Dimorestudio w Londynie: na Browns Brook Street jest wiele do odkrycia
Emiliano Salci i Britt Moran ponownie zastanawiają się nad historycznym adresem

Którą trasę przez nowo otwartą Browns Brook Street poleciłaby Emiliano Salci osobom, które po raz pierwszy wchodzą do sklepu koncepcyjnego? Daleko od narzucania sekwencji przestrzeni i wystaw – zajmujących cztery piętra, strona zawiera restaurację z dziedzińcem, pokój z butami, kącik zapachowy i salon, ten ostatni jest sceną do licznych usług dostępnych tylko na zamówienie, od stylizacji po piękno zabiegi – Salci zamiast tego opowiada się za bardziej przyjaznym podejściem. Musisz to przeżyć, mówi przez telefon z Mediolanu. Doświadczyć tego jak w domu.
To sentyment, który dobrze pasuje do historii adresu: wpisany na listę klasy II*, 39 Brook Street w obecnej formie został zbudowany w 1720 roku. właścicielka Nancy Lancaster.
Są pewne aspekty Browns Brook Street, które Lancaster rozpoznałby jako znajome, głównie wśród nich Żółty Pokój. Jego atrakcyjność była taka, że podczas rezydencji Lancastera przestrzeń na pierwszym piętrze witryny – w pobliżu znajduje się olśniewająca przedpokój, w której można podziwiać flamandzkie dzieła sztuki – została sfotografowana, aby uświetnić okładki i strony magazynów. Dziś tworzy efektowną mise en scene to brązy oferta odzieży damskiej.
To wybór zaczerpnięty z tradycyjnych marek – powiedzmy Gucci, Fendi lub Burberry – i ostatnich odkryć. Wspieranie wschodzących talentów jest czymś w rodzaju forte, odkąd Joan Burstein założyła firmę ze swoim mężem Sidneyem. Pani B z zadowoleniem przyjęła prace mało wówczas znanych projektantów, w tym Giorgio Armaniego, Calvina Kleina i rodzinę Missoni w Londynie; dzisiaj zespół zakupowy wybiera takie osoby jak Wales Bonner, Molly Goddard i Glenn Maartens’ Y/Project. I właśnie to, harmonijne połączenie przeszłości, teraźniejszości i innowacyjności sprawia, że Browns Brook Street to adres, na który warto zwrócić uwagę.
Byłem zdumiony jego pięknem, mówi Salci, gdy poproszono go o przypomnienie swojej początkowej reakcji na zwiedzanie budynku w oryginalnym stanie. Bardzo podobał mi się pomysł na ten dom, który ma tę historię. Wszystkie stiuki, freski, dekoracje, drewniane podłogi. Od 2003 roku Salci stanowi połowę Dimorestudio , pracowni architektoniczno-projektowej, którą założył wraz z Britt Moran i której siedziba główna mieści się w XIX-wiecznym mieszkaniu w zabytkowej dzielnicy Brera w Mediolanie.

Tutaj, w północnych Włoszech, duet – razem Salci i Moran zrealizowali powierzchnie handlowe na zlecenie m.in. dla Fendi, Dior, Diptyque i Soni Rykiel – przystąpił do opracowania planu nowego butiku Browna w londyńskim Mayfair, położonego rzut kamieniem od oryginalna konfiguracja sprzedawcy mody na South Molton Street, gdzie zaczęła handlować w 1970 roku.
W odpowiedzi na architekturę piętrowej kamienicy i detale ze spuścizny, duet zdecydował się na wielowarstwowe podejście. Niektórym obszarom przywrócono dawne piękno, inne wymyślono na nowo, niektóre pozostawiono jako odziedziczone. Wymieniając wśród swoich muz współczesnych artystów Donalda Judda, Carla Andre i Fausto Melottiego, Salci i Moran połączyli modułowe metalowe konstrukcje z podłogami wyłożonymi błyszczącą czernią; są neony legendarnej irlandzkiej kreatywności Eileen Grey i krzesła włoskiego eksperta Arflex. Taki nowoczesny design jest sprytnie równoważony z ukłonami w przeszłość miejsca, takimi jak ręcznie robione tapety, ich niestandardowy projekt wyobrażający wyblakłe wiktoriańskie motywy kwiatowe.
Nostalgiczna wielkość jest równoważona postępami w technologii cyfrowej: od 2015 roku Browns jest częścią firmy Farfetch, innowatora w handlu elektronicznym, a innowacje w sklepach obejmują wirtualne lustra połączone z aplikacją i stroną internetową Browns. Wracając do prawdziwego życia, centralne schody otaczają instalację świetlną Dimorestudio i prowadzą do eksploracji do woli, jak sugeruje Salci.