Czy Arabia Saudyjska wkrótce uzna Izrael?
Książę koronny mówi, że Izraelczycy mają „prawo do ojczyzny” na znak normalizacji więzi

Thomas Coex/AFP/Getty Images
Spadkobierca saudyjskiego tronu powiedział, że Izraelczycy mają prawo do ojczyzny w regionie, łamiąc dziesięciolecia oficjalnej polityki rządu i zwiększając możliwość, że królestwo formalnie uzna Izrael.
Mówię do Magazyn Atlantic podczas dwutygodniowej wycieczki po USA, następca tronu Mohammed bin Salman, powiedział, że ma religijne obawy dotyczące świętego meczetu w Jerozolimie. Ale 32-letni spadkobierca królestwa saudyjskiego dodał: Uważam, że Palestyńczycy i Izraelczycy mają prawo do posiadania własnej ziemi, musimy zawrzeć porozumienie pokojowe, aby zapewnić wszystkim stabilność i normalne stosunki.
Arabia Saudyjska nigdy formalnie nie uznała prawa Izraela do istnienia, długo utrzymując, że Izrael musi wycofać się z ziem arabskich zdobytych podczas wojny sześciodniowej w 1967 r., zanim zostanie ponownie uznany.
Ostatnie zbliżenie wpisuje się w trend zbliżania się obu krajów pod panowaniem następcy tronu, przede wszystkim ze względu na ich wspólną niechęć do Iranu.
W zeszłym miesiącu Arabia Saudyjska po raz pierwszy otworzyła swoją przestrzeń powietrzną dla komercyjnego lotu do Izraela, co jest niezwykle symbolicznym posunięciem, które zostało przyjęte z wielką radością w państwie żydowskim po dziesięcioleciach zakazu. The Daily Telegraph .
Na razie wydaje się, że oba kraje przywiązują szczególną wagę do komunikowania wzajemnego zbliżenia nieoficjalnymi kanałami – mówi DW , ale otwarcie nowego rozdziału w stosunkach dyplomatycznych może doprowadzić do zupełnie nowej równowagi sił politycznych na Bliskim Wschodzie.
W zeszłym roku Arabia Saudyjska publicznie potępiła decyzję Donalda Trumpa o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela. Jednak Telegraph twierdzi, że administracja pokładała swoje nadzieje w Arabii Saudyjskiej jako kluczowym rozmówcy w rozmowach pokojowych między Izraelczykami a Palestyńczykami.
Al jazeera donosi, że Donald Trump, dzięki staraniom swojego starszego doradcy i zięcia, Jareda Kushnera, jest zajęty opracowywaniem nowego planu przełamania impasu w procesie pokojowym, który określił jako ostateczną umowę.
Interwencja Bin Salmana następuje po tygodniu, w którym 16 Palestyńczyków zginęło w starciach z izraelskimi siłami bezpieczeństwa, jednym z najgorszych dni przemocy od lat.