Kursy na niepodległość Szkocji: bukmacherzy skracają kursy na Nie
Według ostatniego sondażu związek jest na ostrzu noża, więc dlaczego bukmacherzy wydają się tak pewni, że Szkocja zagłosuje na „Nie”?

Andy Buchanan/AFP/Getty
W przeddzień referendum w sprawie niepodległości Szkocji bukmacherzy nieznacznie zmienili swoje kursy, aby odzwierciedlić zawężającą się przepaść między dwiema kampaniami, ponieważ tak i nie pojawiają się niemal łeb w łeb. Ale pomimo bliskich sondaży, w przeważającej większości bukmacherzy nadal popierają głosowanie na „nie”. Dlaczego są tak pewni siebie?
Jeszcze w kwietniu sondaże sugerowały, że głos na „tak” wynosił średnio zaledwie 37 procent; dziś jest bliżej 50. Ale kursy oferowane przez większość bukmacherów dla głosowania na „nie” pozostały stosunkowo stabilne, pomimo ostatnich drobne korekty , około 1/4 lub 2/5, przy czym tak unosi się gdzieś między 11.04 a 12.05.
Kursy 1/4 oznaczają, że bukmacherzy uważają, że istnieje 75% szans, że Szkocja pozostanie częścią unii. A 11/5 na tak sugeruje, że uważają, że istnieje tylko 27,5 procent szans na uzyskanie przez Szkocję niepodległości.
Graham Sharpe z William Hill powiedział Opiekun w zeszłym tygodniu, że stabilność szans jest częściowo związana z zarządzaniem zobowiązaniami, ponieważ już dużo pieniędzy postawiono na nie: „Mamy do czynienia z siedmiocyfrową stratą w przypadku głosowania na „nie” i sześciocyfrową wygraną w przypadku Tak, głosuj, więc staramy się to wyrównać… Poza tym wiele osób uważa, że 15 procent głosujących na „nie” nie zniknęło po prostu z dnia na dzień, powiedział Sharpe.
Mike Smithson z Zakłady polityczne powiedział, że był zaskoczony, że szanse nie odzwierciedlają dokładniej sondaży: oznacza to, że wokół jest dużo niepewności, powiedział The Guardian. Jego zdaniem szanse można wytłumaczyć możliwością sporego głosowania na „nieśmiałe nie”, które nie pojawiło się w sondażach. Mówi również, że może istnieć „silna baza starszych kobiet” głosujących na nie: to one najchętniej zagłosują, a najmniej zmienią zdanie – powiedział.
Eksperci u bukmachera Ladbrokes powiedzmy, że do czasu otwarcia sondaży na wyścig może zostać postawionych nawet 50 milionów funtów, Niezależny raporty. Jeden z największych zakładów, jakie do tej pory otrzymali, pochodzi od gracza, który postawił 200 000 funtów na wygraną.
Badania przeprowadzone przez grupę naukowców z Uniwersytet w Edynburgu w zamiary głosowania osób poniżej 18 roku życia podważyło również konwencjonalną mądrość, że młodsi wyborcy są bardziej skłonni zagłosować na Tak. W swojej pierwszej ankiecie przeprowadzonej w 2013 r. stwierdzili, że 72 proc. głosuje „nie” w porównaniu z 28 proc. Do czasu ich drugiego badania, w czerwcu 2014 r., przepaść się zmniejszyła, ale obóz No nadal z łatwością poradził sobie z tym dniem – od 64 procent do 36 procent.
Podobnie, niektórzy obserwatorzy referendum podejrzewają istnienie „nieśmiałego” głosowania na „nie”, mówi Don Brind: „Niektórzy [głosujący] mogą mówić rodzinie i przyjaciołom – i ankieterom – że zamierzają głosować na tak, ale w zaciszu kabiny wyborczej miej zamiar grać bezpiecznie i głosować Nie. Jest to z natury rzeczy czynnik, którego sondaże nie mogą wykryć”.
Czasy cytuje Martina Boona, dyrektora ICM, mówiąc, że nie byłby zszokowany, gdyby sondaże okazały się błędne. „Jeśli sondaże są błędne, mam przeczucie, że zaniżają „Nie”.
Według Codzienny Telegraf , rynki są zgodne z bukmacherami, którzy wierzą, że Szkoci odrzucą niepodległość. Brenda Kelly, główny strateg rynkowy w wiodącej firmie zajmującej się lepszym spreadem finansowym, IG, powiedziała gazecie, że sondaż przeprowadzony wśród prawie 200 ich klientów wykazał, że 88 proc.