Recenzja Cairncross: czy wiadomości Google i Facebook mogą być regulowane?
Sonda rządowa wzywa firmy technologiczne do popychania użytkowników w kierunku bardziej wiarygodnych źródeł

Giganci technologiczni Google i Facebook powinni zrobić więcej, aby pomóc ludziom identyfikować fałszywe wiadomości i kierować ich do bardziej wiarygodnych źródeł, nalegał rządowy raport.
Cairncross Review, audyt dotyczący trwałości wysokiej jakości raportów, prowadzony przez Dame Frances Cairncross, byłą dziennikarkę ekonomiczną, twierdzi, że strony internetowe zestawiające i promujące wiadomości mają obowiązek oceniać autentyczność źródeł i zachęcać ludzi do czytania wiadomości wysokiej jakości.
W przeglądzie stwierdzono, że należy podjąć środki w celu zachęcenia do dostarczania i konsumpcji wiadomości w interesie publicznym w celu poprawy publicznego postrzegania mediów i ich zaangażowania w sprawy polityczne, Słońce raporty.
Od czasu wyborów prezydenckich w USA w 2016 r. firmy technologiczne są pod ostrzałem organów rządowych, a krytycy oskarżają je o rozpowszechnianie fałszywych wiadomości. Rozprzestrzenianie się nieprecyzyjnych wiadomości w mediach społecznościowych było częściowo przypisane zwycięstwu Donalda Trumpa w wyborach, The Daily Telegraph mówi.
Podczas gdy niektóre firmy technologiczne, w szczególności Facebook, próbują zwalczać wzrost liczby fałszywych wiadomości, użytkownikom mediów społecznościowych wciąż pokazywane są wiadomości, z którymi prawdopodobnie się zgodzą.
W rozmowie z BBC , Cairncross powiedział, że raport sugerował wiele różnych sposobów, w jakie firmy technologiczne mogą zachowywać się inaczej i mogą zachowywać się inaczej. Powiedziała, że w większości przypadków nie byłyby potrzebne żadne natychmiastowe przepisy.
Cairncross ostrzegł, że drakońskie i ryzykowne przepisy mogą zmusić firmy technologiczne do całkowitego wycofania swoich platform informacyjnych.
Jak można uregulować gigantów technologicznych?
W recenzji stwierdzono, że Google, Facebook i inni główni gracze powinni zostać poddani kontroli regulacyjnej, ponieważ zadanie filtrowania niewiarygodnych źródeł wiadomości jest zbyt ważne, aby pozostawić je całkowicie osądowi podmiotów komercyjnych.
Ale zmuszanie firm technologicznych do sprawdzania każdej historii udostępnianej na ich platformach internetowych byłoby krokiem za daleko, iNews raporty.
W raporcie odrzucono pomysł nałożenia na gigantów technologicznych takich samych obowiązków, jak wydawcy wiadomości. Oznacza to, że nie ponosiliby prawnej odpowiedzialności za udostępnianie fałszywych historii, dodaje serwis informacyjny.
Zamiast tego nowy regulator mógłby zostać wykorzystany do nadzorowania relacji między wydawcami a gigantami technologicznymi, którzy czerpią większość swoich przychodów z reklam z serwisów informacyjnych. Opiekun mówi.
Planuje się również zmuszenie firm technologicznych do dostarczania wydawcom wczesnych ostrzeżeń o wszelkich poważnych zmianach w algorytmach gromadzenia wiadomości, które dyktują kolejność wyników wyszukiwania, Codzienna poczta mówi.
Jak zareagowali dziennikarze?
Raport został przyjęty z zadowoleniem przez Society of Editors, grupę dziennikarzy walczących o wolność mediów, choć ostrzega, że narzucone przez rząd regulacje mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku, donosi The Sun.
Ian Murray, dyrektor wykonawczy stowarzyszenia, powiedział, że niezwykle satysfakcjonujące jest dla niego to, że przegląd podkreśla potrzebę ochrony, a nawet ożywienia doniesień na temat lokalnej demokracji i otwartego wymiaru sprawiedliwości.
Ale powiedział też, że prasa brytyjska nie walczyła długo i ciężko, by zachować swoją niezależność i wolność, by następnie znaleźć się pod kontrolą organów wyznaczonych przez państwo, bez względu na to, jak dobre było ich pierwotne stworzenie.