Wystawa tygodnia: Sophie Taeuber-Arp w Tate Modern
Widzieć jej pracę tutaj „to znaczy być natychmiast podniesionym na duchu”, mówi The Observer

Sześć przestrzeni z czterema małymi krzyżami (1932)
Tate
Szwajcarska artystka Sophie Taeuber-Arp była wielką przeoczaną modernistką, powiedziała Laura Cumming w Obserwator . Była pionierką w dobrej wierze, która nie rozróżniała między wysokimi i niskimi, sztuką użytkową i piękną, łącząc malarstwo abstrakcyjne, projektowanie tkanin, dekorację wnętrz, a nawet architekturę, i przekazując to wszystko w radosnym, charakterystycznym stylu.
Urodzony w Davos w 1889 r. Taeuber-Arp nauczył się szyć w młodym wieku i zamiast zdobywać bardziej prestiżową edukację w zakresie sztuk pięknych, zdecydował się studiować praktyczną sztukę i rzemiosło. To była mądra decyzja: tam, gdzie inni artyści ograniczali się do malarstwa i rzeźby, TaeuberArp mógł obracać drewniane i inżynierskie wsporniki, wypaczać krosno i lutować srebro.
Po ślubie z artystą abstrakcyjnym Hansem Arpem (lepiej znanym jako Jean Arp w języku angielskim) w 1922 roku związała się z dadaizmem i przemieszczała się po Europie, ale osiadła w Zurychu, aby uniknąć nazistów. Pewnej nocy w 1943 roku spóźniła się na ostatni tramwaj do domu i spędziła noc w przykrytym śniegiem domku letniskowym. Piec nie zapalił się, a następnego ranka znaleziono ją martwą z powodu zatrucia tlenkiem węgla.
Pomimo zdobycia sławy za życia, Taeuber-Arp została zapomniana po jej tragicznej śmierci – jej dziedzictwo przyćmione przez jej bardziej znanego męża. Nowa wystawa w Tate Modern jest od dawna spóźnioną korektą, łączącą obrazy, rysunki, rzeźby, tkaniny i meble, aby potwierdzić status Taeuber-Arp jako jednego z wielkich talentów lat międzywojennych. Widzieć jej pracę tutaj, to być natychmiast podniesionym na duchu.
Nie ma wątpliwości co do talentu i pomysłowości Taeuber-Arp, powiedział Alastair Sooke w The Daily Telegraph . Przedstawienie przedstawia ją jako awangardową kunszt wszystkich zawodów, która opanowała wiele dyscyplin z godną pozazdroszczenia umiejętnością. Jej prace projektowe prezentowane są z taką samą czcią, jak jej obrazy: wystawa jest pełna dywanów, gobelinów, ludowych poszewek i poszewek na poduszki, wyeksponowana wśród zadowalających abstrakcyjnych płócien przypominających domino lub schematy elektryczne.
Najlepsze w jej sztuce, zwłaszcza seria atramentowych rysunków wypełnionych popękanymi formami i stożkowymi, podobnymi do reflektora kształtami, jest interesująca, podczas gdy grupa marionetek stworzona dla teatru w Zurychu w 1918 roku jest niezapomniana.

Lot: Okrągły relief na trzech wysokościach autorstwa Sophie Taeuber-Arp
Tate
Jednak chociaż wszystko to jest nienagannie gustowne i często przyjemne, niewiele tu jest, co mogłoby poruszyć duszę. Niektóre z tego, co widzimy, są wręcz nudne: jest zbyt wiele rysunków technicznych, nudnych zdjęć, które Taeuber-Arp zrobiła podczas swoich podróży, i wiele nieprzyjemnych mebli. Sprawia to, że jest obowiązkowym, ale nigdy błyskotliwym doświadczeniem.
Zupełnie się nie zgadzam, powiedział Ben Luke w Londyn Wieczorny Standard . Znakomite są abstrakcyjne obrazy Taeubera-Arpa: jest tam hipnotyzująca grupa płócien przedstawiających rytmiczne, pingujące koła – artysta określił ten styl jako boulisme, nawiązując do francuskiej gry w bule czy petanque; zapowiadają Bridget Riley o dobre 30 lat.
Inne atrakcje to wiele wykwintnych, luźno geometrycznych dzieł z lat 1910., a jeszcze lepiej, Relief (1936), drewniany relief rzeźbiarski, w którym jej charakterystyczne emblematyczne koła zwężają się w stożki, tworząc zachwycający, żywy przepływ przestrzenny. Sztuka Taeuber-Arpa jest zabawna i rzeczowa, ale nie mniej głęboka. Ostatecznie wszystko to składa się na wspaniałą wystawę.
Tate Modern, Londyn SE1 ( www.tate.org.uk ). Do 17 października