Zgromadzenie Irlandii Północnej w kryzysie po odejściu McGuinnessa
Rezygnacja z powodu skandalu „gotówka za popiół” ma wywołać „wściekłe i dzielące” przedterminowe wybory

Martin McGuinness opuszcza zamek Stormont
Obrazy Getty 2017
Martin McGuinness zrezygnował wczoraj z funkcji wiceministra Irlandii Północnej, co zapoczątkowało upadek władzy wykonawczej.
Polityk Sinn Fein, który piastuje to stanowisko od 2007 roku, zrezygnował w proteście przeciwko poradzeniu sobie z nieudanym programem zielonej energii, który kosztował podatników 490 milionów funtów i może jeszcze obalić premier Arlene Foster.
Zgodnie z porozumieniem o podziale władzy, wprowadzonym przez porozumienie wielkopiątkowe, jego rezygnacja oznacza również usunięcie pierwszego ministra z urzędu do czasu nowych wyborów. Foster będzie nadal pełnił rolę dozorcy z ograniczonymi uprawnieniami.
W centrum sporu znajduje się zachęta do wytwarzania ciepła ze źródeł odnawialnych (RHI) ustanowiona przez Foster w 2012 r., kiedy była ministrem przedsiębiorstw, w celu zachęcenia do produkcji ciepła z ekologicznych źródeł. „Znany jako skandal „gotówka za popiół”, twierdzono, że program miał poważne wady, co oznaczało, że [północnoirlandzkie przedsiębiorstwa] otrzymały zachętę finansową do bezsensownego spalania paliwa” – donosi Niezależny .
W swoim liście rezygnacyjnym McGuinness zaatakował Demokratyczną Partię Unionistów Fostera za zajęcie się skandalem. Jego reakcja była „całkowicie niezgodna z nastrojami publicznymi”, powiedział, i wyrządziła „ogromne szkody władzy wykonawczej, zgromadzeniu i całemu ciału politycznemu”.
Dodał: „Odmowa Arlene Foster uznania publicznego gniewu lub okazania jakiejkolwiek pokory w kontekście skandalu RHI wskazuje na głęboko zakorzenioną arogancję”.
Dziesięcioletnia dzielna służba w Urzędzie Pierwszego i Zastępcy Pierwszego Ministra Martina McGuinnessa podpisuje rezygnację. GRMA chara 4 wszystkie prace Ur. pic.twitter.com/1i4ezDTF5h
— Gerry Adams (@GerryAdamsSF) 9 stycznia 2017 r.
Decyzja McGuinnessa wywrze jeszcze większą presję na Fostera i DUP i prawie na pewno doprowadzi do „wściekłych i dzielących” przedterminowych wyborów, mówi Opiekun .
Jednak według Gavina Gordona, korespondenta politycznego BBC z Irlandii Północnej, wyborcy już teraz „pytują, co dzięki temu osiągnie, jeśli DUP i Sinn Fein powrócą jako największe partie”.
Sinn Fein dał jasno do zrozumienia, że nie wróci do status quo, ale może to skutkować „krętymi negocjacjami”, kontynuuje Gordon. Ponieważ Westminster skupił się na większej kwestii nadchodzących rozmów w sprawie brexitu i perspektywie porozumienia, komplikowanej przez niepewność, czy oderwanie Wielkiej Brytanii od UE oznacza, że Irlandia zostanie ponownie podzielona twardą granicą, kwestionuje, czy ministrowie mają ochotę zająć się innym kryzys konstytucyjny.