Pani jest do skręcania: Zawraca Theresy May
Od podatku od demencji po pobyt w UE, premier ma za sobą historię wycofywania się z polityki

Theresa May zaprzeczyła, że dokonała zwrotu, dodając limit kosztów opieki w słabo przyjętej polityce konserwatywnej manifestu nazwanej „podatek od demencji„.
To jednak nie pierwszy raz, kiedy premierowi zarzuca się, że wycofuje się z niepopularnej polityki.
„Od sprzeciwu wobec Brexitu do zawieszenia kanclerza w sprawie proponowanych zmian w ubezpieczeniach społecznych – May zbudowała reputację działania w pośpiechu i skruchy w telewizji krajowej”, pisze Codzienne lustro .
Brexit
Podczas unijnej kampanii referendalnej May „nie była głośną Remainerką, ale była stanowcza”, mówi Czasy finansowe . Jednak odkąd została premierem, przeszła trudniejszy kurs na temat Brexitu, niż wyobrażało to sobie nawet wielu wyborców za „Leave”, przysięgając, że będzie „krwawo trudną kobietą”, wyprowadzi Wielką Brytanię z jednolitego rynku i położy kres swobodzie przemieszczania się.
ubezpieczenie społeczne
W swoim pierwszym pełnym budżecie w marcu Philip Hammond ogłosił podwyżkę składek na ubezpieczenie społeczne dla osób samozatrudnionych. Plan został odrzucony tydzień później po tym, jak „prasa zrzuciła go jako podatek od białych furgonetek”, mówi Niezależny .
Pracownicy na deskach
Wielu komentatorów uważało, że obietnica May, by zmusić firmy do włączania pracowników do swoich zarządów, była dziwnym dopasowaniem do programu konserwatystów – i mieli rację. Po lobbowaniu przez przedsiębiorców, został zdegradowany do środka opcjonalnego.
Przyciągnij wybory parlamentarne
„To się nie wydarzy” – brzmiała jednoznaczna odpowiedź Downing Street na pogłoski o przedterminowych wyborach w marcu. Kilka tygodni później premier zwołał niespodziewaną konferencję prasową, aby ogłosić, że idzie na wybory.
Listy pracowników zagranicznych
Minister spraw wewnętrznych Amber Rudd zasugerowała, że pracodawcy mogą być zmuszeni do ujawnienia liczby zagranicznych pracowników na ich liście płac, prowokując porównania z Koreą Północną i nazistowskimi Niemcami. Spektakl „komentatorów z całego spektrum politycznego, którzy ustawiają się w kolejce, by ogłosić politykę” okazał się zbyt wiele, LBC raporty. Niecały tydzień później rząd powiedział, że nie ma planów wprowadzenia takiej polityki.