Szczyt antykorupcyjny: kto jedzie i co jest w programie
Czy konferencja Davida Camerona będzie naprawdę przełomowa, czy będzie balem hipokrytów?

Patricia Scotland, sekretarz generalna Wspólnoty Narodów, rozmawia z prezydentem Nigerii Muhammadu Buharim przed szczytem
Leon Neal - WPA Pool/Getty Images
David Cameron jest gospodarzem międzynarodowego szczytu, którego celem jest ujawnienie i zwalczanie korupcji na całym świecie.
Ma potencjał, by „prawdziwie zmienić zasady gry”, mówi dr Dan Hough, dyrektor Sussex Center for the Study of Corruption. „Ale, jak w przypadku wszystkich tych rzeczy, diabeł będzie tkwił w szczegółach”, pisze w Nowy mąż stanu .
Inni ostrzegają, że dzisiejsze wydarzenie może zostać przyćmione przez premiera gafa dyplomatyczna we wtorek, kiedy powiedział, że wezmą udział niektóre „fantastycznie skorumpowane” kraje – w szczególności sprawdzające nazwy Nigerii i Afganistanu.
Kto idzie?
Przedstawiciele ponad 40 krajów dołączą do liderów biznesu, działaczy i różnorodnych ekspertów antykorupcyjnych w Lancaster House w Londynie.
„Cameron zaprosił wszystkie 20 państw członkowskich w ramach G20, w tym Rosję, Brazylię i RPA – trzy kraje pogrążone w zarzutach o korupcję” – mówi Opiekun .
Będą jednak godne uwagi nieobecności. Pomimo niedawnego wycieku milionów dokumentów ujawniających skalę unikania podatków offshore, Panama nie wyśle delegatów na szczyt. „Brytyjskie Wyspy Dziewicze również zostały pominięte na liście zaproszeń Downing Street”, mówi Niezależny .
W miarę jak narastają globalne konsekwencje Panama Papers, premier znajduje się pod coraz większą presją, by rozprawić się z administrowanymi przez Wielką Brytanię rajami podatkowymi.
Co jest w programie?
Nr 10 mówi, że delegaci „zobowiążą się do podjęcia praktycznych kroków w celu rozwiązania problemu i uczynienia go prawdziwym globalnym priorytetem”, podpisując pierwszą w historii globalną deklarację przeciwko korupcji.
Oprócz zajęcia się kwestiami tajemnicy finansowej, jedną z kluczowych propozycji będzie utworzenie międzynarodowego organu antykorupcyjnego, który będzie pomagał organom ścigania w przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i uchylaniu się od płacenia podatków.
Szczyt będzie również „wielką grą”, aby rozpocząć walkę z tak zwanymi pośrednikami korupcji, mówi Hough w New Statesman. „Rząd Wielkiej Brytanii chce zmusić prawników i księgowych, bankierów i pośredników w obrocie nieruchomościami do przeprowadzenia należytej staranności w kwestii pochodzenia pieniędzy”.
Czy zostanie uzgodnione coś znaczącego?
Istnieje realne niebezpieczeństwo, że szczyt „okaże się balem hipokrytów, parkietem pełnym kleptokratów udających krzyżowców porządków” – mówi Roger Boyes, redaktor dyplomatyczny Czasy .
„Rozmowa o korupcji musi być zarówno globalna, jak i lokalna” – dodaje. 'Musi zbadać i ujawnić sieci władzy i biznesu, nie tylko w Afryce, ale także w Chinach, południowo-wschodniej Azji, Rosji i, tak, w City of London i Nowym Jorku.'
Hough zwraca też uwagę na ryzyko, że szczyt po prostu zadeklaruje, że jego porozumienia powinny być realizowane, ale bez takiego obowiązku. „Międzynarodowe szczyty to świat pełen komunikatów, które wkrótce znikają na drugiej lub trzeciej stronie wyszukiwarki Google” – mówi.