Gdy Usain Bolt podsyca dyskusję na temat emerytury, powinniśmy go „szanować”
Jamajski król sprintu mówi, że ma tylko 50-50 lat, aby dotrzeć do Londynu w 2017 roku i może przejść na emeryturę po Igrzyskach Olimpijskich w Rio

Streeter Łecka / Getty
Gdzie bylibyśmy bez Usaina Bolta? Dzień po jego triumfie na 200m i wjazd na Segway w Pekinie jamajskiego sprintera ponownie okrzyknięto największym w historii, ale powinniśmy go „pielęgnować” póki to możliwe, ponieważ jego panowanie może się skończyć szybciej niż się spodziewano.
29-latek, który powstrzymał wyzwanie Justina Gatlina do podjęcia złoto w 100m i 200m na Mistrzostwach Świata, powszechnie oczekiwano, że zadebiutuje na tronie w 2017 roku, po Mistrzostwach Świata w Londynie.
Ale może się zdarzyć, że jego łabędzi śpiew nadejdzie rok wcześniej, na Igrzyskach Olimpijskich w Rio, mówi Czasy .
„Naprawdę chcę biegać w Londynie”, powiedział Bolt po swoim szóstym mistrzostwie świata na dystansie 200 metrów. „Ale myślę, że ten sport nie jest już tak zabawny, jak kiedyś. To bardziej obciążające... Więc 50-50.
Bolt uważa, że rywalizacja jest teraz „o wiele trudniejsza” niż kiedyś, wyjaśnia gazeta. „Z problemów wynikających ze skoliozy był leczony odkąd był nastolatkiem, ale z wiekiem nie przepadał za lodowymi kąpielami, rygorystyczną dietą i wczesnymi nocami. Mówi, że ostateczna decyzja o tym, czy wystartuje w 2017 roku, może należeć do Glena Millsa, jego wieloletniego trenera.
Mills ostrzegł Bolta przed wyjazdem do Londynu, jeśli „nie mówi poważnie”, ale Sport ilustrowany sugeruje, że mogą istnieć inne czynniki wpływające na decyzję. „Kontrakt Bolta z Pumą, wart podobno 10 milionów dolarów, obejmuje Mistrzostwa Świata IAAF 2017 w Londynie. Po przejściu na emeryturę Bolt otrzyma 4 miliony dolarów rocznie jako ambasador Pumy”, stwierdza.
Cokolwiek zdecyduje, powinniśmy być wdzięczni po kolejnym wspaniałym występie, mówi Tom Fordyce z BBC .
„Czasami w ciągu ostatnich kilku lat Bolt wydawał się być człowiekiem na trasie z największymi przebojami. Decydujące momenty należą do przeszłości, ale widowiskowość pozostaje” – pisze. - Tyle że znów jest na pierwszym miejscu. Dziesięć złotych medali mistrzostw świata teraz... sześć złotych medali olimpijskich, Rio i szansa na trzy kolejne za mniej niż 12 miesięcy.
„To nie może trwać wiecznie. Obecna data zakończenia to sierpień 2017 i kolejne Mistrzostwa Świata w Londynie. Rekordy świata prawdopodobnie pozostaną nietknięte przez całe pokolenie, ale człowiek, który je ustanowił, pewnego dnia zniknie. Dlatego powinniśmy cieszyć się każdym zwycięstwem, nawet jeśli wydaje się nieuniknione, każdą małą winietą, gdy kamery szukają go, zanim pójdzie na swoje bloki, każdym okrążeniem honorowym pełnym selfie.