Protesty Rumunii: czy UE będzie musiała interweniować?
W miarę jak demonstracje antykorupcyjne ranią setki osób, coraz głośniejsze stają się wezwania UE do przywrócenia praworządności

Obrazy Getty
Władze Unii Europejskiej są pod presją, aby interweniować w celu utrzymania praworządności w Rumunii, tydzień po protestach antykorupcyjnych, w których rannych zostało 450 działaczy.
W zeszły piątek 100 000 w większości pokojowych demonstrantów wyszło na ulice w różnych miastach. Czterysta pięćdziesiąt osób wymagało pomocy medycznej po tym, jak policja użyła siły, którą prezydent Rumunii Klaus Iohannis nazwał niedopuszczalną, Opiekun raporty.
Ludzie w Rumunii szukają pomocy w Unii Europejskiej i myślę, że powinniśmy to udzielić, powiedział gazecie Ska Keller, niemiecka współprzewodnicząca grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim.
Rumunia jest ogarnięta niepokojami społecznymi od stycznia 2017 r., kiedy to do władzy doszła partia socjaldemokratyczna premiera Sorina Grindeanu, która przedstawiła szereg kontrowersyjnych ustaw mających na celu reformę sądownictwa.
Grindeanu został odsunięty od władzy jeszcze w tym samym roku, ale Partia Socjaldemokratyczna pozostała u władzy, z protestami przeciwko postrzeganej przez nią korupcji i atakom na rządy prawa. Radio Wolna Europa raporty.
Co zatem dzieje się w Rumunii i co UE może z tym zrobić?
Dlaczego są protesty?
Wielu Rumunów jest zmęczonych zakorzenioną w ich kraju korupcją, która wydaje się być coraz gorsza. W styczniu 2017 roku dziesiątki tysięcy ludzi wyszło na ulice miast w całym kraju, aby zaprotestować przeciwko zmianom w ustawodawstwie antykorupcyjnym wprowadzonym przez nowy lewicowy rząd kierowany przez Grindeanu.
Pod rządami Grindeanu nadużycie urzędu nie byłoby już przestępstwem karnym, jeśli związane z tym kwoty byłyby mniejsze niż 200 000 EUR (176 000 GBP). Przepisy uniemożliwiające politykom przyjmowanie łapówek w imieniu kogoś innego zostałyby zniesione. Eksperci opisali to jako legalizacja korupcji .
Grindeanu został usunięty ze stanowiska w wyniku wotum nieufności jego rządu w czerwcu 2017 r., ale Partia Socjaldemokratyczna trzyma się władzy pod przywództwem nowej premier Vioriki Dancili.
W rezultacie wielu Rumunów jest wściekłych z powodu zakorzenionej korupcji, niskich płac i prób osłabienia sądownictwa przez PSD. Reuters raporty. Dymisja Laury Codruta Kovesi, szefowej krajowej jednostki antykorupcyjnej, wywołała w zeszłym miesiącu kolejne gwałtowne protesty.
Jak zareagował rząd?
Z brutalną rozprawą z protestującymi. ten Czasy finansowe donosi, że na wiecach doszło do gwałtownej przemocy policji. Reuters twierdzi, że tylko w piątek policja wystrzeliła w tłum gaz łzawiący. Setki osób wymagały pomocy medycznej.
Niemiecki nadawca państwowy Deutsche Welle Rzecznik prasowy Christoph Jumpelt oficjalnie wezwał Rumunię do wyjaśnienia, dlaczego kilku dziennikarzy zostało celowo zaatakowanych przez policję.
Prezydent Klaus Iohannis, który dekretem nie jest powiązany z żadną partią polityczną i którego rola jest w dużej mierze ceremonialna, powiedział, że stanowczo potępił użycie siły wobec protestujących, dodając: Ministerstwo Spraw Wewnętrznych musi pilnie wyjaśnić sposób, w jaki poradził sobie z dzisiejszymi wydarzeniami.
Pisanie w Polityczny , rumuńscy naukowcy Marius Stan i Vladimir Tismaneanu twierdzą, że: Reakcja rumuńskiego rządu na pokojowe powstanie jest traumatycznym przypomnieniem kruchości naszych demokratycznych zdobyczy.
Co może zrobić UE?
Może nakładać sankcje. Opiekun informuje, że liderzy Grupy Zielonych Parlamentu Europejskiego wzywają Komisję Europejską do uruchomienia mechanizmu praworządności.
W ramach tego mechanizmu UE może nałożyć sankcje na każde państwo członkowskie, w którym uzna, że rząd tego kraju zagraża praworządności. UE uruchomiła ten proces po raz pierwszy w zeszłym roku, kiedy to podjął działania przeciwko Polsce o zmiany w sądownictwie.
Chociaż Komisja Europejska prowadzi dochodzenie w sprawie korupcji w Rumunii od czasu przystąpienia tego kraju do UE w 2007 roku nie odpowiadał bezpośrednio na prośby o przeprowadzenie formalnych rozmów o możliwości interwencji w kraju.
Jak wiadomo, pokojowe protesty zakończyły się przemocą, a przemoc nigdy nie może być rozwiązaniem w polityce. Komisja z niepokojem śledzi rozwój wydarzeń i przywiązuje dużą wagę do niezawisłości sądownictwa i walki z korupcją.