Ciemna sztuka ciemnych reklam: jak kampanie w mediach społecznościowych próbują zmienić opinię
Naukowcy pokazują, że ukierunkowane reklamy mogą być bardzo skutecznym narzędziem propagandowym

Justin Sullivan/Getty Images
Nowe badanie wyjaśnia, w jaki sposób „ciemne reklamy” na platformach internetowych, takich jak Facebook, mogą być wykorzystywane do zmiany opinii politycznej, aw niektórych przypadkach mogą wpływać na wynik wyborów.
Indywidualne profile „psychograficzne” wygenerowane na podstawie aktywności wyborców w Internecie mogą pozwolić partiom politycznym i innym grupom dokładnie dopasować swój przekaz do osoby, której dotyczy cel, wynika z badań przedstawionych na konferencji hakerskiej Def Con w Las Vegas.
W ciągu ostatniego roku firmom takim jak AggregateIQ i Cambridge Analytica przypisuje się używanie ukierunkowanych reklam, aby pomóc w przeprowadzeniu referendum w sprawie Brexitu i wyborów prezydenckich w USA. Jednak „brak dowodów oznaczał, że nigdy nie wiedzieliśmy, czy istnieje technologia, która to umożliwia”, mówi Nowy naukowiec .
Chris Sumner z organizacji non-profit Online Privacy Foundation przeprowadził cztery eksperymenty, prosząc ludzi o odpowiedź na stwierdzenia takie jak: „W odniesieniu do prywatności w Internecie: jeśli nie zrobiłeś nic złego, nie masz się czego obawiać”. Wyniki zostały przekształcone w „wynik autorytaryzmu”, aby ustalić, jakie zainteresowania i dane demograficzne na Facebooku osoby o tych osobowościach najprawdopodobniej będą mieć. Zaowocowało to reklamami dostosowanymi specjalnie do tych typów osobowości.
„Uzbrojona, sztucznie inteligentna machina propagandowa jest skuteczna. Aby wpłynąć na wybory, nie trzeba zbytnio przesuwać wskaźników politycznych, wystarczy kilka punktów procentowych w lewo lub w prawo” – powiedział Sumner.
Facebook reklamuje się politykom jako doskonały sposób na przekonanie wyborców, „ale zdolność kampanii do perfekcyjnego kierowania różnych wiadomości do różnych grup została przez niektórych opisana jako troska o samą demokrację, pozwalającą politykom odwoływać się do najgorszej strony wyborców w w sposób prawie nie do odkrycia”, mówi Alex Hern in Opiekun .
Jednak, jak mówi New Scientist, „chociaż obraz staje się coraz wyraźniejszy, powinniśmy uważać, aby nie utożsamiać krótkoterminowej decyzji o udostępnieniu lub polubieniu posta z długofalowymi poglądami politycznymi”.
Andreas Jungherr z Uniwersytetu w Konstancji powiedział, że media społecznościowe miały wpływ na opinie polityczne, „ale szum sprawia, że trudno jest dokładnie powiedzieć, ile”
Nie jest również jasne, czy zmiana poglądów politycznych jest głównym celem kampanii, czy też reklamy mają na celu „przede wszystkim odwieść lub zachęcić ludzi do głosowania”, mówi magazyn.
Zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i na całym świecie podejmowane są działania mające na celu dostosowanie praktyki do przepisów wyborczych – lub przynajmniej dążenie do większej przejrzystości w przyszłości.
Elizabeth Denham, komisarz ds. informacji w Wielkiej Brytanii, opublikuje jeszcze w tym roku wyniki dochodzenia w sprawie wykorzystywania ukierunkowanej reklamy w kampaniach politycznych. Tymczasem w Niemczech Partia Zielonych zaczęła udostępniać wszystkie swoje reklamy w mediach społecznościowych w Internecie, starając się przekonać inne partie do tego samego.