Nominacja Turner Prize to nie tylko wielki włóczęga
Nominowani to „dobra i nieoczekiwana” lista rzeźbiarzy i fotografów

Zdjęcie: Kyle Knodell
Czterech artystów będzie walczyć o tegoroczną Nagrodę Turnera w wysokości 25 000 funtów, a ich praca z pewnością wywoła takie samo podekscytowanie i oszołomienie jak zawsze.
Nagrody są wystawiane corocznie od 1984 roku i są przyznawane brytyjskiemu artyście w wieku poniżej 50 lat, uważanym za inscenizację wystawy roku.
W tym roku najbardziej przykuwającą uwagę pracą jest Project for a Door (według Gaetano Pesce) – wysoka na 32 stopy rzeźba przedstawiająca męskie pośladki autorstwa…
Anthea Hamilton
Nagie dno Hamiltona jest oczywistym celem dla tradycyjnego corocznego wylewania pogardy na bardziej awangardowych konkurentów nagrody.
„Tak bardzo lubimy nienawidzić nagrody Turnera” i opłakiwać stan współczesnej sztuki, przyznaje Claire Cohen w Codzienny Telegraf .
Dodaje jednak, że wpisuje się w ducha czasu, a nie w smutek, ponieważ jako społeczeństwo osiągnęliśmy „szczytowy dno” dzięki pozowaniu Kim Kardashian i operacji plastycznej.
Praca Hamilton „odzwierciedla naszą własną obsesję” na punkcie naszych pośladków, kontynuuje krytyk, a ona z radością deklaruje: „Ja raczej to lubię”.
Dopiero okaże się, jaką pracę londyński artysta wybierze do wystawienia w ramach samej nagrody Turnera - może nie widać wrażenia.
Helen Marten

Adrian Searle w Opiekun wyróżnia Marten z „dobrej i pod pewnymi względami nieoczekiwanej” krótkiej listy. Pochodzi z Macclesfield, tworzy rzeźby i obrazy, a jej prace są „zdumiewające… w dobry sposób”, mówi. „Właściwie mogłaby prawdopodobnie wziąć słowo takie jak przegroda i wydobyć z niego rzeźbę”.
Dzięki wystawie Serpentine w tym roku i nominacji do nagrody Hepworth, Marten jest na fali.
Michael Dean

Jako jedyny artysta płci męskiej na liście, mówi Searle, Dean „nie może wygrać”.
Rzeźbiarz Geordie pracuje z niezwykłymi materiałami, w tym z blachy falistej z okiennic sklepowych, i stara się „nadać słowom fizyczną formę”, mówi BBC .
Według Tate, Dean tworzy „energiczne rzeźby i instalacje [które] odwołują się do codziennego środowiska miejskiego… aktualizując wpływowe dziedzictwo sztuki po minimalizmie późnych lat 60-tych”.
Josephine Pryde

Northumbrian Pryde jest fotografką, która w zeszłym roku zamówiła działającą modelkę lokomotywy Union Pacific, aby zatrząsła galerią widzów podczas jej pokazu w San Francisco.
Według galerii Tate „bada samą naturę tworzenia i wyświetlania obrazów”, a jej prace przywiązują „równie dużą wagę do inscenizacji dzieła, jak same obrazy”.