Co teraz z „Kartą Snoopera”?
Grupy pracy i praw człowieka witają zwycięstwo po tym, jak akt inwigilacji, który został uznany za niezgodny z prawem, zadał Teresę May osobisty cios

Oli szalik / obrazy Getty
Podpisana przez Theresę May ustawa o cyfrowym nadzorze, nazwana przez krytyków „Kartą Snoopera”, została uznana przez sądy za niezgodną z prawem. To poważny cios dla rządu i służb bezpieczeństwa.
Powszechne uprawnienia ustanowione w ustawie o uprawnieniach dochodzeniowych z 2016 r., które pozwalają policji włamywać się do telefonów i sprawdzać historię przeglądania danej osoby przez okres do roku, okazały się niezwykle kontrowersyjne i dały brytyjskiej policji jedne z najbardziej dalekosiężnych uprawnień w Europie, mówi ten Codzienna poczta .
Teraz trzech sędziów apelacyjnych zgodziło się z Orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 2016 r. i orzekł, że części ustawy o retencji danych i uprawnieniach dochodzeniowych z 2014 r. (Dripa), która utorowała drogę do ustawodawstwa May, są nielegalne.
ten rządzący twierdzi, że Dripa zezwolił policji i innym organom publicznym na autoryzację własnego dostępu bez odpowiedniego nadzoru i był niezgodny z prawem UE ze względu na brak zabezpieczeń, w tym brak uprzedniej kontroli przez sąd lub niezależny organ administracyjny.
Liberty, grupa praw człowieka, która wniosła sprawę w imieniu zastępcy przywódcy Partii Pracy Toma Watsona, powiedziała, że orzeczenie oznaczało, że znaczna część prawa będzie musiała zostać zmieniona.
Codzienne lustro mówi, że orzeczenie będzie szczególnie żenujące dla premier, nie tylko dlatego, że broniła ustawodawstwa jako minister spraw wewnętrznych, ale ponieważ pierwotna skarga została częściowo złożona przez torysowskiego posła Davida Davisa – który jest teraz jej sekretarzem ds. Brexitu. Davis wycofał skargę, kiedy dołączył do rządu w lipcu 2016 r.
Rozmawiając z dziennikarzami po decyzji, Watson powiedział: To prawodawstwo było błędne od samego początku. Rząd musi teraz wprowadzić zmiany, które zapewnią, że setki tysięcy ludzi, z których wielu to niewinne ofiary lub świadkowie przestępstw, będą chronione przez system niezależnej zgody na dostęp do danych komunikacyjnych.
Minister bezpieczeństwa Ben Wallace odpowiedział, że wyrok dotyczył przepisów, które już nie obowiązywały, a więc nie wpłyną na sposób, w jaki organy ścigania będą zwalczać przestępczość.
Po wcześniejszych porażkach w Sądzie Najwyższym i Europejskim Trybunale Sprawiedliwości i być może wyprzedzając wczorajsze orzeczenie, rząd został już zmuszony do przyznania, że fragmenty ustawy o uprawnieniach śledczych są nielegalne, pisze Rebecca Hill w rejestrze . W listopadzie zeszłego roku wydała zestaw poprawek który miał nadzieję, że zatynkuje wady i doprowadzi [ustawę] do porządku.
Pomimo prób rozwiązania problemu nadzoru, Liberty zatrzasnął niedopracowane plany, które nie są nawet w pełni zgodne z wcześniejszymi orzeczeniami sądowymi wymagającymi obowiązkowych zabezpieczeń.
Szczególnie niepokojący dla aktywistów zajmujących się prywatnością był plan obniżenia progu poważnego przestępstwa do sześciu miesięcy (zamiast trzech lat) w więzieniu, skutecznie ułatwiając rządowi pochłanianie danych osobowych, mówi Hill.
Ministrowie od dawna stwierdzili, że szerokie uprawnienia Ustawy są potrzebne, aby pomóc w walce z terroryzmem i cyberprzestępczością, ale krytycy twierdzą, że jest to atak na prywatność i znieważenie wolności obywatelskich, i spotkał się z silnym sprzeciwem w Izbie Gmin i Lordach, mówi Poczta.
Peers ostrzegali również, że ochłodzi to dziennikarstwo i może mieć wpływ na informowanie o nieprawidłowościach i powstrzymać krytykę takich postaci, jak były szef BHS Sir Philip Green.