Recenzja restauracji: Dziewiąta – „prawie bezbłędna”
Solidna, bezpretensjonalna francuska kuchnia w najlepszym wydaniu

„Dziewiąta” pojawiła się na scenie na początku tego roku z „niedocenioną fanfarą”, mówi Grace Dent w londyńskim Evening Standard.
Jak mówi, szybko stał się jednym z najpopularniejszych miejsc w centrum Londynu, gdzie można kupić jedne z najlepszych potraw w mieście. Prowadzona przez Juna Tanakę, który zgrzytał zębami jako La Gavroche, oferuje „doskonałą, satysfakcjonującą, niebezpiecznie bogatą i prawie bezbłędną” kuchnię francuską.
Mimo całej swojej użyteczności nazwa „po cichu opowiada nam ciekawą historię o stanie ambicji kulinarnych w Wielkiej Brytanii w tej chwili”, mówi Jay Rayner w The Guardian.
Kilka lat temu szef kuchni taki jak Tanaka miałby otworzyć nową restaurację przystrojoną w białe obrusy, z aurą wyższości i pasującym cennikiem. Dziś jednak ci „nasiąkli zarówno techniką, jak i talentem” chcą nas po prostu nakarmić – mówi.
Rezultatem jest „doskonale ukształtowana mała restauracja” z jedzeniem, które waha się między „piekielnie cudowne” a „o mój Boże”.
Wydaje się, że gotowanie ucieleśnia „tajemniczy atrybut najlepszego śródziemnomorskiego jedzenia, dzięki któremu dobre, proste rzeczy powstają dzięki odrobinie przemyśleń, a nie ogromnym opracowaniu techniki”, mówi Keith Miller w „Daily Telegraph”.
Czy to krokiety z ogonem wołowym, solony policzek wołowy z puree z topinamburu, czy też cały niegotowany filet z makreli, lekko podpalony, aby nadać mu mocny dymny posmak, mówi Time Out, The Ninth „ma geniusz sprawiania, że każdy składnik smakuje tak dobrze, jak to tylko możliwe Móc'.
Dziewiąty znajduje się pod adresem 22 Charlotte Street, Londyn W1