Czym jest populizm?
Ruch ogarnął świat i zdominował politykę w ostatnich latach

Donald Trump i prezydent Filipin Rodrigo Duterte opowiadają dowcip
Athit Perawongmetha/Getty Images
Z perspektywy ideologicznej wydaje się, że obietnice Jeremy’ego Corbyna dotyczące zapewnieniadla wielu, nie dla nielicznych, groźby Donalda Trumpa, by rozprawić się z głównymi mediami z powodu fałszywych wiadomości, oraz radosne poparcie prezydenta Filipin Rodrigo Duterte dla czujnej przemocy wobec handlarzy narkotyków.
Jednak każda z tych polityk jest pomysłem przywódcy, który został opisany jako populista – ruch polityczny, który szybko zyskał na znaczeniu na całym świecie.
Więc co oznacza populizm? Według holenderskiego politologa i autora Cas Mudde populizm dyktuje podział społeczeństwa na dwie skłócone ze sobą grupy: czystych ludzi i skorumpowaną elitę. Innymi słowy, populizm to upolitycznione przerabianie mentalności my kontra oni.
Ale taki opis ma swoje granice. Jako BBC zauważa, że istnieje różnica między byciem popularnym a populistycznym. A jeśli populizm ma reprezentować prawdziwy głos ludzi, wydaje się dziwne, że etykieta ta nigdy nie jest daleko od ust polityków [establiszmentu], ale rzadko stosowana przez samych populistycznych polityków, mówi dr Andy Knott z University of Brighton. , w artykule na temat Rozmowa .
Obejmując wiele stylów przywództwa, od socjaldemokracji po ultraautorytarne, jaka jest prawdziwa definicja populizmu we współczesnej polityce?
Nowa polityka
Niezależny Charakteryzuje populizm jako dokonujący zdecydowanego rozróżnienia między moralnie czystymi „ludami”, których populiści twierdzą, że wyłącznie reprezentują i mają wyłączne prawo do definiowania, a skorumpowanymi i nielegalnymi „elitami”.
W jego książce Co to jest populizm , Jan-Werner Muller, profesor polityki na Uniwersytecie Princeton, sugeruje, że populizm to moralistyczne wyobrażenie polityki, które nie zaspokaja określonego zestawu zasad społecznych, politycznych czy ekonomicznych. Zamiast tego zwykle musi być łączona z bardziej merytorycznymi ideologiami, aby była skuteczna, takimi jak nacjonalizm, liberalizm czy socjalizm.
W związku z tym ruchy populistyczne na całym świecie mogą paść pod tym samym parasolem, mimo że często mają niewiele wspólnego na powierzchni, ze względu na ich lekceważenie norm demokratycznych i odwoływanie się do „woli ludu” do zastraszania przeciwników, dodaje The Independent.
Populistyczne spektrum
Holenderski autor Mudde argumentuje, że większość współczesnych populistów, którzy odnieśli sukces, jest na prawicy, zwłaszcza radykalnej prawicy, i że ruch ten związał się z antyimigracyjnymi i natywistycznymi poglądami politycznymi, takimi jak te wyrażone przez prezydenta USA Donalda Trumpa i premiera Węgier Viktora Orbana .
Ale jak mówi BBC, partie populistyczne mogą spaść gdziekolwiek na spektrum politycznym. W Ameryce Łacińskiej był zmarły prezydent Wenezueli [Hugo] Chavez. W Hiszpanii istnieje partia Podemos, aw Grecji etykieta została również zastosowana do Syrizy, podaje portal informacyjny. Wszystkie te znajdują się po lewej stronie.
The Independent zauważa, że populistyczni politycy często mieszają i dopasowują polityki – szczególnie ekonomiczne – z całego spektrum. Na przykład partia Frontu Narodowego Marine Le Pen we Francji zajmuje skrajnie prawicowe stanowisko w sprawie imigracji, ale zaproponowała również obniżenie podatku VAT, co jest tradycyjnie lewicową polityką.
Podobnie, niektóre elementy programu UKIP, takie jak cofnięcie cięć świadczeń i zwiększenie podatku od osób prawnych, są często popierane przez osoby po lewej stronie, kontynuuje gazeta.
Ewentualnie populiści mogą rządzić w sposób regresywny, który nie przyczynia się do redystrybucji zasobów wśród biednych, a bogaci stają się bogatsi. Pomyśl o Rosji Putina, gdzie liczba miliarderów podwoiła się w ciągu dekady.
Moc dla ludzi
Jak Bloomberg Jak zauważa Peter Coy, populistyczne przesłanie o byciu dla ludzi sprawia, że brzmi to jak komplement, ale często jest używany jako lekceważenie. Czemu?
Dla niektórych pomieszanie populizmu ze skrajną prawicą jest zbyt lekceważące legalny ruch polityczny. Konserwatywny amerykański think-tank Instytut Claremont twierdzi, że język używany przez wiele mediów w odniesieniu do populizmu jest obraźliwy.
Zgodnie z instynktem media będą nazywać kogoś populistą, aby insynuować, że jest faszystą, ale na tyle nieśmiało, aby oszczędzić oskarżycielowi obowiązku dostarczania dowodów, a nawet sugerować, że populizm jest wymysłem samych establishmentantów, którzy twierdzą, że walczyć z nim, pustym słowem, które pozwala im zamknąć tabu każdą ideę polityczną, której nie mogą pokonać argumentami.
Knott rozwija ten punkt w swoim artykule w The Conversation, sugerując, że politycy establishmentu i media nie traktują populizmu wystarczająco poważnie. Zgodnie z poglądem establishmentu popieranym przez polityków, takich jak były brytyjski premier Tony Blair, populiści nie rozumieją polityki i ruch wkrótce wyginie, gdy wyborcy powrócą do rozsądku, pisze Knott.
Niezależnie od tego, czy ta prognoza okaże się słuszna, jedno jest pewne, podsumowuje: globalizacja nie wydaje się już tak nieunikniona, jak twierdził Blair.