Dyskretna dekadencja: COMO recenzja Halkina
Schowany przy cichej bocznej uliczce w Belgravia, ten elegancki hotel butikowy jest jednym z najlepiej strzeżonych sekretów Londynu

Belgravia to dzielnica Londynu nierozerwalnie związana z wypowiadaniem się. Od architektów, którzy kiedyś budowali swoje wysokie gruzińskie rezydencje i imponujące ambasady narodowe, po nastoletnich spadkobierców i dziedziczki, którzy teraz jeżdżą po Belgrave Square w swoich Lamborghini, Belgravia jest o większym, lepszym i więcej.
Jednak w przytulnej bocznej uliczce niedaleko Belgrave Square i pod łukowatym baldachimem pięknych dębów znajduje się COMO The Halkin, jeden z najbardziej kusząco dyskretnych, a jednocześnie luksusowych hoteli w zachodnim Londynie. I podczas gdy wiele z najbogatszych hoteli na świecie opiera swój projekt na kwintesencji belgrawijskiej wielkości, COMO The Halkin stawia ten pomysł na głowie, a nawet kilka.
Z zewnątrz COMO The Halkin szczyci się klasyczną – i prawie nietkniętą – georgiańską fasadą z portlandzkiego kamienia i łukowymi oknami, zwieńczoną wspaniałym zakrzywionym dachem mansardowym, przywołującym atmosferę dawno minionej epoki, świateł gazowych i powozów konnych.

Wnętrze jest jednak dość zaskakujące. Uważany za jeden z pierwszych hoteli butikowych w Londynie, The Halkin jest - z istoty swojego projektu - eleganckim, świeżym i współczesnym obiektem, ozdobionym małymi rozbłyskami oldschoolowego stylu, ale zdominowanym przez ostry modernizm.
Na przykład po wejściu do holu wzrok może przyciągnąć wspaniała podłoga z włoskiego marmuru, ale jej zdobiony przez Armaniego personel, dzieła sztuki na suficie w stylu Miro i gigantyczne drewniane drzwi restauracji przypominające sklepienie przeczą współczesnemu bijącemu sercu.
Ale być może najbardziej zauważalnym aspektem recepcji i pomieszczeń ogólnodostępnych jest ich nieco niewielka skala, z lobby, barem i restauracją ograniczoną do jednej małej przestrzeni na parterze, która nadaje hotelowi przytulną, ekskluzywną atmosferę. Dopiero gdy udasz się na górę, do 41 znakomitych pokoi i apartamentów w hotelu Halkin, możesz naprawdę docenić zalety tego osobliwego układu.

Każdy centymetr powierzchni podłogi, którego brakuje w wielkim wejściu do hotelu, jest nadrabiany w jego niemal skandalicznie przestronnych pokojach, z których każdy ma gustowny, przemyślany układ nieco inny od pozostałych i wolny od zbędnego bałaganu.
Londyński hotel butikowy z głęboko zakorzenioną mediolańską krwią w żyłach, wyciszona paleta pokoi - zdominowana przez rześkie, przewiewne białe ściany i boazerię z drewna klonowego - nadają przestrzeniom namacalną otwartość, a nawet najmniejsze pokoje City oferują przyjemny 33sq m, w którym można się rozciągnąć. W szczególności apartament Belgravia oferuje piękny, prawie jak hangar zakrzywiony sufit, dając iluzję jeszcze większej przestrzeni.

Również łazienki są cudownie obszerne i pokryte eleganckim marmurowym szkieletem, którego kolor odpowiada zarówno kondygnacji, na której się znajdują, jak i jednemu z pięciu elementów; ziemia, woda, powietrze, ogień i niebo. Każda łazienka jest również wyposażona w dużą wannę na nóżkach i wbudowany w ściany system audio Bluetooth z dźwiękiem przestrzennym.
Podczas gdy COMO The Halkin słynie z powściągliwości, hotelowe restauracje są w porównaniu z nimi dekadenckie. Ametsa z instrukcją Arzak , nagrodzona gwiazdką Michelin restauracja Halkin's, serwuje szalenie pełne przygód menu z ulubionymi baskijskimi potrawami, oferując próbki regionalnych, obfitych, rybnych i mięsnych przysmaków z nowoczesnymi akcentami, zgodnie z wizją szefa kuchni Rubena Brionesa i jego zespołu.

Restauracja połączyła również siły z The Halkin Bar w głównym foyer, aby zaoferować jedną z najbardziej niezwykłych popołudniowych herbat w mieście. Stale zmieniające się menu zawiera wszystko, od kraba pająka txangurro po słodki, pikantny posmak kiełbasy txistorra.
Danie deserowe to wir smaków, z rozpływającymi się w ustach churros i toriją dopełnieniem dania, kremowym puree z wędzonego ananasa w skorupce z białej czekolady, ufarbowanej obsydianową czarną porzeczką i umieszczonej pod miniaturowym kloszem. Skomplikowane, cierpkie i – jak mówi kierownik baru Mario – najważniejsze danie w tapas, naprawdę trzeba spróbować, żeby w to uwierzyć.

Hotele butikowe, choć termin sam w sobie niejasny, od czasu do czasu padają ofiarą nieukierunkowanej wizji projektowej, z przytłaczającym wybrykiem i niepotrzebnym wyposażeniem. Jednak dzięki The Halkin firma COMO stworzyła czarujący hotel butikowy bez typowego hipsterskiego bałaganu, wykorzystując klasyczny design budynku, jednocześnie tworząc nowoczesny, wyrafinowany hotel w sercu zachodniego Londynu.
Ceny pokoi w COMO The Halkin zaczynają się od 284 £ w pokoju miejskim w oparciu o dwie osoby dzielące nocleg ze śniadaniem, w tym również WiFi, bezpłatny napój w dniu przyjazdu, bezpłatne korzystanie z siłowni. Aby zarezerwować i uzyskać więcej informacji odwiedź comohotels.com/thehalkin