Jeremy Corbyn potajemnie zaprzecza popieraniu szkockiej niepodległości
Poseł SNP Mhairi Black twierdzi, że przywódca Partii Pracy „sprzedał swoją duszę” w sprawie Unii

Jeremy Corbyn na ścieżce kampanii przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi
Ian Forsyth/Getty Images
Jeremy Corbyn odrzucił twierdzenia posła Szkockiej Partii Narodowej Mhairi Blacka, że potajemnie opowiada się za niepodległą Szkocją.
Rzecznik Partii Pracy opisał to twierdzenie jako kompletny nonsens, raporty Czasy , podczas gdy źródło partyjne oskarżyło Blacka o próbę oczernienia Corbyna, dodając: Odkąd został przywódcą, Jeremy jest jednoznaczny w swoim sprzeciwie wobec szkockiej niepodległości.
Black twierdził w wywiadzie dla HuffPost , mówiąc, że Corbyn sprzedał swoją duszę za szkocką niezależność i że czuła się nim zawiedziona.
Posłanka z Paisley i Renfrewshire South powiedziała, że jest pewna, że nie akceptuje polityki Partii Pracy polegającej na utrzymywaniu Szkocji w Unii.
– Wściekam się na Jeremy’ego – powiedziała. Całkowicie sprzedał swoją duszę, zwłaszcza jeśli chodzi o Szkocję.
Wyprzedał się pod względem oszczędności. Wyprzedał się w kwestii niepodległości Szkocji – bo wiem, że nie wierzy w to, co teraz mówi o niepodległości.
Zapytana wprost, skąd wiedziała, że Corbyn popierał niepodległość, odpowiedziała: Od rozmowy z nim.
Dodała: Naprawdę denerwuje mnie, gdy ludzie otrzymują uznanie, gdy rzeczywistość jest inna.
Black nie podał jednak żadnych dalszych szczegółów dotyczących tego, kiedy i gdzie odbyła się rozmowa, ani dokładnej wymiany, jak podaje serwis informacyjny.
Niemniej jednak roszczenia mogą wywołać niepokój wśród posłów Partii Pracy, z których kilku wcześniej wyrażało zaniepokojenie jego stanowiskiem w sprawie Unii, mówi „Daily Telegraph” .
Szkoccy konserwatyści twierdzą, że zarzuty pokazują, że Partia Pracy jest gotowa sprzedać dwa miliony ludzi, którzy zagłosowali na „Nie” w 2014 roku.
Adam Tomkins, torysowski MSP w Glasgow, powiedział: To kolejne potwierdzenie, że Partia Pracy nie tylko łagodnie podchodzi do kwestii niepodległości, nawet jej to nie obchodzi.
Przywódcy związkowi po obu stronach granicy w nieprzekonujący sposób mówili o znaczeniu związku, ale za kulisami w mgnieniu oka głosowali na „tak”.
Corbyn powiedział, że niepodległość byłaby katastrofalna dla Szkocji, ale wywołał kontrowersje w zeszłym roku, kiedy podobno powiedział, że drugie referendum, po tym z września 2014 r., byłoby absolutnie w porządku.