Kobieta niezamężna zdobywa prawo do emerytury partnerskiej
Sprawa może mieć konsekwencje dla żyjących w konkubinacie par pracujących w sektorze publicznym

JUSTIN TALLIS / Getty
Niezamężna kobieta zdobyła prawo do emerytury swojego zmarłego partnera w orzeczeniu Sądu Najwyższego, które może „poprawić prawa emerytalne milionów niezamężnych par w Wielkiej Brytanii”, mówi Codzienny Telegraf .
Sprawa „była bacznie obserwowana” przez systemy emerytalne, które mogły teraz zmienić swoje zasady, mówi BBC .
Denise Brewster i Lenny Mullan, którzy przez 15 lat pracowali dla północnoirlandzkiego transportu publicznego Translink, byli razem od dekady, kiedy zmarł nagle w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia w 2009 roku.
Para zaręczyła się zaledwie dwa dni wcześniej – ale ponieważ nie byli małżeństwem, a Brewster nie został formalnie nominowany do renty rodzinnej zgodnie z zasadami programu, Brewster, która ma niewiele ponad 40 lat, odmówiono jej jakiegokolwiek zasiłku.
Po siedmioletniej batalii prawnej Sąd Najwyższy jednogłośnie orzekł, że mimo to jest uprawniona do otrzymywania płatności, stwierdzając, że formularz nominacji stanowił „bezprawną dyskryminację”.
Osoby niebędące w związku małżeńskim są zazwyczaj zobowiązane do wypełnienia formularza w celu uzyskania świadczeń w ramach systemów emerytalnych w sektorze publicznym, a nawet w niektórych sektorach prywatnych.
Sprawa może mieć wpływ na prawa par żyjących w konkubinacie, pracujących w sektorze publicznym, w tym pielęgniarek, nauczycieli, urzędników służby cywilnej i policji.
Jednak „nadal nie jest jasne, czy doprowadziłoby to do jakiejkolwiek retrospektywnej zmiany przepisów”, mówi Simon Gompertz z BBC.
Nicola Waldman, partner klienta prywatnego w kancelarii prawnej Hodge Jones & Allen, uważa, że orzeczenie sądu może skłonić do większej liczby spraw tego rodzaju, które mogłyby szerzej wpłynąć na system podatkowy.
„Szczególnie interesujące w tej sprawie jest to, czy wywoła ona nowe wyzwania prawne w innych obszarach postrzeganej dyskryminacji par żyjących w konkubinacie, w tym podatku od spadków i podatku od zysków kapitałowych” – powiedział Waldman.