Ukryte strony z pamiętnika Anny Frank ujawniają jej „brudne” dowcipy
Cyfrowe obrazowanie naklejonych fragmentów ujawnia również zadumy nastolatków na temat seksu i prostytucji

Anne Frank zginęła w nazistowskim obozie koncentracyjnym w 1945 r.
Obrazy Getty
Naukowcy odkryli dwie nowe ukryte strony z pamiętnika Anne Frank, które zawierają garść nieprzyzwoitych dowcipów i jej przemyślenia na temat seksu.
Urodzona w Niemczech nastolatka stała się powszechnie znana na całym świecie po opublikowaniu jej pamiętnika po drugiej wojnie światowej, podczas której zginęła w obozie koncentracyjnym Bergen-Belsen.
Frank, mająca wtedy 13 lat, napisała nowo odkryte strony pamiętnika 28 września 1942 r., trzy miesiące po tym, jak wraz z rodziną i inną żydowską rodziną ukrywała się przed nazistami na strychu domu w holenderskim Amsterdamie, Opiekun raporty.
Fragmenty zostały pokryte gumowanym brązowym papierem, najwyraźniej po to, by ukryć przed rodziną jej ryzykowne pismo BBC mówi, ale nowe techniki obrazowania pozwoliły naukowcom je przeczytać.
Mężczyzna miał bardzo brzydką żonę i nie chciał mieć z nią stosunków, napisała, zgodnie z tłumaczeniem oryginalnego holenderskiego tekstu Associated Press. Pewnego wieczoru wrócił do domu i wtedy zobaczył przyjaciela w łóżku z żoną, potem mężczyzna powiedział: „Dostaje, a ja muszę!!!”
Czasem wyobrażam sobie, że ktoś może przyjść do mnie i poprosić o poinformowanie go o sprawach seksualnych – napisał też Frank. Jak bym się do tego zabrał?
Niezależny mówi, że próbuje odpowiedzi, zwracając się do wyimaginowanego słuchacza wzniosłym tonem, używając zwrotów takich jak „ruchy rytmiczne” do opisania seksu i „wewnętrzne lekarstwa” w odniesieniu do antykoncepcji.
Frank van Vree, dyrektor Holenderskiego Instytutu Badań nad Wojną, Holokaustem i Ludobójstwem, powiedział: oświadczenie : Każdy, kto przeczyta odkryte fragmenty, nie będzie w stanie powstrzymać uśmiechu. „Brudne” dowcipy to klasyka wśród dorastających dzieci. Wyjaśniają, że Anne, ze wszystkimi jej darami, była przede wszystkim zwykłą dziewczyną.
Ronald Leopold, dyrektor wykonawczy muzeum Anne Frank House w Amsterdamie, dodał: One jeszcze bardziej zbliżają nas do dziewczyny i pisarki Anne Frank.