Katastrofa Emiliano Sala: co ujawniło dochodzenie w sprawie wypadku
Śledczy zajmujący się wypadkami lotniczymi pytają, czy pilot David Ibbotson był uprawniony do noszenia piłkarza

Hołdy pozostawione przez kibiców Nantes ich byłemu napastnikowi Emiliano Sala
Loic Venance / AFP / Getty Images
Według śledczych pilot samolotu, który rozbił się podczas przewożenia nowo podpisanego napastnika z Cardiff City, Emiliano Sala, nie miał licencji na loty komercyjne.
Raport tymczasowy Rady ds. Badań Wypadków Lotniczych (AAIB) dotyczący katastrofy w zeszłym miesiącu potwierdza, że David Ibbotson posiadał licencję pilota prywatnego. Ale to pozwoliło Ibbotsonowi latać pasażerami w UE tylko na zasadzie podziału kosztów, a nie za wynagrodzeniem, informuje BBC .
AAIB wciąż ustala, jakie ustalenia finansowe, jeśli w ogóle, zawarł Ibbotson z Salą w związku z skazanym na zagładę lotem 21 stycznia, w którym obaj mężczyźni zginęli.
Sala właśnie sfinalizował kontrakt za 15 milionów funtów, aby dołączyć do Cardiff City FC i poleciał do stolicy Walii z północnej Francji po pożegnaniu z byłymi kolegami z drużyny Nantes, gdy samolot Piper Malibu N264DB spadł w kanale La Manche. Walijski klub piłkarski powiedział, że ma poważne obawy i pytania dotyczące ważności licencji pilota Ibbotsona.
Dochodzenie wykazało również, że tajemniczy właściciel samolotu zarejestrowanego w USA nie próbował zwracać się do władz amerykańskich ani brytyjskich o zapewnienie, że może on zostać oddany do użytku odpłatnego, mówi. The Daily Telegraph .
Ale raport okresowy pozostawia wiele pytań bez odpowiedzi, dodaje gazeta.
Ostatnie słowa
Według raportu, ostatnie słowa Ibbotsona skierowane do kontrolerów ruchu lotniczego krótko po godzinie 20:00 wskazywały, że sytuacja jest pod kontrolą i nie potrzebuje pomocy.
Gdy samolot schodził w dół, kontroler zapytał, czy potrzebuje dalszego zniżania, na co Ibbotson odpowiedział: Negatywnie, po prostu ominął tam skrawek, ale wrócił na 5000 stóp.
Spadek w pionie
Raport potwierdza, że kontakt z samolotem został utracony o godzinie 20:16, wkrótce po tym, jak zatrudniony na pół etatu inżynier gazownik Ibbotson zaczął stopniowo skręcać w lewo, po czym… następował skręt w prawo o około 180 stopni.
Podczas tego zakrętu dane z dwóch niezależnych radarów (Guernsey i Jersey) pokazały, że samolot schodzi na wysokość około 1600 stóp ze średnią prędkością około 7000 stóp/min, kontynuuje raport.
Kilka sekund później... zarejestrowano ostatni powrót radaru wtórnego, który wskazywał, że samolot mógł szybko wznieść się na około 2300 stóp.
Wrak lekkiego samolotu został znaleziony na dnie morskim 30 metrów od miejsca, w którym samolot zarejestrowano w końcowych odczytach radaru na wysokości 1600 stóp, co sugeruje, że w ostatnich chwilach spadł prawie pionowo. Opiekun .
AAIB powiedział, że trwające dochodzenie skupi się na próbach zrozumienia odczytów radaru z ostatnich chwil lotu, a także na analizie możliwego wpływu złej pogody.
Podstawowe błędy
Publikacja raportu pojawiła się jako Fox News Dziennikarz w Argentynie twierdził, że Ibbotson popełnił szereg podstawowych błędów, w tym nieprawidłowe wypełnienie dokumentów związanych z samolotem oraz decyzję o nieużywaniu przyrządów pokładowych zwykle używanych w pochmurnych warunkach, takich jak te w nocy katastrofy.
Raport AAIB wyjaśnia, że śledczy nie ustalili jeszcze, czy Ibbotson zaznaczył odpowiednie pola, ponieważ jego licencja i dziennik pokładowy zostały utracone wraz z samolotem, mówi Niezależny .
Rzecznik AAIB powiedział: Zgromadziliśmy dowody z radaru, prognozy pogody, wideo z samolotu na dnie morskim i wywiady ze świadkami. Niektóre aspekty operacyjne nie zostały jeszcze ustalone, takie jak ważność licencji i uprawnień pilota.
Naszym priorytetem jest teraz przeanalizowanie dowodów, z których większość jest obszerna i skomplikowana, abyśmy mogli zebrać razem to, co wydarzyło się między zgubieniem samolotu z radaru a jego zatrzymaniem na dnie morskim.
Do kompetencji AAIB, będącego oddziałem Departamentu Transportu, należy prowadzenie dochodzeń w sprawie bezpieczeństwa w sprawie przyczyn wypadków lotniczych, bez orzekania o winie i odpowiedzialności.