„Będzie padać ulewny deszcz”: jakie są plany Dominica Cummingsa dotyczące reformy służby cywilnej?
Wojna z Whitehall rozpoczyna się, gdy najbliższy doradca premiera przenosi swój zespół do gabinetu rządu

Wojna z Whitehall rozpoczyna się, gdy najbliższy doradca premiera przenosi swój zespół do gabinetu rządu
Dan Kitwood/Getty Images
Dominic Cummings rozpoczął długo oczekiwane przetasowania w Whitehall, przenosząc najlepszy zespół 10 Downing Street do nowego centrum kontroli w obecnym domu Urzędu Rady Ministrów przy 70 Whitehall.
Według wyższego źródła rządowego prawa ręka Borisa Johnsona i około 20 innych urzędników politycznych, w tym dyrektor działu polityki Downing Street Munira Mirza, będzie pracować w nowym biurze na planie otwartym w sąsiednim budynku. ja wieści raporty z terenu.
Ten ruch następuje kilka dni po sojuszniku Johnsona Szymon Case został mianowany szefem służby cywilnej i wydaje się być pierwszą kroplą w obiecanym przez Cummingsa ulewnym deszczu dla niespójnego Urzędu Rady Ministrów. Więc co jeszcze zaplanował?
Jaki jest jego problem z Whitehallem?
Cummings od dawna szczery krytyk służby cywilnej , nazywając koncepcję pomysłem na podręczniki do historii i proponując zniesienie roli stałych sekretarzy.
Starszy doradca twierdził również w przeszłości, że gabinet, który służy jako główna siedziba służby cywilnej, jest często wykorzystywany do ograniczania autonomii poszczególnych ministrów i narzucania woli starszych mandarynów, mówi i.
W zeszłym roku zaproponował gruntowną przebudowę systemu, z ekspertami działającymi obok, a w pewnym sensie powyżej, Urzędu Rady Ministrów, dodaje serwis informacyjny.
Urzędnicy służby cywilnej zostali ostrzeżeni, że proponowane reformy mają na celu napędzanie zmian kulturowych, donosi Czasy . W styczniu Cummings zasugerował, co miało nadejść, kiedy wezwał super utalentowani dziwacy ubiegać się o pracę na Downing Street 10.
SW1 potrzebuje nie więcej gadania o „tożsamości” i „różnorodności” ze strony absolwentów nauk humanistycznych w Oxbridge, ale bardziej autentycznej różnorodności poznawczej, napisano w stanowisku.
Więc jakie dokładnie są jego plany?
Przeniesienie doradców politycznych z Downing Street do gabinetu wydaje się być pierwszą poważną ofensywą w tym, co komentatorzy opisują jako wojnę z Whitehall. na czele z Cummingsem i Johnsonem .
Nowa przestrzeń robocza została opisana przez Gabinet jako centrum współpracy, ale The Times twierdzi, że posunięcie to w efekcie stworzy de facto „Departament Premiera” w sercu Whitehall, z urzędnikami pracującymi pod znacznie bliższym kierownictwem politycznym niż kiedykolwiek wcześniej.
Drzwi, które obecnie łączą 70 Whitehall z 10 Downing Street, są również usuwane w symbolicznym ruchu, który łączy dwa kompleksy biurowe, dodaje strona i.
Machinacje Cummingsa zmusiły już ręce wielu wyższych urzędników państwowych, z pięcioma poważnymi odejściami tylko w tym roku.
Mark Sedwill ogłosił w czerwcu, że rezygnuje z funkcji sekretarza gabinetu, pośród doniesień o starciach z Cummingsem. A Jonathan Slater został usunięty ze stanowiska stałego sekretarza w Departamencie Edukacji w zeszłym tygodniu po kontrowersji wokół tegorocznych matur i egzaminów GCSE.
W ostatnich miesiącach zrezygnowało również trzech kolejnych stałych sekretarzy: Philip Rutnam z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, Simon McDonald z Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Wspólnoty Narodów oraz Richard Heaton z Ministerstwa Sprawiedliwości.
Co mówią krytycy?
Pojawiły się obawy dotyczące pośpiechu i postrzeganej brutalności przetrząsania, a także obawy, że Cummings próbuje upolitycznić służbę cywilną.
Niektórzy krytycy sugerowali, że Cummings kieruje szybkim i niebezpiecznym upolitycznieniem tradycyjnie niezależnej i bezpartyjnej machiny administracyjnej, donosi Niezależny Współredaktor Sean O’Grady.
A w artykule w Opiekun W zeszłym miesiącu anonimowy urzędnik państwowy napisał, że reformy stanowią zagrożenie dla samej demokracji.
Lider Liberalnych Demokratów Ed Davey również wypowiedział się przeciwko wojnie z gabinetem, twierdząc, że premier jest wyraźnie gotowy spełnić każde życzenie Cummingsa, jeśli chodzi o upolitycznienie służby cywilnej i zmiecenie tych, którzy mogą próbować utrzymać jego rząd rachunek.
Tymczasem sekretarz generalny związku zawodowego FDA, który reprezentuje wyższych urzędników państwowych, ostrzegł, że sojusznicy Johnsona wykazują fundamentalne niezrozumienie współczesnej służby cywilnej.
Jeśli wcześniej nie było to jasne, to z pewnością tak jest teraz – ta administracja bez wahania wrzuci przywódców służby cywilnej pod autobus, aby ochronić ministrów przed jakąkolwiek odpowiedzialnością, kontynuował szef FDA Dave Penman.
Po ciągłych anonimowych briefingach tego rządu dla prasy, zaufanie między ministrami a urzędnikami państwowymi jest już na najniższym poziomie w historii, a to tylko jeszcze bardziej go zaszkodzi.