Ocean na końcu pasa: „takie pokazy nie zdarzają się zbyt często”
Krytycy chwalą „niesamowicie zapadające w pamięć” występy z kilkoma „prawdziwie przerażającymi” momentami

Teatr Duke of York
Dwa Boże Narodzenie temu urzekająca inscenizacja powieści fantasy Neila Gaimana przez National National – opowieść o przyjaźni z dzieciństwa, strachu i potędze opowieści – była wielkim hitem w najmniejszym audytorium teatru, Dorfman. Niestety, planowany transfer został pochłonięty przez wiesz-co, powiedział Nick Curtis w Londyn Wieczorny Standard . Teraz jednak dotarł na West End – i to z odświeżonym poczuciem zachwytu i wizualnym olśnieniem.
To triumf, zgodziła się Anya Ryan w Niezależny – niezapomniany wieczór, z niektórymi momentami, które są naprawdę przerażające, na przykład gdy duże lalki przewracają się nad głową i groźnie skręcają w publiczność. Ale siła pokazu (który nie jest zalecany dla dzieci poniżej 12 roku życia) czerpie również z epickich magii scenicznych i poruszających występów.
James Bamford jest ujmujący – czasami bolesny – jako samotny, książkowy 12-letni bohater, który jest pogrążony w konfrontacji z piekielnymi duchami. Nia Towle jest równie przekonująca jak Lettie, dziewczyna z farmy, która staje się jego przewodnikiem po zaświatach, powiedział Clive Davis w Czasy . A Nicolas Tennant przoduje zarówno jako starsza wersja chłopca, jak i jego gburowaty, wdowiec ojciec. Moim jedynym zastrzeżeniem – i to ważnym – jest to, że część magii zbliżenia została utracona w przejściu z intymnego Dorfmana na większą scenę.
Wręcz przeciwnie, powiedział Dominic Cavendish w „Daily Telegraph” . Produkcja – za pierwszym razem pięciogwiazdkowy przebój – jest tu jeszcze lepiej wystawiona. Na większej przestrzeni jazda jest bardziej dzika, magia bardziej przyprawia o zawrót głowy, otoczenie bardziej kompletne.
NA ŻYWO z #OceanWestEnd Otwarcie kurtyny nocnej. pic.twitter.com/M4aOR2AKpt
— OceanWestEnd (@OceanWestEnd) 4 listopada 2021
Kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę sztukę, zachwycił mnie jej olśniewający blask – powiedział Andrzej Lukowski w Koniec czasu . W większym Duke of York's wizualizacje pozostają oszałamiające; jednak sztuka wydała mi się silniejsza emocjonalnie. A jego mocne strony jako opowieść o ucieczce samotnego dziecka w światy fantasy – w tym ten wyczarowany przez C.S. Lewisa – wydawały się bardziej oczywiste. Możliwe, że to po prostu nosi powtórkę oglądania, ale tak czy inaczej, jest to produkcja, aby sprawdzić, czy możesz. Takie programy nie pojawiają się zbyt często.
Teatr Duke of York , Londyn WC2 (0333-009 6690). Do 14 maja