Mistrzostwa Dubaju: Andy Murray oszczędza siedem punktów meczowych
Światowy numer jeden daje „najlepszy strzał w swojej karierze” w epickim pojedynku z Philippem Kohlschreiberem

Brytyjska gwiazda tenisa Andy Murray
Tom Dulat/Getty Images
Andy Murray uratował siedem punktów meczowych i wynegocjował 38-punktową dogrywkę trwającą ponad pół godziny, aby pokonać Philippa Kohlschreibera w niezwykłym ćwierćfinale Mistrzostw Dubaju Duty Free.
Światowy numer jeden przegrał pierwszego seta w 11-punktowym tie-breaku, ale potem triumfował 20-18 w drugim secie, który trwał przez niesamowite 31 minut, zanim zniszczył światowy numer 29 6-1 w trzecim secie. kończąc konkurs, który trwał prawie trzy godziny.
„Tak dramatyczny był tie-break w drugim secie… że sędzia zapomniał powiedzieć graczom, aby zmienili strony”, mówi Stuart Fraser o Czasy . „Kiedy Murray w końcu zakończy swoją karierę, z pewnością ta niezwykła 31-minutowa decyzja zostanie uznana za najbardziej pamiętną”.
Komentator Mark Petchey powiedział, że niesamowity drop shot, dzięki któremu Szkot uratował pierwszy z siedmiu punktów meczowych, był „prawdopodobnie najlepszym strzałem w karierze Murraya”.
To był najdłuższy tie-break od 2007 roku, kiedy Jo-Wilfried Tsonga pokonał Andy'ego Roddicka tym samym wynikiem podczas Australian Open 2007. Co ciekawe, jest to szósty tie-break w wygranym 20-18 od 1991 roku, chociaż żaden nie trwał dłużej.
Jeśli ostatni set był czymś w rodzaju procesji, pierwsze dwa były godne uwagi ze względu na jakość obu graczy.
[[{'type':'media','view_mode':'content_original','fid':'109092','attributes':{'class':'media-image'}}]]
„Na papierze Kohlschreiber nie obiecywał stawiać tak silnego oporu”, mówi Simon Briggs z Codzienny Telegraf . „Ale przez pierwsze dwa sety grał z wielką ambicją i wiarą w siebie”
„Wszędzie, gdzie nie spojrzałeś, były najciekawsze momenty, ale najważniejszy ze wszystkich musiał być ostry strzał z rotacją w bok, który Murray wyczarował w pierwszym punkcie meczowym Kohlschreibera, przy 8-9 przegranej” – dodaje.
Niemiec powiedział, że to był „najlepszy mecz w moim życiu”.
Murray przyznał, że mecz był czymś niezwykłym. „Nigdy nie grałem w takim tie-breaku, jak ten, nie w juniorach, nic nie było do tego zbliżone” – powiedział. „Prawdopodobnie już nigdy nie zagram podobnego.
„Gram na trasie od 11, 12 lat i nic, nic nie było do tego zbliżone”.