieka.
Nowy pokaz Ashmolean Museum to eksploracja stolicy Japonii poprzez tętniącą życiem sztukę, którą stworzyła od ponad 400 lat. Obejmuje wszystko, od drewnianych klocków Hokusai i Hiroshige po współczesną fotografię i prace awangardowych kolektywów, łączy w sobie bogactwo odbitek, obrazów, zdjęć i rzeźb, i składa się na żywiołową celebrację jednej z najbardziej kreatywnych, dynamicznych i fascynujące miasta.
Wystawa jest tak ruchliwa i eklektyczna jak samo Tokio, powiedział Alex Diggins w The Daily Telegraph . Zobaczysz wszystko, od odbitki gejszy zamrożonej w trakcie tańca, przez 300-metrową Godzillę plującą elektryczną mazią na zniszczony pejzaż miasta poniżej, po halucynacyjny różowy tunel oklejony fotografiami drzew autorstwa artystki Miki Ninagawy. Dzieło osiemnastowiecznych mistrzów drzeworytu przepycha się z pop-artowymi pozerami, ale dzięki zręcznej i subtelnej narracji historycznej przedstawienie daje silne poczucie uporządkowanego chaosu charakterystycznego dla jego tematu.
Szczególnie fascynująca jest sekcja poświęcona katastrofie: w pewnym momencie widzimy drzeworyt z XIX wieku przedstawiający mieszkańców Edo (jak wówczas nazywano Tokio) ujarzmiających namazu, gigantycznego suma, który według nich mieszkał pod miastem i powodował trzęsienia ziemi, ogon.
Generalnie jednak to powojenni i współcześni artyści Tokio, a zwłaszcza jego fotografowie, przyciągają najwięcej uwagi: najlepiej utrwalają parną prasę miasta, w którym zderza się 37 milionów dusz. Część starszego materiału może być jednak nieco zatęchła, a usilne próby kuratorów, by uniknąć bardziej efekciarskich aspektów kultury japońskiej, sprawiają, że wiele ważnych i interesujących zjawisk artystycznych – na przykład manga – zostaje pominiętych.
Nie zgadzam się, powiedział Jonathan Jones w Opiekun . Ta porywająca wystawa pokazuje fascynującą ciągłość między starszymi i nowszymi pracami. Od XVII wieku Tokio słynęło ze swojej dzielnicy przyjemności, pływającego świata, który zainspirował nowy gatunek sztuki – ukiyo-e, obrazy unoszącego się świata, samurajów nielegalnie odwiedzających miejskie burdele czy prostytutek z splątanymi kończynami.

Simmon, prywatny Krajobraz Hosoe Eikoh, 1971
Hosoe Eikoh, dzięki uprzejmości artysty i Galerii Akio Nagasawa
Artyści z Tokio do dziś robią zdjęcia unoszącego się świata. Są tam intensywnie kolorowe zdjęcia Ninagawy przedstawiające niebiesko- i różowowłosych klubowiczów, a także zdjęcia Tokyo Rumando przedstawiające hotele miłości – seksualne rekolekcje oferujące młodym parom szansę na ucieczkę z rodzinnych domów.
Największymi dziełami sztuki są tutaj cykl Utagawy Hiroshige z lat 50. XIX wieku Sto słynnych widoków Edo, który z chłodną nowoczesnością przedstawia anomię i przypadkowość, a także ulotne piękno życia w stolicy. Jeśli dzisiejsi artyści z Tokio są tak dobrzy w zamieszkiwaniu współczesnego życia w całej jego dziwności, może to wynikać z tego, że ich miasto ma wspaniałą tradycję robienia tego.
Muzeum Ashmolean w Oksfordzie ( ashmolean.org ). Do 3 stycznia 2022 r.