Jak nowe dowody sugerują, że Covid-19 wielokrotnie przeskakiwał ze zwierząt na ludzi?
Wstępne ustalenia wskazują, że wirus rozprzestrzeniał się między różnymi gatunkami poprzez zdarzenia „naturalnego rozprzestrzeniania się”

Ina Fassbender/AFP przez Getty Images
Ekspert chorób zakaźnych Hamish McCallum z Griffith University w Queensland o tym, jak teorie dotyczące wycieków z laboratorium są podważane przez nowo opublikowane dane badawcze
Pochodzenie wirusa Sars-CoV-2, który spowodował pandemię Covid-19, jest przedmiotem gorących dyskusji.
Debata ta spowodowała znaczne trudności w stosunkach australijsko-chińskich, z apelem ministra spraw zagranicznych Marise Payne za kolejne zapytanie o jego pochodzenie uważane przez Chiny za akt wrogi.
Nie ma wątpliwości, że najbliżsi krewni wirusa znajdują się u nietoperzy . Jak, gdzie i kiedy wirus przeniósł się na ludzi, jest kwestią sporną.
Jedną z powszechnie popieranych hipotez jest to, że rozlanie nastąpiło na mokrych rynkach Wuhan, gdzie wiele gatunków dzikich zwierząt z całych Chin jest przetrzymywanych w zatłoczonych warunkach.
Nie ma jednak dowodów na to, że gatunki nietoperzy, w których znajdują się najbliżsi krewni Sars-CoV-2, były sprzedawane za pośrednictwem mokrych targów w Wuhan w dowolnym momencie w dwa lata przed pandemią . Ta hipoteza wymaga istnienia żywiciela pomostowego, innego gatunku, który zostaje zarażony poprzez przenoszenie się z pierwotnych żywicieli nietoperzy, a następnie przenosi wirusa na ludzi.
Gospodarze mostów są dobrze znani w wielu pojawiających się chorobach człowieka. Na przykład wirus Hendra, który bada moja grupa, ma jako rezerwuar latających lisów. Hendra rozlewa się na konie z pewną częstotliwością . Konie następnie wzmacniają wirusa jako gospodarza pomostowego i mogą zarażać ludzi.
Na szczęście zdarza się to niezwykle rzadko, tylko siedem znanych przypadków . Tragicznie zginęły cztery z tych osób. Hendra nigdy nie była znana z rozprzestrzeniania się bezpośrednio z latających lisów na ludzi.
Więcej dowodów na przeciek laboratoryjny jest bardzo mało prawdopodobne
Po drugie, dużo więcej kontrowersyjna hipoteza to źródło pandemii było wynikiem przecieku laboratorium.
Wuhan ma jedno z najbardziej wyrafinowanych laboratoriów wirusologicznych w Chinach, które zajmuje się wirusami nietoperzy. Sugestia jest taka, że wirus mógł nieumyślnie zostać uwolniony do ogólnej społeczności za pośrednictwem jednego z pracowników. Brak bezpośrednich dowodów potwierdza tę hipotezę.
Nowe studium przed drukiem, wydany online w tym miesiącu , zapewnia mocny dowód aby wesprzeć hipotezę naturalnego efektu rozlania, z wynikami trudnymi do pogodzenia z hipotezą o wycieku laboratoryjnym.
Badanie nie zostało jeszcze poddane recenzji. Ale opiera się na szczegółowym badaniu sekwencji genetycznych dwóch wczesnych linii uzyskanych od osób zarażonych na przełomie 2019 i 2020 roku.
Dla wygody te dwie linie są nazywane A i B. Obie linie różnią się tylko dwoma nukleotydami (litery w kodzie genetycznym) w dwóch różnych kluczowych miejscach sekwencji genetycznej.
Jeśli miało miejsce jedno zdarzenie ucieczki z laboratorium, podział na linie A i B musiał nastąpić po ucieczce z laboratorium. Spodziewalibyśmy się zatem, że zobaczymy znaczną liczbę linii pośrednich, z nukleotydem linii A w jednym miejscu i nukleotydem linii B w drugim miejscu.
Jednakże, jeśli prawie wszystkie sekwencje genetyczne uzyskane od ludzi są czystą linią A lub czystą linią B, sugeruje to, że wystąpiły co najmniej dwa różne zdarzenia zewnętrzne, albo bezpośrednio od nietoperzy, albo przez żywicieli mostowych.
A ewolucja tych dwóch rodów nastąpiła przed zarażeniem ludzi.
Naukowcy pobrali wszystkie kompletne sekwencje genetyczne dla Sars-CoV-2, które zostały umieszczone w powszechnie używanej bazie danych genomowych. Spośród tych sekwencji 369 to linia A, 1297 to linia B, a tylko 38 to produkty pośrednie.
Sekwencjonowanie genetyczne nie jest doskonałe. Bliższe zbadanie 38 produktów pośrednich silnie sugerowało, że są one bardziej prawdopodobne, że są błędami sekwencjonowania czystej linii A lub linii B, niż prawdziwymi produktami pośrednimi.
Dowody genetyczne sugerują zatem bardzo silnie, że miały miejsce co najmniej dwa oddzielne zdarzenia zewnętrzne w populacjach ludzkich, jedno pochodzące z linii A, a drugie z linii B.
Czy człowiek wprowadził SARS-CoV-2 na mokre rynki?
Dane nie mówią nam, że miały miejsce tylko dwa zdarzenia zewnętrzne – mogło być ich więcej. Nie mówią nam również, czy te rozlania miały miejsce bezpośrednio od nietoperzy, czy też niektóre lub wszystkie miały miejsce za pośrednictwem pośredniego nosiciela mostu.
Artykuł z wiadomościami Nature sugeruje, że dowód ten wskazuje, że rozlanie nastąpiło za pośrednictwem handlu dziką fauną i florą , ale myślę, że to krok za daleko.
Podczas gdy niektóre gatunki dzikich zwierząt sprzedawane na mokrym rynku w Wuhan mogą rzeczywiście zostać zarażone Sars-CoV-2 (na przykład jenoty oraz norki ), nie ma dowodów na to, że którykolwiek sprzedawany na rynku został zainfekowany.
Nowy preprint autorstwa @PiotrDaszak , @natalia a inni próbują pokazać, gdzie najprawdopodobniej rozpocznie się kolejna pandemia koronawirusa i twierdzą, że każdego roku może pojawić się 400 000 ukrytych infekcji SARSr-CoV. ⁰Historia jest tutaj (wątek w przyszłości): https://t.co/soxfsbIbX1
— Kai Kupferschmidt (@kakape) 16 września 2021
Wiele najwcześniejszych ludzkich sekwencji wirusowych (wszystkie linie B) zostało odzyskanych z rynku owoców morza w Wuhan, ale targi mokre i rzeźnie są dobrze znane jako miejsca, w których wirus Sars-CoV-2 bardzo dobrze rozprzestrzenia się z człowieka na człowieka.
Tak więc mógł to człowiek sprowadzić wirusa na rynek owoców morza w Wuhan, a nie gatunek dzikiej przyrody.
Wiemy tylko, że ta pandemia powstała w wyniku kontaktu człowieka z innym gatunkiem zarażonym wirusem.
Nie wiadomo, czy był to nietoperz, czy gospodarz mostu, i czy ten kontakt miał miejsce na targu dzikich zwierząt, w jaskini nietoperza, czy w zupełnie innym miejscu.
Niemniej jednak, w miarę jak ludzie coraz bardziej wkraczają w siedliska dzikich zwierząt i ponieważ dzikie zwierzęta są coraz częściej sprowadzane do bliskiego kontaktu z ludźmi, możemy spodziewać się dalszych rozlań i pandemii.
Hamish McCallum , dyrektor Centrum Zdrowia Planetarnego i Bezpieczeństwa Żywności, Uniwersytet Griffitha .
Ten artykuł został ponownie opublikowany z Rozmowa na licencji Creative Commons. Przeczytać oryginalny artykuł .