Plusy i minusy inwestycji online typu „zrób to sam”
Przejmij kontrolę nad swoimi pieniędzmi dzięki inwestycjom online – ale upewnij się, że najpierw odrobisz pracę domową

DLA większości ludzi naszym domyślnym podejściem do inwestycji i oszczędzania jest wybór dostawcy (jest to nudny proces sam w sobie), ustanowienie polecenia zapłaty i zapomnienie o tym w nadziei, że sama cnota będzie nagrodą samą w sobie. Nasze życie jest zbyt ciasne, aby już teraz martwić się zmiennymi sytuacjami na rynkach, a gdybyśmy sami próbowali zarządzać pulą, prawdopodobnie i tak by to schrzanili. Ale coś się zmieniło. Cynizm wobec drapieżności branży usług finansowych nie jest niczym nowym. Ale ostatnio łuski spadają z oczu jak łupki z dachów. Pojawienie się oświadczeń na koniec roku, często wywołujących nieprzyjemne wstrząsy, wyrwało wielu ludzi z letargu. Powszechne poczucie bycia oszukanym, w połączeniu z obawą przed nędzną starością, to dwa duże czynniki, które podsycają rosnący apetyt na inwestycje DIY. W powietrzu unosi się też powiew ikonoklazmu – chęć zmiecenia mistyki, zgiełku i chwytliwych pośredników. Można porównać ten ruch do tego samego rodzaju narzekań, które podsyciły XVI-wieczną protestancką rewoltę przeciwko Kościołowi katolickiemu: dążenie do prostego języka, do przezroczystych okien zamiast nieprzejrzystych witraży oraz do przejęcia kontroli nad własnym losem zamiast bycia maszerował jak owce do szopy na strzyżenie. Jak zawsze, internet był czynnikiem umożliwiającym. Mnóstwo internetowych platform inwestycyjnych znacznie ułatwiło samodzielną walkę – i dzieje się to ponad podziałami wiekowymi i płciowymi. Jednym z głównych sposobów wyzwolenia jest to, że możesz popełniać błędy (a są pewne) w prywatności. Vince Stanzione, weteran spread-better, uważa, że to wyjaśnia wzrost kobiet korzystających z serwisów spread-bet. Dużym czynnikiem prowadzącym do większej liczby kobiet handlujących jest internet i fakt, że możesz handlować bez konieczności rozmowy z aroganckim dilerem płci męskiej – i uwierz mi, że większość nadal tak jest. Obecna moda na rozwinięte lub stare rynki nad wschodzącymi również przyczyniła się do zwiększenia tempa majsterkowania. Możesz nie rozumieć modus operandi przemysłowego hodowcy krewetek w Kuala Lumpur, ale na pewno rozumiesz model handlu Poundland. Rzeczywiście, obecna bonanza flotacji była świadkiem napływu znanych nazwisk na rynki: tylko w tym tygodniu pojawiły się ogłoszenia Poundland, Pets At Home i King, londyńskiego twórcy wszechobecnej sagi Candy Crush. W przygotowaniu jest ich znacznie więcej. Co więcej, po raz pierwszy od pokolenia Miasto aktywnie zabiega o zwykłych inwestorów detalicznych – odrzucając wcześniej akceptowaną mądrość, że byli zbyt kłopotliwi, aby sobie z nimi poradzić. Pływaki, takie jak Royal Mail, pomogły pokazać, że istnieje realny popyt. Oczywiście, podjęcie tego kroku nie jest łatwe: potrzeba trochę nerwów, aby uwolnić swój garnek i poddać go samozarządzaniu. Nawet po zastanowieniu się, którą platformę inwestycyjną wybrać (Thisismoney.co.uk wyprodukował przydatny przewodnik) istnieje oszałamiający wachlarz funduszy i funduszy do przesiewania. Co więcej, jak wskazuje Terry Smith z Fundsmith, inwestorzy mogą być swoimi najgorszymi wrogami. Zdecydowana większość z nas jest okropna w tak zwanym timingu na rynku, często kupując fundusz w jego szczytowej wycenie, a następnie cierpiąc na utratę nerwów i wyprzedając się w dołkach. Innym poważnym mankamentem jest tendencja do zbytniego handlu. Mówi, że każda działalność handlowa wiąże się z kosztami, z których większość jest ukryta. Nawiasem mówiąc, Stanzione argumentuje, że przynajmniej pod tym względem kobiety mogą wiele nauczyć mężczyzn: są bardziej skłonni do dokładnego odrobienia pracy domowej przed podjęciem zobowiązania, są mniej podatne na mody i bardziej szczęśliwe, gdy zwycięskie transakcje trwają dłużej. Męska chęć do gry na skrzypcach często powoduje, że zbyt wcześnie osiągają zyski. Jedno jest pewne: nie brakuje tam przydatnych informacji. Rzeczywiście, najlepszą radą dla początkujących majsterkowiczów jest jak najszerzej czytać ten temat. Książka Johna Kaya Długi i krótki z tego jest przez wielu oceniany jako dobry przewodnik po samoinwestowaniu; i Johna Lee Jak zarobić milion – powoli ma wiele przydatnych wskazówek. Możesz także wiele się nauczyć z klasyków takich jak Jesse Livermore Wspomnienia operatora giełdowego , który da ci wspaniałe wrażenie, jak działają rynki, a także zabawny widok Wall Street w epoce jazzu (choć – uwaga spoilera – nie wyszło to Jesse'mu zbyt dobrze). Jeśli nadal jesteś zdenerwowany, nie stawiaj całej puli na swoją sprawność. Wyjmij sumę, którą Twoim zdaniem możesz stracić i zacznij od tego. Wkrótce dowiesz się, czy masz temperament, czas i pewność siebie, aby kontynuować. Lub zdecyduj się na majsterkowanie dzięki tegorocznemu dodatkowi Isa. W przemyślanym artykule na ten temat w The Daily Telegraph , Andrew Oxlade cytuje Einsteina. Procent składany to ósmy cud świata, mówi. Ten, kto to rozumie, zarabia na to; kto tego nie płaci. To samo dotyczy zwrotów z inwestycji. Inspiracja wystarczająca, by odrzucić lutowe wątpliwości i przygnębienia i odebrać odważny telefon. Naucz się robić to sam.
Obraz Creative Commons autorstwa SEOPlanter