Theresa May kontra Jeremy Corbyn: jak potoczyłaby się debata telewizyjna?
Premier „aby rzucić wyzwanie liderowi Partii Pracy, aby stanął łeb w łeb w sprawie umowy Brexit”

John Thys, Paul Ellis /AFP/Getty Images
Według doniesień Theresa May ma wyzwać Jeremy'ego Corbyna na telewizyjną debatę na temat szczegółów jej umowy Brexit.
The Daily Telegraph twierdzi, że premier planuje zmierzyć się łeb w łeb z liderem Partii Pracy w przededniu głosowania w Parlamencie nad umową o wystąpieniu. Głosowanie zaplanowano na 12 grudnia, po tym jak Unia Europejska zgodziła się wczoraj na poparcie propozycji.
Debata telewizyjna byłaby zwieńczeniem dwutygodniowej trasy krajowej do maja, która opuści Downing Street, aby spróbować przekonać wyborców w Wielkiej Brytanii do korzyści płynących z jej umowy, mówi Miasto AM .
The Telegraph dodaje: Jeśli przywódca Partii Pracy odmówi, utrzyma Czas pytań sesja w stylu z telewizją prowadzona przez Davida Dimbleby.
Jednak źródło Downing Street powiedział: Czasy że debata telewizyjna była mało prawdopodobna, chociaż ostateczna decyzja nie została podjęta.
Mimo to wydaje się, że Corbyn jest gotowy na wyzwanie. Jeremy rozkoszowałby się bezpośrednią debatą z Theresą May na temat jej nieudanej umowy Brexit i przyszłości naszego kraju, powiedział rzecznik Partii Pracy.
Myślenie laburzystów jest całkiem jasne, mówi Polityczny jest Jack Blanchard. Doradcy partyjni uważają, że rankingi Corbyna poprawiają się, im więcej ludzi go widzi, zamiast czytać o nim przez filtr przerażających mediów głównego nurtu, wyjaśnia Blanchard.
A Corbyn prawdopodobnie dążyłby do rozszerzenia debaty przy każdej okazji o dyskusję na temat oszczędności i ostatnich ośmiu lat rządu kierowanego przez torysów, dodaje.
Sekretarz transportu cieni Andy McDonald pojawił się, aby potwierdzić tę teorię w BBC Radio 4 Godzina Westminsterska .
To brzmi jak atrakcyjna oferta, powiedział. Jeremy prosił o debaty w przeszłości, więc mocno podejrzewam, że chciałby to zrobić… To naprawdę dobra okazja. Dziwię się, że Theresa May oferuje się na debatę telewizyjną. W przeszłości nie radziła sobie szczególnie dobrze w tego rodzaju środowiskach.
Jednak niektórzy komentatorzy kwestionują przydatność takiego forum, ponieważ opinia publiczna nie będzie mogła bezpośrednio wypowiedzieć się na temat jakiejkolwiek umowy Brexit.
Opiekun Peter Walker napisał na Twitterze: Nie jestem pewien, czy rozumiem ideę debaty telewizyjnej May vs Corbyn na temat umowy Brexit. Jaka jest stawka dla społeczeństwa? Nie mają nic do powiedzenia, poza – w najlepszym razie – lobbowaniem swojego posła, aby głosował w taki czy inny sposób. Wydaje się dziwne, biorąc pod uwagę, że nr 10 upiera się, że ani wybory, ani drugie referendum nie są rozpatrywane.
Sekretarz ds. Brexitu w cieniu Partii Pracy, Keir Starmer, powiedział Sky News, że wygląda na to, że premier może przesuwać się w kierunku powszechnych wyborów.
Wygląda na to, że premier „przesuwa się w kierunku” terytorium wyborów powszechnych – sekretarz Shadow Brexit @Keir_Starmer mówi @SkyNews że Partia Pracy z zadowoleniem przyjęłaby debatę telewizyjną na temat Brexitu. Spraw, aby debaty telewizyjne miały miejsce: https://t.co/nSk7vYtogS pic.twitter.com/0TDQdgs3ET
— Sky News (@SkyNews) 26 listopada 2018 r.
ten powszechna teoria wyborów został również odebrany przez niektórych komentatorów, z BBC Laura Kuenssberg opisuje strategię nr 10 jako trochę jak wybory, z wyjątkiem tego, że May jest tylko kandydatem, a posłowie są wyborcami.
Dlaczego Theresa May przekonuje wyborców do swojej umowy Brexit, skoro nie będą mieli na nią głosu? Czy przygotowuje się do kolejnych przedterminowych wyborów? #prosićprzyjaciela
— Tim Ross (@TimRoss_1) 25 listopada 2018 r.
Wybory czy nie, Nowy mąż stanu Stephen Bush uważa, że reklamowana debata telewizyjna jest mało prawdopodobna.
Zasadniczo poparłbym Corbyna, aby wygrał z łatwością, jeśli jest to szeroka debata w stylu QT dotycząca całego zakresu problemów krajowych, napisał na Twitterze Bush. Ale jeśli chodzi o szczegóły umowy o wystąpieniu, poparłbym May, aby wygrała. Domyślam się, że ponieważ żaden z nich nie będzie chciał debaty na warunkach innych, [to] się nie wydarzy.