Politycy w ramach rozmów pokojowych wyrzucili z hoteli ponad 50 mln dolarów niezapłaconego rachunku
Setki urzędników Sudanu Południowego od lat mieszkało w luksusowych zakładach podczas nieudanych negocjacji

Prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit
Alex Wong/Getty Images
Setki polityków i urzędników są wyrzucane z hoteli w Sudanie Południowym po ogromnych rachunkach, podczas gdy ponad połowa populacji tego kraju jest uzależniona od pomocy humanitarnej.
Nawet 300 przedstawicieli, którzy żyli w luksusie w Dżubie podczas rozmów pokojowych, zostało wyrzuconych po ostrzeżeniach dla rządu o rosnących długach w wysokości około 50 milionów dolarów (36,4 milionów funtów), które zostały zignorowane, raporty Czasy .
Kot Maker, dyrektor luksusowego hotelu Royal Palace w stolicy, powiedział gazecie, jak odciął prąd i wodę, aby zmusić gości, którzy mieszkali tam przez trzy lata, bez uregulowania rachunków.
Stwórca powiedział: Nie mamy broni. Musimy ich ścigać, musimy z nimi grzecznie porozmawiać, musimy ich przekonać, żeby odeszli w spokoju, bo jeśli odmówią, to musimy wezwać policję.
Wyrzuceni goście widzą sprawy zupełnie inaczej. Jeden z nich opisał zachowanie kierowników hoteli jako nieludzkie, mówiące Głos Ameryki : Czujemy się tak źle, że na końcu zostaliśmy wyrzuceni i od teraz nikt się nami nie zajmuje.
Awantura ma miejsce niecałe dwa miesiące po tym, jak grupy humanitarne ostrzegły, że Sudan Południowy stoi w obliczu katastrofalnego głodu napędzanego konfliktem. W wspólne oświadczenie , agencje ONZ, w tym Światowy Program Żywnościowy, stwierdziły, że 6,5 miliona ludzi boryka się z poważnym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego, przy czym przewiduje się, że do lipca liczba ta wzrośnie do 7,24 miliona, co odpowiada ponad 60% populacji.
Jak donosi The Times, 11 milionów mieszkańców Sudanu Południowego ledwo zaznało spokoju od czasu, gdy kraj ten uzyskał niepodległość od Sudanu dziesięć lat temu.
Korupcja i niegospodarność wywołały kryzys gospodarczy w państwie bogatym w ropę, podczas gdy pięcioletnia bitwa o władzę spowodowała śmierć około 400 000 osób i wysiedliła miliony .
Członkowie partii rządzącej, szereg ugrupowań opozycyjnych i generałowie armii od lat spierają się na rozmowach pokojowych w Dżubie, próbując znaleźć rozwiązanie, Australijski mówi.
Chociaż prezydent Salva Kiir Mayardit i Riek Machar, jego były zastępca, który stał się zaciekłym wrogiem, zawarli kilkanaście porozumień pokojowych, żadne z nich nie przyniosło trwałego zakończenia walk.