Wyjaśniono „austriacki skandal na Ibizie”
Operacja Stinga na przywódcy skrajnej prawicy pozostawia marzenia o koalicji kanclerza Sebastiana Kurza w strzępach
Michael Gruber/Getty Images
Komentatorzy ostrzegają, że operacja żądła, która doprowadziła już do dymisji skrajnie prawicowego wicekanclerza Austrii i rozpadu koalicji rządzącej, może mieć jeszcze większe konsekwencje dla Unii Europejskiej.
Wystarczy, powiedział kanclerz Sebastian Kurz, ogłaszając, że jego centroprawicowa Austriacka Partia Ludowa (ÖVP) porzuca koalicję z ugrupowaniem nacjonalistycznym i ogłosiła przedterminowe wybory, które mają odbyć się we wrześniu.
Kto był zamieszany w użądlenie?
W piątek wieczorem do opinii publicznej wyciekło nagranie wideo wysłane dziennikarzom niemieckich gazet Der Spiegel i Süddeutsche Zeitung. Na nagraniu pokazano Heinza-Christian Strache, austriackiego zastępcę kanclerza i przywódcę skrajnie prawicowej Partii Wolności (FPÖ), próbującego zamienić zamówienia publiczne na partyjne datki od kobiety, którą uważał za zamożną siostrzenicę rosyjskiego oligarchy.
Rozmawiali również o przejęciu najlepiej sprzedającej się austriackiej gazety i przekształceniu jej w organ propagandy partyjnej. Na nagraniu kobieta oferuje zakup 50% udziałów w Kronen Zeitung i zmianę stanowiska redakcyjnego na poparcie Partii Wolności. W zamian Strache powiedział, że mógłby udzielić jej zamówień publicznych, wyjaśniając, że chce zbudować krajobraz medialny, taki jak [Victor] Orban, nawiązujący do autorytarnego premiera Węgier.
BBC donosi, że nie wiadomo, kto nagrał wideo, nie jest też jasne, kto zorganizował spotkanie, które rzekomo odbyło się w willi na hiszpańskiej wyspie Ibiza w lipcu 2017 r. – zanim FPÖ weszła w skład nowego rządu.
Co wydarzyło się w weekend?
Tak zwany „afera na Ibizie” wywarł dramatyczny i natychmiastowy wpływ.
Strache i jego przewodniczący parlamentu Johann Gudenus zrezygnowali w sobotę, twierdząc, że ich zachowanie było głupie, nieodpowiedzialne i błędne.
W krótkim oświadczeniu dla prasy zapowiadającym przedterminowe wybory kanclerz Kurz opisał wiele wyzwań, z jakimi musiał się zmierzyć w ostatnich miesiącach w kontaktach z Partią Wolności Strachego, która pomimo współpracy z centroprawicową Partią Ludową kanclerza w kwestiach politycznych, pozostała piorunochronem. za krytykę z rasistowskimi komentarzami i innymi kontrowersjami mówi Polityczny .
Od publikacji do upadku rządu zajęło tylko 26 godzin, mówi „Financial Times” .
Jaki będzie szerszy wpływ?
Politico mówi, że na kilka dni przed przyszłotygodniowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego epizod ten wstrząsnął krajobrazem politycznym zarówno w Austrii, jak i Europie, gdzie nietradycyjna koalicja narodu alpejskiego była postrzegana jako eksperyment w opłacalność sojuszy łączących partie głównego nurtu z populistami .
Według FT był to hazard celebrowany zarówno przez umiarkowanych, jak i twardogłowych z prawicy jako model: plan powstrzymania populistycznego gniewu lub mapa drogowa w kierunku przekształcenia liberalnej agendy politycznej UE. Teraz, zaledwie kilka dni do krytycznych wyborów parlamentarnych w UE, austriacki szablon jest w strzępach.
Przywódcy centrowi w całej Europie mają nadzieję, że skutki „afery na Ibizie” będą odczuwalne poza Austrią w wyborach do Parlamentu Europejskiego w tym tygodniu, w których według prognoz partie populistyczne, nacjonalistyczne i skrajnie prawicowe osiągną zyski, pisze Philip Oltermann w The Guardian .
Dodaje, że pozorna chęć Strache'a do przyjęcia korupcji jest wyraźnym przeciwieństwem retoryki „osuszania bagna”, którą populiści rutynowo stosują w swoich próbach przedstawiania polityki jako walki przyzwoitych zwykłych ludzi przeciwko sprzedajnej elicie.
Austria jest w centrum bitwy idei między liberalnymi demokratami zachodnimi a siłami populistycznymi sprzymierzonymi z [prezydentem Rosji Władimirem] Putinem, mówi New York Times .
Zagraniczne służby wywiadowcze już przestały udostępniać poufne informacje Austrii, obawiając się, że mogą one przedostać się do Moskwy, i pomimo zaprzeczeń Kremla, gazeta twierdzi, że nagranie podniosło pytania o to, czy Rosja miała bezpośredni wpływ w rządzie w sercu Europy.