Czego Lwy mogą nauczyć się od porażki do Auckland Blues
Chwila blasku zatopiła turystów, ale Warren Gatland ma nad czym popracować przed pierwszym testem

Ihaia West of Auckland Blues zdobywa punkty przeciwko brytyjskim i irlandzkim lwom
Phil Walter/Getty Images
Brytyjskie i irlandzkie Lions przegrały drugi mecz w swojej trasie po Nowej Zelandii, kiedy przegrały 22-16 z Auckland Blues.
Po słabym występie w pierwszym meczu z Barbarzyńcami Prowincji, porażka z najsłabszym z nowozelandzkich Super Rugby była poważnym ciosem dla turystów.
Warren Gatland desperacko chciałby wygrać w Eden Park, ponieważ odbędą się tam dwa mecze testowe przeciwko All Blacks, a Nowa Zelandia nie przegrała na boisku od 1994 roku.
Gdzie poszło nie tak dla Lwów i czego mogą się nauczyć z porażki?
Chwila blasku
Decydujący wynik meczu to „niesamowita próba, która przebiła serce obrony Lwów dzięki dwóm wspaniałym odciążeniom i kilku znakomitym liniom biegowym”, mówi Julian Bennetts z Codzienny Telegraf .
Próba nastąpiła w 75. minucie wkrótce po tym, jak Lions objęło prowadzenie 16-15 dzięki karnemu Leigh Halfpenny.
Najpierw Steven Luatua został oddelegowany do Sonny'ego Billa Williamsa, który nie dał się prześcignąć, gdy wybił piłkę Ihaia Westowi, „który ruszył na słupki jak zaskoczony królik”, mówi Herold Nowej Zelandii .
Brak precyzji
The Lions nie mogą sobie pozwolić na tak rozrzutność, jak w pierwszych dwóch meczach trasy, jeśli mają czerpać radość z Nowej Zelandii.
Próba Westa „dowiodła różnicy, ponieważ Lwy zapłaciły cenę za niepowodzenie w zamianie wielu szans na zdobycie bramki w pierwszej połowie”, mówi Robert Kitson o Opiekun .
Bennetts z Telegraph się zgadza. „Jedna próba zdominowania posiadania piłki i terytorium w pierwszej połowie nie wystarczyła”, mówi.
Stephen Jones z Czasy był jeszcze mniej pod wrażeniem. „Prawdę mówiąc, był to bardziej rozczarowujący występ niż sobotni mecz otwierający, kiedy turyści ledwo pokonali Barbarzyńców Prowincji. The Lions dały kilka przebłysków znacznie lepszej gry, ale niczego nie podtrzymywały. W końcu autorytet Courtney Lawes i Maro Itoje w zamknięciu i ulepszony scrum nie liczyły się na nic.
Brak dyscypliny
Z marnotrawstwem w ataku łączył się brak dyscypliny, który mógł jeszcze bardziej osłabić ich trasę.
„Porażka była niemal pewna, gdy Lwy zostały ukarane podczas jazdy do przodu w cieniu słupków gospodarzy – a następnie potwierdziły się, gdy Lwy miały karę i wyjechały z linii w ostatniej fazie meczu. Rzut Rory'ego Besta nie trafił w jego skoczków, a Auckland z łatwością wybiło piłkę” – mówi Jones.
The Lions oddały 13 rzutów karnych w Auckland. Jeśli „nie poprawią swojej dyscypliny, nie pokonają All Blacks”, mówi Nik Simon z Poczta Online . Turyści byli pingowani w prawie każdym aspekcie gry, z wyjątkiem scrum… All Blacks może nie mają najlepszych strzelców, ale rzucą się w róg, a Beauden Barrett pociągnie za sznurki na dziesiątym miejscu, [oni] wykorzystać większość atakujących line-outów.
Williams kontra Williams
The Lions będą zaniepokojeni występami Sonny'ego Billa i Liama Williamsa.
Sonny Bill zdobył jedną próbę i przygotował kolejną. Był „ogromny w koszulce z numerem 12 i będzie miał prawo czuć się rozczarowany, jeśli nie wystartuje w pierwszym teście w tym samym miejscu 24 czerwca”, mówi NZ Herald. „To nie była tylko jego bezpośredniość w ataku, czy umiejętność ześlizgnięcia się z ładunku, to była jego obrona i wysiłki w próbie złapania piłki w sidła w momencie załamania lub spowolnienia jej wypuszczenia”.
Z drugiej strony Liam miał swój debiut w Lions do zapomnienia. Został wprowadzony na początku drugiej połowy – po niepokojącej kontuzji Jareda Payne'a – i został wysłany do kosza na grzech po zaledwie dziesięciu minutach za dwa odbicia w powietrzu w ciągu kilku minut. Jego wkład nie wydawał się dobrze przyjęty wśród wsparcia nie-walijskich Lwów.
Niektóre pozytywy
Drużyny z półkuli południowej szydzą z północy z powodu ich podejścia, ale Lwy mogą czerpać otuchy ze swojego ustalonego występu – z wyłączeniem line-outów.
„Stała scena i małż napędowy działały znakomicie, ale był to niemal frazes tego, jak półkula południowa postrzega grę północną – zbudowaną na ziemi i pozbawioną chwały” – mówi Bennetts z Telegraph.
Teraz zadanie polega na dodaniu do tego podłoża, ponieważ „za scrumem nie było dokładnie o czym krzyczeć”.