Brexit uderza w miłośników Marmite w Wielkiej Brytanii
Tesco przestaje sprzedawać marki Unilever po tym, jak spadek kursu funta prowadzi do sporu o ceny

Ben Stansall / AFP / Getty Images
Brexit uderzył w niektóre z najbardziej lubianych marek w Wielkiej Brytanii, w tym Marmite, PG Tips i Pot Noodles.
Tesco wycofało te i inne produkty ze swojej strony internetowej po kłótni o ceny z anglo-holenderską firmą Unilever zajmującą się artykułami konsumenckimi.
Dostawca jest „największym brytyjskim producentem żywności i artykułów spożywczych z wieloma znanymi markami”, mówi BBC .
To wszystko wynik decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE, która spowodowała, że funt spadł o ponad 18 procent w stosunku do dolara i 16 procent w stosunku do euro.
Unilever twierdzi, że podniosło to koszty importowanych towarów, z których korzysta, i chce w rezultacie podnieść ceny hurtowe.
Jednak brytyjskie supermarkety są uwikłane w zaciekłą wojnę cenową, która spowodowała dwa lata konsekwentnej deflacji. Tesco już działa na niskich marżach i obawia się, że podwyżki zostaną przeniesione na swoją konkurencyjność.
W rezultacie przestał sprzedawać produkty Unilever swoim klientom internetowym. Marki są nadal dostępne w supermarketach, powiedział sklep spożywczy, ale nie uzupełniają zapasów i „półki się kończyły”.
„Negocjacje cenowe między detalistami a ich dostawcami są stałą cechą branży, ale dyskusje te rzadko prowadzą do publicznej kłótni i usunięcia produktów z listy”, mówi BBC.
Bruno Monteyne, analityk z Bernstein, mówi: „Oczywiście skala negocjacji jest znacznie większa niż zwykle, ale tak samo jest z wydarzeniem. Wydarzenia na skalę Brexitu są rzadkie”.
Źródło powiedziało Opiekun : „Unilever wykorzystuje Brexit jako pretekst do podnoszenia cen, nawet na produkty wytwarzane w Wielkiej Brytanii”.
Unilever odrzuca zarzuty, twierdząc, że musi importować niektóre elementy, takie jak butelki i słoiki, do produktów wytwarzanych w Wielkiej Brytanii.
Dyrektor finansowy Graeme Pitkethly powiedział, że zmiany były częścią normalnego „cyklu opartego na dewaluacji”. Firma powiedziała również, że podwyżki cen „wylądowały” u innych detalistów, co oznacza, że niektórzy z głównych rywali Tesco mogli zaakceptować podwyżki.
Bank Anglii wcześniej ostrzegał kupujących, że podnosząc koszty importu, a chęć supermarketów, aby nie podnosić cen, może prowadzić do zmniejszenia rozmiaru i jakości treści, pozostawiając konsumentom tyle samo za mniej.