Czy blokada „wyłącznika” zbliża się do Londynu, gdy liczba przypadków Covid-19 rośnie?
Ministrowie rozważają ograniczenie spotkań w pomieszczeniach jako kapitału umieszczonego na liście obserwacyjnej koronawirusa

Ministrowie rozważają ograniczenie spotkań w pomieszczeniach jako kapitału umieszczonego na liście obserwacyjnej koronawirusa
Ian Gavan/Getty Images
Według doniesień, Londyn może podążać za znaczną częścią północnej Wielkiej Brytanii, aż do całkowitej blokady społecznej, ponieważ ministrowie rozważają plany mające na celu powstrzymanie narastającej spirali epidemii Covid-19.
Oczekiwano, że stolica padnie ofiarą drugiej fali wcześniej, ale do tej pory unikała środków blokujących, mimo że 20 dzielnic miasta ma wyższy wskaźnik infekcji niż obszary Anglii już objęte ograniczeniami.
Uważa się jednak, że plany zamknięcia społecznego w Londynie zostały przedstawione Komitetowi ds. Strategii Covid-19 w rządzie, któremu przewodniczy Boris Johnson, a źródło rządowe mówi Czasy że ważą się losy Londynu.
Straty kapitałowe
Burmistrz Londynu Sadiq Khan przedstawił w zeszłym tygodniu 15-punktowy plan powstrzymania nagłego wzrostu w infekcjach Covid w stolicy, ale premier powstrzymał się od zakazu mieszania się mieszkańcom miasta.
Jeśli jednak najnowsze doniesienia są poprawne, to, co jest proponowane, brzmi podobnie do „wyłącznika”, odrzuconego przez Johnsona w zeszłym tygodniu, mówi Polityczny Alex Wickham z London Playbook.
The Times donosi, że zgodnie z planem awaryjnym wszystkie puby, restauracje i bary miały zostać zamknięte początkowo na dwa tygodnie.
Gospodarstwa domowe miałyby również bezterminowo zabronić spotykania się w jakimkolwiek pomieszczeniu, dodaje gazeta.
Tymczasem szkoły, sklepy, fabryki i urzędy z pracownikami, którzy nie mogą pracować w domu pozostaną otwarte.
Khan wielokrotnie sugerował, że reakcja rządu na nowy wzrost liczby przypadków koronawirusa nie poszła wystarczająco daleko. Burmistrz wezwał Downing Street do uczenia się na błędach pierwszej fali i wyraził zaniepokojenie, że sposób rozprzestrzeniania się wirusa w Londynie różni się od tego, w jaki sposób rozprzestrzenia się w innych częściach kraju.
Komitet Covid
The Times twierdzi, że plan blokady wyłącznika był jedną z opcji przedstawionych Komitetowi Strategii Covid-19 w zeszłym tygodniu, kiedy podjęto decyzję onałożyć godzinę policyjną o godzinie 22:00 w obiektach hotelarskich.
Ale Johnson i pięciu innych ministrów podobno powstrzymali ich przed nałożeniem szerszej blokady, obawiając się reakcji ze strony torysowskich posłów i części społeczeństwa
Wysokie źródło rządowe powiedziało gazecie, że naród i partia nie były gotowe, abyśmy posunęli się dalej w zeszłym tygodniu, dodając, że nie było wystarczająco szerokiego zrozumienia, jak istotna może być druga fala.
Nawiązując doświeże epidemie w całej Europie kontynentalnej, źródło kontynuowało: W przeciwieństwie do pierwszej blokady, nikt jeszcze nie widział w telewizji zdjęć worków na zwłoki w Hiszpanii lub Francji, co miało bardzo silny efekt. Musisz zabrać ze sobą ludzi.
Wtajemniczeni rządowi twierdzą, że Johnson nie podejmie decyzji, czy zamknąć Londyn, dopóki więcej danych nie pojawi się w tym tygodniu, i żeproblemy z testowaniem wstrzymują sytuację, według Wickhama z Politico.
Ponieważ testy w stolicy kończą się, jedno źródło podobno powiedziało, że jeśli mało kto dostaje test, to nie możemy wiedzieć, kto go ma. Ale liczba przyjęć na OIOM, 111 telefonów, przyjęć do szpitala i inne środki zdecydowanie rosną.
Jak HuffPost zauważa, że miliony ludzi w całym kraju już żyją w lokalnym zamknięciu, po tym, jak Wielka Brytania zgłosiła w ostatni czwartek łącznie 6634 nowych przypadków – największy dzienny wynik od początku pandemii.
Czy Londyn zmierza do zamknięcia?
W oświadczenie W zeszłym tygodniu Khan powiedział, że wielu londyńczyków, takich jak ja, będzie głęboko sfrustrowanych prawdopodobieństwem zbliżających się nowych ograniczeń.
Ale podjęcie zdecydowanych działań teraz, aby zapobiec głębszej i dłuższej blokadzie w przyszłości, jest bez wątpienia najlepszym sposobem zarówno ratowania życia, jak i ochrony miejsc pracy oraz naszego ożywienia gospodarczego, dodał.
Jednak władza do zablokowania stolicy nie należy do Urzędu Miasta, ale raczej do nr 10.
Rząd jest zaniepokojony szkodami gospodarczymi, jakie wyniknęłoby z takiego zawieszenia, chociaż dziś rano ministrowie odmówili wykluczenia mocniejszych działań w stolicy.
Minister opieki Helen Whately powiedziała Śniadanie BBC że rząd nie chce wprowadzać kolejnych ograniczeń, ale zabezpieczył swoje zakłady, dodając, że musimy zerwać te łańcuchy transmisji. W ten sposób ponownie obniżamy stawki.
Źródła rządowe poinformowały The Times, że kolejnymi obszarami, które będą podlegać lokalnym blokadom, będą prawdopodobnie Merseyside i północny wschód, gdzie liczba przypadków nadal rośnie najszybciej.
Jeśli chodzi o to, czy Londyn pójdzie w ich ślady, dane o infekcji z tego tygodnia rzucą więcej światła na skalę kryzysu zdrowotnego w stolicy.