Szczury z haczyka: czarna śmierć „spowodowana przez gigantyczne myszoskoczki”
Nowe badanie sugeruje, że myszoskoczki olbrzymie przeniosły dżumę dymieniczą z Azji, 'usprawiedliwiając' swoje gryzoniowe odpowiedniki

Wikimedia Commons
Nowe badania sugerują, że czarne szczury mogły nie być odpowiedzialne za liczne wybuchy dżumy dymieniczej w średniowiecznej Europie.
Naukowcy twierdzą natomiast, że gigantyczne myszoskoczki z Azji były odpowiedzialne za wywołanie zarazy, znanej jako Czarna Śmierć, która okazała się jednym z najbardziej śmiertelnych wybuchów chorób w historii ludzkości.
„Jeśli mamy rację, będziemy musieli napisać tę część historii na nowo” – powiedział profesor Nils Christian Stenseth z Uniwersytetu w Oslo. BBC .
Wcześniej sądzono, że czarne szczury są odpowiedzialne za rozprzestrzenianie się dżumy dymieniczej i że w Europie istnieją ogromne rezerwuary dżumy. Jednak 'nasza analiza nie znajduje poparcia dla istnienia stałych zbiorników dżumy w średniowiecznej Europie' - sugerują naukowcy.
Badanie wykazało, że zamiast 'pojedynczego wprowadzenia w czasie czarnej śmierci' pandemia była spowodowana 'spowodowanym klimatem przerywanym impulsem nowych szczepów przybywających z Azji'.
Uważa się, że myszoskoczki olbrzymie przeniosły chorobę lądowymi i morskimi szlakami Jedwabnego Szlaku, a ich pchły przeniosły chorobę na ludzi.
'Pokazujemy, że wszędzie tam, gdzie w Azji Środkowej istniały dobre warunki dla myszoskoczków i pcheł, kilka lat później bakterie pojawiły się w miastach portowych w Europie, a następnie rozprzestrzeniły się po całym kontynencie' - powiedział profesor Stenseth.
Jego zespół odkrył, że ciepłe i wilgotne warunki pogodowe w Azji spowodowały gwałtowny wzrost liczby myszoskoczków. „Takie warunki są dobre dla myszoskoczków. Oznacza to dużą populację myszoskoczków na ogromnych obszarach, co jest dobre dla zarazy - dodał.
Zespół naukowców planuje teraz przeprowadzić szeroko zakrojone testy DNA bakterii dżumy pobranych ze starożytnych szkieletów.
Europa nie doświadczyła wybuchu dżumy od końca XIX wieku, ale choroba nadal rozprzestrzenia się w innych częściach świata. Od 1918 r. nie zgłoszono żadnych przypadków w Wielkiej Brytanii.