Państwo Islamskie: odrzutowce RAF przeprowadzają pierwsze naloty na Irak
Ataki spowodują „ulgę” dla rządu po fanfarach w głosowaniu nalotów, ale „niepokój” o zakładników
- Państwo Islamskie: odrzutowce RAF przeprowadzają pierwsze naloty na Irak
- Państwo Islamskie: odrzutowce RAF przeprowadzają pierwsze naloty na Irak
- Państwo Islamskie: odrzutowce RAF przeprowadzają pierwsze naloty na Irak

Gavin Fogg/AFP/Getty
Inna para myśliwców-bombowców rozpoczęła później drugą rundę nalotów, wystrzeliwując cztery pociski przeciwko dwóm pojazdom powstańczym na zachód od Bagdadu.
Misja była pierwszym atakiem od czasu, gdy parlament głosował w zeszły piątek za brytyjskimi nalotami w Iraku. Wielka Brytania jest obecnie jednym z 40 krajów atakujących Państwo Islamskie (IS), które przejęło obszary Iraku i Syrii.
Czasy mówi, że rozumie, że żołnierze SAS i amerykańscy komandosi są również na miejscu, pomagając zidentyfikować cele nalotów.
Gazeta twierdzi, że ataki nadejdą jako „odciążenie” dla rządu, który „ogłosił w zeszłym tygodniu decyzję o przyłączeniu się do misji bojowej z wielkimi fanfarami tylko po to, by zobaczyć, jak odrzutowce RAF latają wielokrotnymi lotami ze swojej bazy lotniczej na Cyprze bez przeprowadzania ataków”.
Jednak Times twierdzi, że prawdopodobnie wywoła „niepokój” o los brytyjskich zakładników Alana Henninga i Johna Cantlie.
Barbara Henning, żona Alana Henninga, taksówkarza i wolontariusza pomocy humanitarnej z Manchesteru, powiedziała: BBC że jest „strasznie zaniepokojona” o jego bezpieczeństwo.
„Proszę Państwo Islamskie, proszę go uwolnić. Potrzebujemy go z powrotem do domu – powiedziała. „Z pewnością ci, którzy chcą być postrzegani jako państwo, będą działać jak mężowie stanu, okazując miłosierdzie i udzielając łaski. Po raz kolejny proszę, wspierany przez głosy na całym świecie, aby Państwo Islamskie ocaliło życie Alana”.
Cameron: Wielka Brytania „zagra swoją rolę” w walce z Państwem Islamskim
25 września
David Cameron wydał „wezwanie do broni” w walce z Państwem Islamskim, ogłaszając, że Wielka Brytania jest gotowa do „odgrywania swojej roli” w nalotach na bojowników w Iraku.
Przemawiając do Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku, premier nazwał Państwo Islamskie „złem, przeciwko któremu musi się zjednoczyć cały świat” i wezwał opinię publiczną, by nie „zastygała ze strachu” przed perspektywą działań militarnych przeciwko „psychopatycznym, morderczy, brutalni ekstremiści dżihadu.
„Wymierzanie okrucieństwa, ścinanie głów, wydłubywanie oczu, gwałt, są przerażające. Ma dosłownie średniowieczny charakter” – powiedział Cameron.
Nicka Bryanta, BBC Korespondent ONZ powiedział, że przemówienie Camerona było „próbą generalną” przemówienia, które wygłosi w Izbie Gmin w piątek. Posłowie zostaną poproszeni o wsparcie brytyjskich nalotów na bojowników w Iraku, co wynika z prośby rządu irackiego o brytyjskie siły powietrzne.
„Poza kilkoma pobieżnymi słowami o pokoju na Bliskim Wschodzie, Ukrainie i wybuchu epidemii eboli w Afryce Zachodniej, poświęcono mu prawie wyłącznie argumenty przemawiające za brytyjskimi nalotami w Iraku” – mówi Bryant.
Przemówienie Camerona wyszło, gdy sojusznicy USA i Arabów rozpoczęli trzecią rundę nalotów w Syrii, wymierzonych w pola naftowe kontrolowane przez IS. Jednak rząd brytyjski nie proponuje działań militarnych w Syrii ze względu na prawne komplikacje działania tam bez wsparcia reżimu Assada. Na razie wykluczyło też dostarczanie oddziałów bojowych.
Lider Partii Pracy Ed Miliband i lider Liberalnych Demokratów Nick Clegg powiedzieli, że ich partie poprą Camerona w Izbie Gmin.
Opisując przemówienie jako „wezwanie do broni” Camerona, Czasy mówi, że brytyjska kampania bombardowania Państwa Islamskiego może rozpocząć się już w piątek wieczorem, jeśli Parlament poprze działania wojskowe. Sekretarz obrony Michael Fallon ostrzegł wczoraj, że wydalenie Państwa Islamskiego z Iraku „potrwa miesiące, a może nawet lata”.
Wczoraj ONZ uchwaliła rezolucję wzywającą narody do kryminalizacji wyjazdów za granicę w celu dżihadu.
Wielka Brytania nie może „zrezygnować” z walki z Państwem Islamskim, mówi premier
24 września
Oczekuje się, że Parlament zostanie odwołany jeszcze w tym tygodniu po tym, jak David Cameron ogłosił, że Wielka Brytania nie może „zrezygnować” z walki z Państwem Islamskim.
W rozmowie z Wiadomości NBC w USA premier powiedział, że nie ma wątpliwości, że bojownicy – którzy mają ropę, pieniądze, terytorium i broń – planują „dalsze spiski w Europie i gdzie indziej”.
Powiedział, że Państwo Islamskie „próbuje spiski” w krajach, w tym w Wielkiej Brytanii. „To samo dotyczy Stanów Zjednoczonych Ameryki, więc jest to walka, z której nie można zrezygnować. Ci ludzie chcą nas zabić.
ten BBC mówi, że Parlament ma zostać odwołany w piątek, aby omówić rolę Wielkiej Brytanii w nalotach przeciwko IS, chociaż wycofanie nie zostało oficjalnie potwierdzone.
Lider Partii Pracy Ed Miliband powiedział, że jest „otwarty na możliwość” wspierania nalotów na Irak, gdzie od sierpnia Stany Zjednoczone rozpoczęły ich prawie 200.
W poniedziałek Stany Zjednoczone po raz pierwszy rozszerzyły swoją kampanię przez granicę na Syrię. Downing Street powiedział, że Cameron wspiera naloty na Syrię, przeprowadzane przez USA i pięć krajów arabskich – Bahrajn, Katar, Arabię Saudyjską, Jordanię i Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Uważa się, że w poniedziałkowych strajkach zginęło co najmniej 70 bojowników, 50 innych bojowników powiązanych z Al-Kaidą i ośmiu cywilów.
Oczekuje się, że Cameron spotka się dzisiaj z prezydentem Iranu Hassanem Rouhanim, co będzie pierwszym spotkaniem premiera Wielkiej Brytanii z irańskim prezydentem od czasu rewolucji w Iranie w 1979 roku.
Korespondent BBC Nick Bryant sugeruje, że Cameron próbuje ocenić, w jaki sposób Iran mógłby pomóc w walce z Państwem Islamskim i naciskać na Rouhaniego, by wycofał poparcie dla reżimu Assada w Syrii.
Tymczasem rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby powiedział, że walka z Państwem Islamskim potrwa 'lata'. Kirby powiedział, że naloty w Syrii skutecznie obniżyły możliwości Państwa Islamskiego, ale zauważył, że bojownicy byli dobrzy w przystosowaniu się do zmian. „To będzie wymagało poważnego wysiłku ze strony wszystkich zaangażowanych. Wierzymy, że mówimy tutaj o latach.
Państwo Islamskie: USA po raz pierwszy przeprowadzają naloty na Syrię
23 września
Sojusznicy USA i Arabów rozpoczęli pierwsze naloty na Państwo Islamskie w Syrii w czasie, który uważany jest za największy pojedynczy dzień ataków od czasu rozpoczęcia przez Amerykę kampanii przeciwko grupie dżihadystycznej.
Stany Zjednoczone przeprowadziły 190 nalotów na Irak od 8 sierpnia, ale po raz pierwszy rozszerzyły swoją kampanię przez granicę na Syrię.
Według Pentagonu rozmieszczono pociski i samoloty bojowe Tomahawk, w tym myśliwce F-22.
Arabscy sojusznicy nie zostali oficjalnie wymienieni, ale źródła obrony USA powiedziały: Washington Post że Arabia Saudyjska, Jordania, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Bahrajn były „pełnymi uczestnikami” nalotów. Inny funkcjonariusz obrony powiedział gazecie, że Katar wysłał samoloty wojskowe, aby odegrały rolę wspierającą, ale nie przeprowadził strajków.
Jedno ze źródeł podało, że Stany Zjednoczone planowały zaatakować do 20 celów Państwa Islamskiego, co oznaczałoby „największy pojedynczy dzień ataków od czasu, gdy wojsko zaczęło atakować ugrupowanie dżihadystyczne w Iraku”, mówi Washington Post.
Mieszkańcy miasta Raqqah, samozwańczej stolicy Państwa Islamskiego, twierdzili na Twitterze, że słyszeli duże eksplozje i samoloty wojskowe.
Analitycy powiedzieli BBC „istotne” było to, że kraje z większością sunnicką, takie jak Arabia Saudyjska, wydają się należeć do tych, które wspierają wysiłki USA.
Jon Sopel, redaktor BBC North America, mówi, że to „jedynie pierwszy krok”, ponieważ Pentagon przyznał, że „sama siła powietrzna nie pokona Państwa Islamskiego, a kluczowe dla tego celu będzie wyposażenie i szkolenie wolnej armii syryjskiej”.
Rząd syryjski został podobno poinformowany o nalotach, ale formalnie nie wyraził zgody na ataki na swoim terytorium. CIA uważa, że Państwo Islamskie, które przejęło kontrolę nad ogromnym obszarem między Syrią a Irakiem, ma aż 31 000 bojowników.